Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Aqua Adipiscing - Obrada V

Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Wyspa Odciętych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Minato
Duch


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:55, 13 Paź 2011 Temat postu:

Przyglądał się ciekawie oraz ze spokojem wymianie zdań pomiędzy Betą a Pośredniczką, samemu zastanawiając się, kto też z ich stada nadawałby się na pozycję Alfy. Bo jeżeli Carly - wierząc słowom innych oraz własnym obserwacjom: znikająca co chwilę i zaniedbująca swe stanowisko - nie była odpowiednią na nie osobą, to w takim razie kto? Minato niestety nie znał jeszcze zbyt wiele wilków z własnej Watahy - nie dość, że przybył tutaj stosunkowo niedawno, to jeszcze w ostatnim czasie kręcił się bardziej poza granicami Krainy, niż na jej prawowitych terenach.
Łagodny, miły uśmiech tkwiący na jego pysku poszerzył się odrobinę, gdy przypomniał sobie starego Alfę. Jego rządy, jego przemowy, jego zmartwione, acz wypełnione pewnością siebie oczy, jego czarna, lśniąca obroża... Obroża teraz należąca do niego, będąca jedną z niewielu pamiątek przytarganych z poprzedniego życia i przypominających mu o okrutnych latach wojny i własnych skromnych zasługach na froncie.
Odetchnął krótko, powracając szybko do rzeczywistości i na powrót wsłuchując się w słowa dwóch wilczyc. Wreszcie wyprostował się nieco i odchrząknął, chcąc zwrócić na siebie uwagę pozostałych. Wpadł bowiem na mały pomysł, lecz nie wiedział, jak przyjmą to inni. Nie należał jednak do osób nieśmiałych czy strachliwych, toteż nie zamierzał się powstrzymywać czy wiecznie milczeć. Tak, cisza jest dobra, kiedy myślisz o całej sytuacji i próbujesz się w niej zorientować, ale nie wtedy, gdy coś, jakieś rozwiązane, nawiedzi cię w umyśle.
- Jeżeli można, Beto oraz Pośredniczko - odezwał się swoim spokojnym, mającym w sobie ciepłą nutę głosem. - Mamy w tej sytuacji dwa wyjścia. Albo obsadzić najwyższy szczebel, albo też - zastrzygł szybko prawym uchem - znaleźć drugą osobę na pozycję Bety. Nikt nie powiedział przecież, że trzeba już, natychmiast zapełnić miejsca Alf. O ile wiem, Wiatr radził sobie z dwójką Bet przez bardzo długi czas i nie mieli problemów. Może wszyscy powinni wpierw przemyśleć, kto nadaje się na Alfę, a na dzień dzisiejszy jedynie wspomóc Watahę nową Betą.
Zamilkł, wpatrując się w Viktorię błękitnymi niczym letnie niebo oczyma.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Minato dnia Czw 19:56, 13 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:08, 13 Paź 2011 Temat postu:

Viktoria spojrzała na nastolatka i przysłuchała mu się uważnie. Gdy skończył kiwnęła łbem.
- Pomysł nawet ciekawy, lecz w tejże chwili niemal niemożliwy do wykonania. W sumie tak jak każde zadanie... Otóż w Wodzie włącznie z Tobą jest aktualnie trzech wilczurów z czego, szczerze mówiąc, żaden z Was nie bywa często w Krainie bądź, w niej jest, lecz tak na prawdę nie byłby jeszcze w stanie zająć miejsca Bety - oznajmiła. No cóż - przynajmniej jedna osoba zechciała przedstawić jakiś pomysł. Plus dla Minata. :3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minato
Duch


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:54, 13 Paź 2011 Temat postu:

Z nieco zmarszczonym nosem spojrzał w górę swymi niebieskimi oczyma, wpatrując się w sklepienie i rozmyślając nad zaistniałą sytuacją. Nie była ona za ciekawa - to musiał przyznać każdy, nawet ten, kto nie myślał trzeźwo czy racjonalnie. Wystarczyło zerknąć na właśnie trwającą obradę i ujrzeć, jak 'wiele' wilków Wody raczyło się na niej w ogóle pojawić.
Gdzie jedność? Gdzie solidarność? Gdzie współpraca? - przemknęło galopem przez umysł Minato, a wraz z tymi słowami nadciągnęło i rozczarowanie. Jakże to stado różniło się od jego poprzedniego, które pochłonęła szaleńcza, straszliwa pożoga. Nie, to nie było dobre, to nie było właściwe. Powinien przestać zadręczać się przeszłością i porównywać przeszły czas z teraźniejszym. Nie zapomnieć, nie zostawić to za sobą, ale przestać wciąż i wciąż rozdrapywać świeże rany.
Opuścił spojrzenie w dół, ponownie koncentrując je na Becie Viktorii. Z łagodnym uśmiechem - który nawet po powodzi śmierci, nawet podczas rozpamiętywania tamtego cierpienia nie znikał z kufy - przechylił lekko głowę.
- O ile się orientuję, to w Watasze Wody są Jimmy, Getsu, Desmond, Tod, Nikanor, Sidney i ja, jeżeli chodzi o samców - odezwał się po chwili milczenia, poruszając przy tym nieco swym puszystym, kremowym ogonem. - Czy któryś z nich, wykluczając mnie na wstępie, nie nadaje się czasem na to stanowisko?
Cóż, sam osobiście ich nie znał, toteż nie zamierzał rozwodzić się nad ich cechami oraz osobowościami. Jeżeli czegoś nie wiesz, przemilcz ciemne fakty i przekształć kwestię tak, aby albo nie zostały wspomniane, albo zostały uzyskane od rozmówcy. Był również ciekaw, jakie opinie wśród członków Wody mają wspomniani osobnicy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi
Latający Szpieg


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 21:04, 13 Paź 2011 Temat postu:

Ada zastrzyła uszami. Przecież Viktoria zaprzecza sama sobie. - To w końcu jak moja droga? Mówiłaś, że chciałabyś być teraz normalną wilczycą.. A teraz jednak chcesz awansować na stanowisko Alfy? - spytała. Może trochę bezczelnie.. jednak Ada nie zważała na to. Jeśli To Viki miałaby być potencjalną kandydatką.. trzeba ją trochę poznać.. dowiedzieć się czego chce i czy to aby jest dobre nie tylko dla niej, ale także dla watahy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 12:16, 14 Paź 2011 Temat postu:

Viktoria wysłuchała Minato i spojrzała na Adę. Z chęcią zaliczyłaby teraz pięknego facepalma.
- Ado, chyba (znowu...) mnie nie źle zrozumiałaś. Jak normalna wilczyca, czyli że patrzę na wydarzenia tak jak zwykły członek Watahy, a nie Beta! Oto mi chodziło. A awansowanie na stanowisko Alfy to już inna sprawa... Nie będę owijać w bawełnę - chciałabym być Alfą Wody, lecz po to by zorganizować bardziej Watahę, coś dodać, a przede wszystkim odnowić Watahę oraz sojusz między Wodą a Wiatrem - rzekła stanowczo i spojrzała na Minato. - Ach, rzeczywiście. Czyli w naszym gronie jest pięciu basiorów. Ty, Jimmy, Getsu, Tod i Sidney. Desmond ponownie opuścił Krainę, zaś Nikanor Watahę. No więc rozpiszmy to:
Ty, mój drogi, jesteś jednym z tych najnowszych członków Watahy. Ostatnio zwiedzałeś tereny poza Krainą, więc tak jakby nie za bardzo wiesz co się tutaj działo.
Dalej jest Łowca Jimmy, który też w ostatnim czasie gdzieś wybył, bo podróżując po krainie nigdzie go nie spotkałam.
Następnym kandydatem jest Getsu. Tak, nasz kochany i jedyny w Krainie kościej. Jednak o nim też słuch zaginął.
Kolej na Tod'a. Z Tego co wiem w połowie jest w w Lecznicy, a w połowie poza Naszymi terenami. Czyli w sumie też nieobecny.
Na koniec został Sidney. To jest młody mężczyzna, którego też nieczęsto można spotkać w Krainie...
Wiem, że wyszło na to, że wszystkich skreśliłam, ale to niestety bolesna prawda. Nasi samcy są nieobecni. My, samice, musimy być silne i gotowe na wszystko (:3). Mam nadzieję, że to się w końcu zmieni...
- westchnęła. Ach, dlaczego to Woda musi tak upadać? Dlaczego nie Ogień lub Noc, którym sumie też nie powodzi się ostatnio najlepiej? Viktoria chce odbudować potęgę Watahy Wody. Wie, że jest w stanie to zrobić. Skrzydlata zacisnęła łapę w pięść. - Zgłaszajcie kandydatury - oznajmiła w końcu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi
Latający Szpieg


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:18, 14 Paź 2011 Temat postu:

- A może nie lepiej poczekać jeszcze z wyborem nowej Alfy? Może to jeszcze nie czas na wybieranie kogoś na tak odpowiedzialną funkcję. Jest kilku nowych wilków w naszej watasze i chyba nie należy ich stawiać od razu w takiej sytuacji.. Mają prawo do poznania wszystkich wilków. Teraz te wybory mogą być nierozsądne. Zapewne zapytacie Dlaczego tak myślę.. - tu przerwała na chwilę by pozbierać myśli. Wstała. - Nowe wilki są niezwykle wpływowe. Trudno jest im myśleć racjonalnie. Wybiorą tych których znają, nie zawsze jest to dobry wybór. - zakończyła i spojrzała na zebranych. Oj słabiutko, słabiutko W Wodzie mamy bardzo mało wilków.. chyba coś się musi dziać.. Ada nie pamięta, żeby w trakcie jej obecności w krainie w watasze było aż tak mało wilków. Trzeba to zmienić, jakoś rozsławić naszą watahę... a może... połączyć z watahą wiatru na dobre.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christopher
Dorosły


Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:26, 14 Paź 2011 Temat postu:

Jimmy wstał. Był nieco zdenerwowany. Raczej nie popierał postępowania Bety.. Ale cóż taka była raczej się nie zmieni.. Ale pouczyć ją można. Tu uśmiechnął się.- [i] Viktorio.. gromadzisz wokół siebie negatywne emocje. Zwykle wilki raczej nie darzą Cię pozytywną energią... zwykle jest raczej na odwrót. Już gdy zostałaś Betą po watasze zaczęły chodzić pogłoski, że źle zrobiono, że to zbyt poważna funkcja dla Ciebie. Trochę nie liczysz się z opinią innych wilków. Ty próbujesz narzucić im swoją. Chyba nie tak powinna zachowywać się Alfa, hym? Czy zatem mimo iż według nich pozycja Bety jest dla Ciebie zbyt wysoka.. chcesz dostać jeszcze wyższą. Chcesz zarządzać wilkami, którzy będą teraz oceniać Cię o wiele ostrzej niż dotychczas? Chcesz być na celowniku każdego z tutaj obecnych oraz tych nowych? - spytał nie przerywając ani na chwilę. To już nie były żarty.. teraz trzeba zacząć brać wszystko na poważnie. Ona ma zarządzać jego watahą? To chyba trzeba dobrze przedyskutować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 9:17, 15 Paź 2011 Temat postu:

Viktoria uśmiechnęła się delikatnie.
- Drodzy Radni. Właśnie pokazaliście jak bardzo "interesuje" Was życie Watahy. I moje. Gdybyście choć trochę zwracali uwagę na otoczenie, wiedzielibyście, że się zmieniłam. Nie jestem taka jak na ostatniej obradzie i jakiś czas temu... Zmieniłam się. Mój charakter jest inny. Futro pozostało tylko to samo, ale i tak pewnie do czasu... - powiedziała spokojnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi
Latający Szpieg


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 10:07, 15 Paź 2011 Temat postu:

- Viktorio.. znam Cię już jakiś czas.. Chyba najdłużej z tu obecnych. Zmieniałaś się tyle razy.. bez skutku. Zawsze po kilku chwilach wracałaś. Bez sensu jest ciągłe mówienie, że się zmieniłaś.. kiedy obie wiemy, że coś takiego jak "zmiana Viktorii" nie istnieje. - rzekła ze spokojem i znów usiadła. Głupio jej było tak ciągle stać ponad wszystkimi. Spojrzała jeszcze ukradkiem na Sidneya i uśmiechnęła się szeroko. Och jak ona go kochała...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 10:22, 15 Paź 2011 Temat postu:

Beta podniosła jedną brew do góry.
- Właśnie w ogóle mnie nie znasz. A jeśli byś znała tobyś pamiętał, że w dzieciństwie byłam spokojną i wesołą wilczycą. Później charakter zaczął mi się zmieniać i wskoczyłam do Jeziora Zmian chcąc to naprawić. Wyszło gorzej. Stałam się zła, podła i niedająca nikomu pomocy. Lecz w końcu zauważyłam to. Coś mnie ukuło. To była Carly. (xD) Dała mi do zrozumienia, że z takim charakterem nic nie zdziałam. No, chyba że zrzucenie ze stanowiska Bety. No i poleciałam z nią nad Jezioro Zmian. Jednak nie wskoczyłam. Obiecałam się zmienić. Dla Carly, dla Watahy. Mówię Tobie, spokojnie, że jestem inna. "Zmiana Viktorii" istnieje bardziej niż mogłabyś to sobie wyobrażać - oznajmiła. Oczy Magiczni błysnęły zielenią. Na jej psyku był uśmiech, który od jakiegoś czasu nie schodził. Chyba ktoś tu się powinien zmienić prócz Viktorii. Chyba wszyscy wiedzą kto...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi
Latający Szpieg


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 10:40, 15 Paź 2011 Temat postu:

- Ty byłaś spokojną, i wesołą wilczycą? - spytała retorycznie Ada. - [i] Chyba się za taką jedynie uważałaś moja droga. Robiłaś wszystko, żeby tobie było najlepiej.. zaczynając od odbierania Schatta Lei. Nienawidziłaś jej i robiłaś wszystko, żeby tylko to Ciebie on zauważył. Chciałaś zawsze być zwycięzcą, jednak próbowałaś tego dokonać "idąc po trupach". To nie była dobra metoda. Później... najwyraźniej wskoczyłaś do tego jeziora.. może się zmieniłaś... ale na jeszcze gorsze. Przed obradą również mówiłaś o swojej zmianie.. i na imprezie bożonarodzeniowej.. Tyle "zmian" miałaś w życiu.. tyle razy miałaś być inna, że już przestałam Ci wierzyć i ufać. - rzekła ostentacyjnie. Nie chciała zranić Viktorii... chociaż.. tego się chyba nie dało dokonać. Ona zraniła już tylu..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 10:46, 15 Paź 2011 Temat postu:

Gdyby się nie opanowała wybuchła by śmiechem. Userka jednak nie musiała się wstrzymywać.
- Byłam. Może Ty tego nie zauważałaś. Leę zawsze lubiłam i będę lubić. To prawda chciałam być ze Schattem, ale nigdy nie odbierałam go przyjaciółce! Nigdy nie szłam po trupach. I nigdy nie było żadnej zmiany przed Bożym Narodzeniem. Coś Ci się chyba zaczyna kręcić - oznajmiła, wciąż próbując wstrzymać śmiech. - No, dobrze, kochane wilki. Wybaczcie za tę konwersację. Przejdźmy do dalszej części obrady. Zgłaszajcie kandydatury! Powiedzcie imię osoby, która według Was najlepiej potrafiłaby się zająć Watahą oraz dlaczego sądzicie, że to ten wilk jest najlepszy - rzuciła wesoło i klasnęła w łapy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Folle
Dorosły


Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Nie powiem XD
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 10:52, 15 Paź 2011 Temat postu:

Folle słuchała tego wszystkiego... Dlaczego Ada mówi takie rzeczy?! Przecież jest to obrada tak? A jak wiadomo obrada nie jest od takich dziecinnych rzeczy. Wilczyca delikatnie pokiwała łbem przecząco, po czym głośno westchnęła.
Ja już wyraziłam swe zdanie-powiedziała niespiesznie wadera.
Masz mój głos-dodała równie wolno co poprzednio, a następnie zastrzygła parokrotnie uchem. Ahh ta Folle.. Całkiem inna się stała imię z resztą też, dawniej Klodi, a teraz Folle co oznaczało po Włosku zwariowana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:00, 15 Paź 2011 Temat postu:

//Folle, masz za duży avatar - lepiej zmień.//

Viktoria skinęła wesoło łbem do Folle.
- Cieszę się bardzo. Dziękuję - rzekła wesoło do wilczycy. Mhm, miło wiedzieć, że jest ktoś kto jej ufa i wie co się z nią dzieje/ Nagle Magiczka syknęła z bólu. Trzeba oś z tymi ranami zrobić. Przecież może jej się dostać zakażenie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi
Latający Szpieg


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:20, 15 Paź 2011 Temat postu:

Ada stała zirytowana postępowaniem Viktroii. Ona próbowała Adzie wmówić, że jest jakaś chora psychicznie? niepoczytalna? Skoro mieszają jej się wydarzenia? O nie. A wilki się przekonają co znaczy postawić Viktorie na wyższym stanowisku. Większość już się przekonała.. one najwidoczniej też potrzebują poczuć ten ból i zażenowanie. Cóż Ada mogła więcej zrobić? Mogłaby zrobić awanturę.. jednak to nic nie da. A jedynie postawi ją w złym świetle, by znów tamta mogła tryumfować. Mogła jedynie czekać. Czekać na kogoś rozsądnego, kogoś kto mógłby pomóc Adzie w przekonaniu wilków. Jednak czy ta osoba się odezwie? czy przyjdzie na obrady?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viktoria
Latający Mag


Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:26, 15 Paź 2011 Temat postu:

Viktoria spojrzała na Adę obojętnie. Tak, bo Magiczka nic nie robi, w ogóle nie przeprowadza testów, nie zajmuje się nowymi wilkami w Watasze i tym którzy chcą dołączyć, ani nic! Magiczka ma do wszystko w d*pie. Chyba śmiech. Gdyby nawet została Alfą to co? Nie zniszczyłaby Watahy. O czym się już przekonali? Olśnicie mnie? W czym Viktoria była zła, niedobra? no, proszę, powiedzcie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi
Latający Szpieg


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:32, 15 Paź 2011 Temat postu:

Tyle razy już Mówiono Viktorii o co chodzi... dlaczego jest z nią coś nie tak, dlaczego mają do niej zażalenia. Czyżby Panna Viktoria zapomniała? Ada położyła łeb na kamieniu i nie odzywała się już. Nie chciało się jej więcej udzielać. Wszystko przestało mieć sens. Jeśli tak dalej pójdzie... Ada będzie musiała odejść. Nie ma sensu bycia w watasze z taką Alfą. Jeśli do tego dojdzie.. to będzie koniec.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Folle
Dorosły


Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Nie powiem XD
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:10, 15 Paź 2011 Temat postu:

Wilczyca przewróciła oczami, po czym zmarszczyła nos.
Była właściwie ciekawa po co ona jest? Przecież Alfa (aktualna) sobie gdzieś poszła, czy tam poleciała. No i co? Wróciłaby i wszystko było by tak jak dawniej? Folle zdaniem było by bez sensu by Carly wciąż była na stanowisku Alfy. Może by spadała na Betę? Ale na pewno gdyby została na tym miejscu co jest było by nudno, jak zawsze. Przecież już nic się nie dzieje?! Za czasów Legendy to dopiero było dobrze! A tera? Wszystko się zmieniło, a ''pani'' Alfa nawet nie wiedziała że Folle była w jej watasze! Nie! Wilczycy to wcale nie odpowiada!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minato
Duch


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 12:25, 15 Paź 2011 Temat postu:

Przypatrywał się uważnie dwóm wilczycom, które dla niego - z tego, co zaobserwował - zdawały się już od dłuższego najwidoczniej czasu trwać w jakimś niewyjaśnionym konflikcie. Nie było to dobre, ponieważ jedna jest Betą, druga natomiast członkinią Starszyzny - dwóch 'grup' rządzących, które powinny się dogadywać, wspierać oraz wspólnie naradzać, nie zaś skakać sobie przy każdej okazji, przy każdym słowie do gardła.
Była jeszcze jedna rzecz, która zaciekawiła młodego basiora o złocisto-kremowej sierści. Nieufność względem Viktorii oraz to, jak sama wspomniana wadera si zachowywała względem pani Szpieg. Zmarszczył delikatnie nos, nie pozbywając się jednak ze swej kufy lekkiego, łagodnego uśmiechu. Uśmiechu, który w niektórych sytuacjach miał za zadanie zmylić, wyprowadzić w pole, rzucić drugą osobę daleko na manowce. Minato przechylił delikatnie łeb, wbijając swe błękitne ślepia w Magiczkę.
- Nie sądzisz, Beto Wody, iż posiadając taką opinię, zasiewając wokół siebie nieufność oraz tak traktując inne wilki swego stada nie nadajesz się na stanowisko Alfy? - odezwał się niskim tonem, nie zważając na to, iż słowa jego mogą sprawić przykrość czy zranić. Był szczery, prawdomówny: bo po cóż miałby kłamać? Szczególnie w tak ważnej sprawie? - Nawet, jeżeli osoby tej nie lubisz, to nie powinnaś wmawiać jej swego punktu widzenia na siłę. Każdy ma swoje oczy i swoje obserwacje, Beto Wody - ciągnął spokojnie, wręcz lakonicznie, nie odrywając spojrzenia od Viktorii.
Lecz wtem zamilkł, jego myśli powędrowały innymi torami, pogalopowały gdzieś w przód, hen daleko. Zastrzygł prawym uchem, po czym poprawił czarną, metalową obrożę zdobiącą szyję.
- Sądzę, iż skoro Ada zasiada w gronie Starszyzny, to godna jest zaufania. W tej sytuacji więc, zgłaszam jej kandydaturę na stanowisko Alfy.
Skoro Beta Wody upierała się, aby własnie teraz, na tym zebraniu kogoś wytypować, bez czasu namysłu czy sposobności zapoznania się z innymi wilkami ich stada, to Minato nie zamierzał się w takim razie wstrzymywać. Postanowił wskazać kogoś, kto jego zdaniem był rozsądny, godny uwagi i sprawiedliwy. A pani Szpieg taka się właśnie wydawała, a na dodatek zdawała się mieć podobny tok rozumowania, co on. W końcu również chciała się wstrzymać i proponowała wybrać kogoś później.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rarity
Dorosły


Dołączył: 06 Paź 2011
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:47, 15 Paź 2011 Temat postu:

Rarity uśmiechnęła się nieśmiale.
- Cóż więc chcecie znać moje zdanie. - wzięła głęboki oddech. - Parę minut nie wystarczy na wytypowanie nowej Alfy Viktorio. Twierdzę, że ani ty ani Carly nie jesteście dobre. Carly wypełnia swe obowiązki jednak często jej nie ma, tak nie może być. Ty natomiast Beto chcesz przekonać wszystkich do siebie za pomocą uśmiechów i wielu zapewnień. Stanowisko przywódcy jest na tyle ważne, że musi się go podjąć osoba odpowiedzialna. Wiatr wciąż śpiewa o dawnych czasach jednak ich już nie ma. Są tylko puste wspomnienia, kiedyś nasza wataha była potężna, a ja zrobię wszystko aby jej dawne czasy powróciły, dlatego też gdybym ja miała wybór nie dopuściłabym ani aktualnej Bety, ani Alfy. Każda wataha ma coś innego, jednak u nas to zanika. Trzeba podnieść watahę, trzeba nam osoby tryskającej pomysłami. W moim mniemaniu Ada byłaby dobra gdyby tylko pojawiała się częściej. Każdy z nas ma swoje wady i zalety - każdego z nas czasem nie ma. Więc nie bądź taka pewna siebie Viktorio, choć imię twe znaczy zwycięstwo, bowiem zbyt wielka pewność siebie prowadzi do nikąd. Weźmy na przykład Titanica, czy zatonął by gdyby nie myślał o tym, że nie może pójść na dno? Z tego co widzę jedynym dobrym kandydatem byłby Minato. Jeżeli chcesz wybrać nową Alfę w tej chwili i nie rozumiesz jak to odpowiedzialne stanowisko, to nie jesteś godna nawet Bety Viktorio. - wyrecytowała niczym encyklopedia. - Jak dla mnie może być każdy. - dodała nieśmiale.
Spuściła głowę i zaczęła wpatrywać się w ziemię≥


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wody / Wyspa Odciętych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin