Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Stara kopalnia soli - spiżarnia Watahy Wody

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Bagniska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 11:30, 10 Lip 2011 Temat postu: Stara kopalnia soli - spiżarnia Watahy Wody

W głębi, w samym sercu bagnisk leży opuszczona, stara kopalnia soli. W środku jest bardzo chłodno, jako że całe pomieszczenie zbudowane jest z granitów. W środku tego miejsca nos bardzo nęcą latające w powietrzu drobinki soli, pozwalające jedzeniu nie zepsuc się. Tutaj właśnie jest spiżarnia Watahy Wody, tak dzielnie strzeżona przez Wartowników.

Zawartośc:
- samica karibu (ok. 8 porcji)
- dorosły zając (jedna porcja)
- młoda sarna (jedna porcja)


Carly przywlokła tu za kark upolowanego wcześniej karibu. Pierwsze jedzenie w ich osobistej spiżarni. Wepchnęła go głęboko do kopalni, na tyle, by słoneczne promienie nie docierały do jadła. Odetchnęła, jako że ten był ciężki, a jej kości wciąż dawały we znaki. Rozprostowała się, przy cichym strzykaniu, oblizując pysk ze słodkiej cieczy. Zaraz potem oddaliła się.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:25, 12 Lip 2011 Temat postu:

Z daleko było widać jej ciało, jak niezdarnie przemyka pośród gęstych i kujących krzaków. Pomimo, że kilka razy musiała wyjąć kolce, była twarda duchem i ciałem, szła na przód. Wprost do spiżarni. Przystanęła przy niej, opierając się o ściankę i jednocześnie siadając. Oczy miała otwarte, uszy stały na baczności. Wartownikiem została, więc przyszła strzec jadła. Każdy szelest nie uszedł jej uwadze. Była czujna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 9:10, 13 Sie 2011 Temat postu:

Czarna kropka zaczęła się przybliżać. Z jej łapy dyndał zabity zając. Zbliżała się coraz bardziej do spiżarni i Wartowniczki. Wylądowała w końcu obok niej.
- Witaj, Shinq. Dobrze się złożyło, że akurat Wojownik jest Wartownikiem. Łatwiej wtedy obronić Naszą spiżarnię. Mam zająca. Zaraz powinien jeszcze dojść Jimmy ze swoją młodą sarną. Wiesz, test na Łowcę... - westchnęła i złożyła ciało zająca w spiżarni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christopher
Dorosły


Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 11:35, 13 Sie 2011 Temat postu:

Za chwilę i on się tu pojawił. Jimmy miał w zębach młodą, zdrową sarnę. - Cześć, mam tu coś pysznego - rzekł z uśmiechem i spojrzał na Shinq. Następnie spoważniał i odwrócił wzrok, by spojrzeć na Viktorię. - A więc jestem.. co teraz - rzekł zrezygnowanym tonem. Czuł niedosyt jeżeli chodzi o polowanie. Po teście z pewnością wybierze się na jakieś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 9:05, 14 Sie 2011 Temat postu:

- Co teraz? Podsumowanie. Odpowiedzi miałeś pół na pół... Trochę tam kręciłeś. Polowanie się udało, ale gdyby to była starsza sarna nie miałbyś niczego... Ech, potrzebujemy Łowcy dla Watahy, a więc przyznaję Ci to stanowisko. Jednak jeśli będziesz chciał zdawać na Dowódcę Łowców, poducz się trochę i dokładnie układaj zdania, żeby nie było w nich powtórzeń, okey? Jeśli tak to możesz już iść - zamilkła. Jej chrypki głos rozchodził się jeszcze delikatnym echem, aż w końcu zniknął. Spojrzała na Jimmy'ego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christopher
Dorosły


Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 9:38, 14 Sie 2011 Temat postu:

Jimmy nie zrozumiał Viktorii. - Moje odpowiedzi były słabe? - wkurzył się Jimmy. - Przecież zadałaś mi ich dwa lub trzy z czego jak twierdzisz w odpowiedzi na pierwsze zawarta była odpowiedź na drugie pytanie.! Co kręciłem, no powiedz mi.! Bo coś się plączesz w zeznaniach.! - mówił podniesionym tonem, lecz na twarzy miał spokój. Nie chciał rangi z łaski.. Albo na nią zasłużył albo nie!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 10:09, 14 Sie 2011 Temat postu:

- Jimmy, uspokój się! - warknęła Beta. - Plątałeś się trochę w zeznaniach i powtarzałeś słowa! Nie powiem, ale raz musiałam dokładnie przeanalizować w głowie Twoją wypowiedź, aby ją zrozumieć. Zostałeś Łowcą i się ciesz. Ja już lecę, bo mam ważniejsze sprawy na głowie - syknęła i rozprostowała skrzydła. Obrzuciła Jimmy'ego jeszcze jednym morderczym spojrzeniem i wzniosła się w powietrze. Po minucie już jej tu nie było.

z/t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christopher
Dorosły


Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 11:27, 14 Sie 2011 Temat postu:

Jimmy spojrzał na Viktorię z politowaniem. - Ach.. Ależ ja jej nie lubię - pomyślał i warknął na samo wspomnienie o niej. Dobra.. jest łowcą. Powinien się cieszyć, jednak głupi komentarz bety i wszystko mu zbrzydło. - Ja nie wiem kto dał jej to stanowisko.. w ogóle się nie nadaje. - pomyślał i pokręcił łbem. Dobra.. to już czas na niego. Spojrzał w lewą stronę i uciekł z tego miejsca. - Pa, Shinq.! - krzyknął z oddali.

z.t

Denerwujesz mnie! Mówię prawdę - niektóre posty piszesz, tak że nie mogę odszyfrować ich treści. Powtarzasz słowa, a nieraz i całe zdania, tyle że trochę inaczej napisane. Z naciskiem na "trochę". Ciesz się, że w ogóle pozwoliłam Ci przystąpić do testu z mniejszą liczbą postów niż jest wymagane. Jeśli ktoś miałby się tu nie nadawać na Betę to ty! Ja przynajmniej nie walę takiego błędu, że piszę kropkę przed wykrzyknikiem! Przecież to są dwa z trzech znaków interpunkcyjnych, czyli potrzebny jest tylko jeden na zakończenie zdania. Hawk.
Wkurzone V.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:10, 22 Wrz 2011 Temat postu:

Shinq stała jak zamurowana, słuchając rozmowy Bety i Łowcy. Cóż, czuła się nieswojo, więc nie przerywała im w rozmowie. Odchrząknęła, ale nikt jej nie usłyszał. Wreszcie dojrzała, gdy Jimmy krzyknął do niej to "Pa, Shinq!". Zamachała radośnie ogonem wiedząc, że Woda ma takich przystojnych Basiorów. Ale co tam, ona ma Ravi'ego, który pożegnał się ze światem. Zniknął jak bańka mydlana. Samica pokręciła łbem. Miała już płakać, lecz chciała przezwyciężyć ból. Z jej ślepi poleciały dwie łezki, a ich właścicielka zawyła radośnie.
- Żegnaj, Jimmy! - odpowiedziała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 13:03, 23 Wrz 2011 Temat postu:

Szary cień pojawił się nad spiżarnią. Stawał się coraz większy i ciemniejszy. W końcu postać, która była "stwórcą" owego cienia wylądowała przed Shinq.
- Asake, Waleczna Wartowniczko. Mam dla zadanie i ostrzeżenie: pilnuj całą swą osobą i wszystkimi siłami spiżarnię. Po Krainie grasuje rowścieczony opiekun Watahy Ognia, który zabija każdego kogo spotka. Jeśli będziesz potrzebowała mojej pomocy - wykrzycz moje imię. Będę czujna na każde wezwanie. Zorganizuję również Łowców, żeby złowili zwierzynę oraz poproszę Adę o to by pilnowała Ciebie i spiżarni. Tod zostanie poproszony o czujność i przygotowanie, na każde zebranie. To tyle. Czuwaj - rzekła i znów wzniosła się w powietrze. Skinęłą łbem na pożegnanie i zaczęła lecieć w stronę obrzeży Watahy. Musi wszystkich powiadomić o tym.
z/t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lee
Łowca


Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 15:51, 01 Mar 2012 Temat postu:

Lee się zjawił ze swą piękną zdobyczą, a mianowicie dorosłą sarną, bez krwi była znacznie lżejsza, choć cała nie do końca się wylała, co było niehigienicznym, co najmniej, utrapieniem dla samca i reszty tu obecnych.
Ogony sprawowały się nieźle, tym bardziej, że co jakiś czas wymieniał je, aby odsapnęły. No, ale, są na miejscu.
Pięcioogoniasty samiec cały w krwi sarniej, zostawiając za sobą także krew ofiary z gracją rzucił truchłem prawie pod sam koniec groty, innymi słowy obok pozostałych ciał.
Uniósł wysoko brwi, czy co tam ma, coś mało tutaj tego.
-Mało żarcia, tym bardziej większość jest stara.- Powiedział to zaraz po skinięciu głową do wartownika. Przysiadł i przyglądał się jak martwe ciało paruje w mrozie. Miejmy nadzieję, że mało krwi zostało, bo mrożona czerwona ciecz, chyba nie jest czymś pożądanym.
Tak czy inaczej, nie ma zamiaru tu dłużej siedzieć.
-Bywaj.- Uśmiechnął się do wartowniczki, z racji, że dzielnie siedzi na swoim stanowisku, a sam wyszedł, czy też opuścił to miejsce.

/zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Bagniska Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin