Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:52, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała troszkę zdziwiona na Kyinrę. Co się stało? Kim był Ray? Na te pytania potrafiła odpowiedzieć sobie sama. Nie chciała męczyć nimi młodej.- Uszy do góry.- szepnęła i polizała ją po pyszczku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:56, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Ray.. Kyin juz dawno o nim zapomniała. Lecz teraz Taiko jej przypomniał. Spojrzała na Siom i się uśmiechnęła. -Dziękuje... Taiko, Ray.. ja już no.. nie ten.. dobra nieważne. Jakieś pytania? Siom... masz jakieś pytanie. Mogę odpowiedzieć.- powiedziała spokojnie i machnęła ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:04, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- Nie mała.- uśmiechnęła się.- Uwierz mi, że potrafię zrozumieć wiele, bez wyjaśnień.- powiedziała i spojrzała w niebo. Czuła przy sobie ciepłe ciałko Kyinri. Ta mała, przeszła już tak wiele. Siom spojrzała w jej oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:12, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
-Aha.. ale.. ja lubię odpowiadać na pytania. Ale jak nie ma pytań to chyba lepiej..- stwierdziła i się przytuliła do Siom jak do mamy której.. nigdy szczerze mówiąc nie miała. Mama się nią nie zajmowała.. później zginęła. A Kyin się zatrzymała w dorastaniu. Fajnie prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:20, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
- Chyba masz sporo za sobą.- powiedziała cicho.- Mam tylko jedno pytanie.- objęła młodą.- Jak to się stało, że jesteś Wiecznym Dzieciakiem?- spytała, przeciągając sylaby. Jakaś jej część myśli błądziła daleko i ciężko było jej się skupić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:25, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
-Tak, sporo mam za sobą. Jak na sześciomiesięcznego szczeniaka.. sporo.- odpowiedziała i się zastanowiła nad drugim pytaniem. -No.. mój ojciec lubił bawić się w alchemika. Mieszał różne substancje i powstał jakiś napój. Chyba zatrzymujący dorastanie. Że na zawsze jest się szczeniaków. I.. tata zostawił mnie w tej jaskini to ja.. się tego czegoś napiłam. Później się dziwiłam czemu ja nie dorastam a moje rodzeństwo tak.- powiedziała i się niewinnie uśmiechnęła. Gdyby tego czegoś nie wypiła, już dawno była by dorosła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kyinra dnia Nie 11:32, 26 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna Sprinterka
Dorosły
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Czarnych Polan Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:33, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Czarna Sprinterka z uniesionymi uszami wsłuchiwała się w słowa Kyinri. Przekleństwo nie zrobiło na niej żadnego wrażenia, bo była do tego przyzwyczajona. Ta historia z Rayem... Wsłuchiwała się w słowa Kyinri. Uniosła leciutko ogon do góry. Nie była to oznaka wrogości, tylko zwiększonej uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:28, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Słysząc słowa tej małej istotki co siedziała obok Siomhy zrobiło jej się przykro, taki mały szczeniak. Bez rodziców, bez rodziny, miała chłopaka. Jej... -Szkoda mi tej małej..- powiedziała do Czarnej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crimson
Dorosły
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:04, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Przyczołgała się tu zza wielkiej kępy maków. A raczej tego, co po niej zostało... Smętnie opadające, ponure i kruche gałązki. To samo stało się też z innymi kwiatami. Gdzie nie gdzie można było dojrzeć różowe i błękitne kwiaty hortensji, ale bardzo rzadko. Ylo posmutniała. Wiedziała, że jesień nadchodzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:54, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Kyinra napisał: | -Tak, sporo mam za sobą. Jak na sześciomiesięcznego szczeniaka.. sporo.- odpowiedziała i się zastanowiła nad drugim pytaniem. -No.. mój ojciec lubił bawić się w alchemika. Mieszał różne substancje i powstał jakiś napój. Chyba zatrzymujący dorastanie. Że na zawsze jest się szczeniaków. I.. tata zostawił mnie w tej jaskini to ja.. się tego czegoś napiłam. Później się dziwiłam czemu ja nie dorastam a moje rodzeństwo tak.- powiedziała i się niewinnie uśmiechnęła. Gdyby tego czegoś nie wypiła, już dawno była by dorosła. |
Spojrzała na młodą.- I nic nie da się z tym zrobić?- spytała.- Pewnie fajnie jest być dzieckiem, ale na dłuższą metę może to drażnić.- powiedziała smętnie. Nie wiedziała, jak to jest z Kyinrą, ale nie wyczuła w niej tak ogromnego entuzjazmu. Spojrzała na nadchodzącą wilczycę, ale tylko na moment. Powoli robiło się tu tłoczno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:59, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
-Nie, nic się nie da zrobić. I.. szczeniakiem fajnie jest być nie trzeba się martwić o rodzinę i tak dalej. Żyją beztrosko. No ale też nudno, nie można mieć rodziny.- powiedziała i się uśmiechnęła. Tak.. dobrze, że jest szczeniakiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna Sprinterka
Dorosły
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Czarnych Polan Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:39, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Czarna zwróciła swój łeb i smutnym wzrokiem jej przytaknęła.
-Naprawdę jej szkoda... Czemu tyle zła każdego spotyka- jednym mniej, a drugim więcej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:22, 27 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Spoważniała na moment. Nie wiedziała, jak to powiedzieć, a nie chciała zrazić do siebie Kyinri.- Wiesz, czasem warto poszukać nowej rodziny...- powiedziała bardzo cicho. Oczy zwróciła ku niebu. Niemal bezszelestne westchnięcie wydobyło się z jej pyska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Wto 5:47, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
-Tak warto poszukać, nawet nad tym myślałam, ale... kto miałby zastąpić mi mamę? Bo o tacie to już nie wspominam..- powiedziała i się zamyśliła. No.. ciekawe kto by się podjął takiego zadania wychowywać małego, rozwydrzonego sześciomiesięcznego szczeniaka który nigdy nie dorośnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 6:24, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Wciąż patrzyła w niebo. W tym momencie poczuła znów znajomą pustkę w sercu. nie potrafiła sobie z tym do końca poradzić. Jednak, gdy spojrzała na Kyinrę nie dało się niczego wyczytać z jej pyska.- Musisz sama zdecydować.- wzruszyła delikatnie barkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:27, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
-Zło.. czai się wszędzie, tak powiedział mi ktoś bliski.- powiedziała i się do niej uśmiechnęła. - A.. mała ma za sobą mniej czy więcej?- zapytała przenosząc wzrok na Kyin później na Czarną.
Zło.. czai się wszędzie, tak powiedział mi ktoś bliski- z dedykacją dla. .Amiego xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:52, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Przeniosła mętny wzrok na Eshe. Widać nie była tu jeszcze tak dobrze rozeznana. Uśmiechnęła się do wilczycy, ale nic nie powiedziała. Znów spuściła wzrok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kyinra
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 04 Lut 2010
Posty: 2526
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mglista Dolina Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:41, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
-Nie wiem kto mógłby mi mamę zastąpić... A ty.. Siom.. może wiesz kto?-zapytała się przyglądając się błyszczącymi ślipkami Siom. Usiadła na przeciw niej i zamiatała ogonkiem liście. Bo.. cóż innego mogło zostać? Mamy jesień..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:05, 28 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się smutno i spojrzała w niebo, a później na Kyinrę.- Maleńka, to Ty to musisz wiedzieć. Twoje serce podpowie Ci. Zobaczysz.- trąciła ją nosem w szyjkę. Bardzo delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Setha
Dorosły
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kraina zimna i śmierci Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:26, 29 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Setha smutno spojrzała na Siom. Wstała, spojrzała jeszcze po pyskach innych wilków i pobiegła do wyjścia. Po prostu stwierdziła, że to miejsce nie jest dla niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|