Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaliope
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:23, 23 Lip 2013 Temat postu: |
|
Wilczyca przymrużyła ślepia, po czym warknęła głucho pod nosem. Gdyby była aż tak mściwa, pewnie pobiegła by za sprawczynią i rzuciła się jej do gardła, ale nie! Chyba się czegoś nauczyła, a to było dlań wielką nowością, jak widać. Jej radą na przyszłość było teraz zamykanie pyska i nie otwieranie go, kiedy nie było takiej potrzeby. Widać, co się dzieje, jak Kali rzuca swymi mądrościami na prawo i lewo.
- Nie wstawaj, nie ustoisz nawet na swoich łapach. Zaniosę Cię jakoś do lecznicy - powiedziała, siadając na chwilę. Teraz powinna wziąć młodą na własny kark i popędzić czym prędzej w celu znalezienia pomocy medycznej, ale nagle poczuła się strasznie słaba. To pewnie resztki strachu paraliżowały jej ciało, niezdolne przez moment do czynu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Illiana
Dojrzewający
Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:36, 23 Lip 2013 Temat postu: |
|
Illiana tak czy siak się podniosła.
- No co ty.... aż tak źle ze mną nie jest.... jeszcze ale.. z tobą chodź... -Powiedziała tak nieco zespala gdy widoczność jej się ustabilizowana. Illiana nieco chwiejnym krokiem szła koło Kaliope i ją asekurowała widząc że ta się zrobiła słaba. Illiana czuła jak robi jej się coraz słabiej i słabiej aż jej tak ciemno przed oczami sie zaczęło robić. Usiadła.
- Wo.... chyba jednak źle ze mną... -Dodała i padła nieprzytomna. Tak jeszcze jej się tak ciężko i charcząc oddychało przez cały czas.
// jeśli możesz to zabierz Ill i zt x2 c:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaliope
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2011
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:53, 23 Lip 2013 Temat postu: |
|
Wilczyca zaraz ruszyła za nią, nie mogąc pozwolić, by szła sama. Chociaż czuła się słabo i jakby zaraz miała upaść na ziemię i przeleżeć na niej chociaż tydzień, trzymała się twardo na łapach, nie pozwalając sobie na upadek. Właśnie w takiej sytuacji takie powstrzymywanie było przydatne.
- Co ona Ci zrobiła? Trzeba się pospieszyć - powiedziała do siebie, gdy Illiana upadła na ziemię. Zaraz delikatnie złapała jej ciało, nie chcąc narobić więcej kłopotów. Powoli wzięła ją na plecy, próbując umieścić ją w tym miejscu tak, by nie upadła. W końcu ruszyła przed siebie, z nadzieją znalezienia lecznicy, jak najszybciej się dało.
z.t obydwie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaliope dnia Wto 19:54, 23 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eric
Nowy
Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z niebezpiecznych gór śmierci. Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:49, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
Eric był zupełnie zdezorientowany jakieś stado wilków jest nad jeziorem i zakłóca spokój. Dwa z nich sobie poszły.. nie Eric nic nie rozumiał z tego co się stał obok . Spojrzał na brzeg który sam się prosił , żeby podpłynąć i pójść z tego miejsca.
zt
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Eric dnia Pią 14:19, 16 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bentley
Dojrzewający
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:29, 21 Wrz 2013 Temat postu: |
|
Mgliste Jezioro, hyn? Może nazwa nie jest tak zachęcająca, jak "Jezioro Czekolady" czy coś w tym kontekście, ale to nie znaczy, że nie warto go odwiedzić. Od jakiegoś czasu Bentley miała wybrać się nad jakieś jezioro, ale zawsze coś szło nie tak. Raz nawet, w poszukiwaniu jakiegoś zbiornika ze słodką wodą, opuściła Krainę. Oczywiście przypadkowo. Mondre.
W każdym bądź razie, przysiadła nad brzegiem i czekała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilia
Dojrzewający
Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:14, 08 Paź 2013 Temat postu: |
|
- Dziwne. - Mruknęła Emi sama do siebie, rozglądając się niespokojnie. - A już myślałam, że się nie zgubię. - Właściwie, to samica już nie wiedziała, dokąd chciała dojść. Zależało jej jedynie na odnalezieniu jakiejś znajomej części krajobrazu, toteż na jej pysku pojawił się po raz kolejny tego dnia wyraz zrezygnowania, gdy natrafiła na otulone mgłą jezioro. No pięknie. Z opuszczoną głową podeszła do brzegu, przyglądając się swemu odbiciu. Niestety, mgła pogarszała widoczność. Wilczyca zaklęła pod nosem i usiadła ciężko na ziemi. Przynajmniej nie była głodna, jeden plus. Który i tak tonął od wielkiej ilości minusów i nie był brany pod uwagę przez Emilię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bentley
Dojrzewający
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:43, 13 Paź 2013 Temat postu: |
|
Tak, mgła to okropna rzecz. Gdyby jej nie było, Bentley zaraz zauważyła by nowo przybyłą i chyłkiem wycofałaby się, unikając konfrontacji. Teraz jednak, cóż. Może być ciekawie.
Bentley wstała i zaczęła powoli rozprostowywać zastałe kości. Dziwne, bo wcale długo tu nie leżała. Rozejrzała się wokoło, starając się zobaczyć coś przez mgłę. Heh, gdyby miała nóż mogłaby ja pokroić i zrobić z niej mglistą zupę albo ciasto lub herbatę. A najlepiej wszystko naraz, bo wilczyca zaczęła powoli odczuwać głód. Czyli trzeba wybrać się na polowanie, albo poprosić sowę o jakąś mysz lub szczura. Tylko ptaka nigdzie nie było widać. Dziwne, bo Bentley była pewna, ze tu z nią był. To pewnie przez mgłę.
Tak wiec, wilczyca ruszyła dość żwawym krokiem, nie patrząc nawet pod łapy. Tak, musiało do tego dojść. W pewnym momencie, Bentley ze smutkiem stwierdziła, że leży. Przewróciła się i bynajmniej nie jest to kamień. Przecież kamienie nie maja futra..!
Przeklęła pod nosem.
Chyba wpadła na coś żywego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilia
Dojrzewający
Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:59, 05 Lis 2013 Temat postu: |
|
Huh? Czyli tym razem to nie Emi wpadła na kogoś, ale na odwrót. Ów fakt na tyle ją spłoszył, że odrobinę się skuliła, wytrącona chwilowo z równowagi. Spojrzała w bok. Chyba ktoś tam był.
- Uhm... dzień dobry. - Przywitała się, otrzepując szybko sierść z kurzu i uśmiechając się lekko. Nie chciała przecież zniechęcić do siebie obcej osoby!
Brak weny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bentley
Dojrzewający
Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:03, 06 Lis 2013 Temat postu: |
|
Chwila i już była na nogach, nerwowo podgryzając dolną wargę.
- Dzień dobry- wymamrotała.- J-ja bardzo, ale to b-bardzoo... przepraszam, naprawdę, nnie chciałłam. Mój błąd- zaczęła się nieudolnie tłumaczyć i przepraszać, przechodząc z nogi na nogę. Spuściła wzrok i wbiła go w łapy. Westchnęła cicho. Znając życie zniechęciła do siebie kolejna osobę, trudno się mówi. Podniosła przepraszający wzrok, spodziewając się ujrzeć jakiś kpiący wyraz twarzy wilka, ale zamiast tego zobaczyła... uśmiech? Cóż, tego się nie spodziewała i w jednej chwili mimowolnie podniosła kąciki ust.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Emilia
Dojrzewający
Dołączył: 24 Cze 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:14, 16 Lis 2013 Temat postu: |
|
Emilię trochę zakłopotały tłumaczenia Bentley. Dlaczego? Tego nawet ona sama nie rozumiała.
- Naprawdę, nic się nie stało. - Odpowiedziała, najspokojniej i najłagodniej jak potrafiła.
Nie chciała, aby nieznajoma myślała, że Emi jest na nią zła, o nie! Poza tym, naprawdę się nie gniewała, bo po prostu nie miała ku temu powodu. Nawet ona sama jeszcze całkiem niedawno temu wpadła na Sverre'a w podobny sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
The Mystic
Dojrzewający
Dołączył: 01 Lis 2013
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legion Of The Black Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:04, 15 Gru 2013 Temat postu: |
|
Nie mogłam się doczekać Wigilii. Naprawdę, znów będę ją mogła spędzić z przyjaciółmi. Postanowiłam odetchnąć świeżym powietrzem. Świeżym? Jestem przecież non-stop na świeżym powietrzu. Zakręciło mi się w głowie. Usiadłam na chwilę. Po kilku głębokich wdechach ruszyłam się z miejsca. Nie, nie, nie... Parę chwiejnych kroków, i znowu klapnęłam na ziemię. Nie uda mi się w takim stanie wrócić do domu. Najwyraźniej będę musiała tu chwilkę poczekać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystere
Dorosły
Dołączył: 08 Lis 2012
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:26, 15 Gru 2013 Temat postu: |
|
Mystere przybyła i tutaj. Coś ją tu ciągnęło, instynkt? A może tak tylko jej się wydawało i był to zwykły przypadek? Nie wiadomo, a szkoda, bowiem sama userka jest tego ciekawa. Doszła tu od strony lasu, a widząc mgłę ledwo zauważyła białą waderę, której niezbyt udawało się chodzenie. Czyżby była zmęczona? A może czegoś się napiła, lub coś...zażyła? Szara pobiegła w jej stronę, trochę przestraszona, czego jednak nie pokazywała aż tak bardzo jak by chciała. - Wszystko dobrze? - zapytała, nawet się przed tym nie witając.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
The Mystic
Dojrzewający
Dołączył: 01 Lis 2013
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Legion Of The Black Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:01, 15 Gru 2013 Temat postu: |
|
Po krótkiej chwili podeszła do mnie nieznana mi wcześniej wilczyca. Jak ona mnie tu znalazła? Hm, sprawiała wrażenie trochę zaniepokojonej. A, pewnie widziała moje nieudolne próby przezwyciężenia grawitacji.
- Nie, nic.. Chyba.. - głowa powoli przestawała mnie boleć.
- Mam wrażenie, że podskoczyło mi ciśnienie.. - to na pewno to, no bo cóż innego miało być przyczyną. Kelnerka przecież nie mogła mi nic dosypać, czyż nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystere
Dorosły
Dołączył: 08 Lis 2012
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:13, 16 Gru 2013 Temat postu: |
|
Wysłuchała odpowiedzi nieznajomej, skinęła głową, następnie zamachała powoli ogonem. Analizowała ją chwilę wzrokiem, albo tak mogło się wydawać, ponieważ w tej chwili właśnie myślała, lokując swój wzrok w białej. - Powinna Pani iść do lecznicy, chyba. Stało się coś strasznego, że tak nagle podskoczyło? - zapytała, cicho, jakby bojąc się że drzewa, woda i mgła ją podsłuchują, że chcą ją zdradzić. Mimo tego, jej głos dalej był spokojny i opamiętany a wzrok neutralny, bez zbyt wielkich emocji we wzroku, jedynie lekki strach, przy przypomnieniu sobie białej wilczycy, które nie dawała rady chodzić, co przez mgłę wyglądało wtedy jakby patrzyła na ducha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|