Legowisko Aygikal

Laurel

nie ma za co-powiedziałam. położyłam się przed norką Aygi i patrzałam jak urządza swoje miejsce-pomóc ci?-zapytałam

Aygikal

Jasne - szczeknęłam z wewnątrz - wskakuj i czuj się jak we własnej jamce

Kira

To ja już pójdę. - powiedziałam, poszłam.

Laurel

weszłam do norki Aygi.-trochę tu ciasno jak na mnie-roześmiałam się i przywarłam brzuchem do ziemi

Aygikal

Przejdź tam dalej - wskazałam dalszy kąt - tam jest więcej miejsca i wyższy strop

Laurel

przeczołgałam się kawałek dalej.-o racja. teraz dużo lepiej

Aygikal

Będę musiała ją trochę powiększyć, ale to chyba może poczekać, chociaż... może jakbyś mi pomogła to mogłabyś się tu swobodnie poruszać. Co Ty na to?

Laurel

jestem za. to bardzo dobry pomysł. zaraz urośniesz i mi jeszcze stąd nie wyjdziesz-zaśmiałam się i zabrałam się do pracy.

Aygikal

Przerzuciłam wszystkie liście do drugiej jamki i zaczęłyśmy kopać razem z Laurel. Szło nam to bardzo szybko i już po kilku godzinach pracy jamka była powiększona do tego stopnia, że Laurel mogła nawet rozprostować skrzydła stojąc na środku

Laurel

-nonono niezła robota-powiedziałam i mrugnęłam do Aygi.

Aygikal

No wiesz - zaśmiałam się zdyszana - sama to ja bym tego nie dokonała

Inna

jeknelam- dziewczyny, ja chyba jednak za duzo zjadlam, powiekszycie jeszcze ten tutaj odcinek?- nie moge wyjsc- westchnelam zrezygnowana, bo choc sama kopalam nie moglam sie przemiescic

Aygikal

Zaczęłam ze śmiechem kopać tak, że już po chwili Inna mogła wejść lekko trąc grzbietemem o wejście

Inna

wyszlam i zaczerpnelam powietrza biorac gleboki wdech- o tym wlasnie mowilam - zasmialam sie

Laurel

zaraz tak rozkopiemy jamkę Aygi, że będzie tam mieszkać cała wataha-zaśmiałam się

Aygikal

Zaśmiałam się serdecznie

Laurel

uśmiechnęłam się do Aygi.-ale powiem ci, że teraz masz tu więcej miejsca i jak ci się rodzinka powiększy to nora jak znalazł

Aygikal

O ile się powiększy - spojrzałam na wejście do jamki

Laurel

jasne, że się powiększy. jesteś śliczną wilczycą i szybko znajdziesz sobie partnera

Aygikal

Spojrzałam na Laurel podejrzliwie czy aby nie żartuje ze mnie, ale przypomniałam sobie swoje odbicie w wodzie - Może i masz racje... wszystko przede mną...