Polana pełna kwiatów!!!

Wasp · Wysłany: Pią 22:27, 13 Mar 2009 Temat postu:

- Pięć to dużo... - odpowiedział. Wyrwało mu się - Renna, o ile dobrze pamiętam, urodziła cztery szczenięta.
Dopiero po chwili zorientował się, że znów wspomniał o Rennie. Westchnął ciężko. Teraz było jasne, że tak szybko o niej nie zapomni.

Monalisa · Wysłany: Pią 22:28, 13 Mar 2009 Temat postu:

- hehe... no trochę dużo, ale więcęj nie wyobrażam sobie - powiedziała, - oo z Renną miałeś, i jak tam ojcostwo - spytała.

Kelir · Wysłany: Pią 22:29, 13 Mar 2009 Temat postu:

Wbiegł na łąkę, zziajany i niespokojny. Widząc Monę, zwolnił kroku, potruchtał do niej, otarł mocno swój łeb o jej.
- Wybacz, że tak długo musiałaś czekać. Byłem na Falochronach - odsunął się nieco, spojrzał z uwagą na jej zbolały pysk i na spory brzuch. - Szczeniaki... to już niedługo? - zapytał, podekscytowany.

Monalisa · Wysłany: Pią 22:32, 13 Mar 2009 Temat postu:

- nie za miesiąc - zażartowała - pewnie, jutro lub po jutrze - powiedziala i spojrzała na Kelira - Kelir to jest Wasp, Wasp to jest Kelir - przedstawiła, wilki, i spojrzała na nich.

Wasp · Wysłany: Pią 22:32, 13 Mar 2009 Temat postu:

- To... to były dzieci Renny i jej poprzedniego partnera - odrzekł zakłopotany. Gdy zobaczył partnera Monalisy rozchmurzył się, skinął mu łbem na powitanie i powiedział:
- Skoro już doczekałaś się swojego ukochanego, to nic tu po mnie. Nie będe Wam przeszkadzał.
Obdarzył parę ciepłym uśmiechem i ruszył powoli ku wyjściu. Był bardzo zadowolony, że poznał Monalisę i Kelira. Wyglądało na to, że to jedne z niewielu normalnych wilków w tej krainie.

Monalisa · Wysłany: Pią 22:34, 13 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała na Kelira - mógłbyś przynieść, mi coś do jedzenia, bo nie zabardzo wychodzą mi teraz łowy - zakłopotana powiedziała, patrzyła na niego.

Kelir · Wysłany: Pią 22:36, 13 Mar 2009 Temat postu:

Obejrzał się i popatrzył z uwagą na obcego wilka. Widząc, że ten zbiera się do wyjścia, podbiegł do niego. Stanął naprzeciwko.
- Witaj. Jestem Kelir. Cieszę się, że dotrzymałeś Monie towarzystwa. Ostatnio trochę ją zaniedbałem - mruknął i spuścił na moment wzrok. Zaraz jednak podjął temat. - Wydajesz się być w porządku, więc jeśli chcesz, zostań. Twoja obecność nam nie przeszkadza. Prawda? - odwrócił się i zerknął na Monę. - Przypilnowałbyś jej, kiedy ja skoczę coś upolować - uśmiechnął się kącikiem pyska.

Monalisa · Wysłany: Pią 22:38, 13 Mar 2009 Temat postu:

- mi też - powiedziała z radością. patrzyła na wilki.

Wasp · Wysłany: Pią 22:39, 13 Mar 2009 Temat postu:

- Och, nie... Myslę, że czułbym się dość niezręcznie - odpowiedział i zaśmiał się cicho. Również się przedstawił - Jestem Wasp. Mam nadzieje, że jeszcze keidyś się spotkamy.
Usmiechnął się na pożegnanie i z powrotem ruszył do wyjścia. Nie chciał przeszkadzać zakochanej parze.

Nimfa · Wysłany: Pią 22:42, 13 Mar 2009 Temat postu:

przyszła
-cześć wszystkim ^^

Monalisa · Wysłany: Pią 22:45, 13 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała na wilczycę - hej - powiedziała ostatnimi resztkami sił, - kelir, proszę, coś do jedzenia - powiedziała, patrzyła, na wilki.

Wasp · Wysłany: Pią 22:45, 13 Mar 2009 Temat postu:

Zatrzymał się przed granicą łąki na dźwięk znajomego głosiku.
- Witaj, Nimfo - powiedział i uśmiechnął się do błękitnej wilczycy. - Miło Cię znów widzieć.

Kelir · Wysłany: Pią 22:47, 13 Mar 2009 Temat postu:

Obserwował odchodzącego wilka.
- Jak uważasz, nie mogę cię na siłę zatrzymać. Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy - rzucił za nim, po czym odwrócił się ku Monie. Podszedł do niej, otarł się o jej łeb, spojrzał z czułością na okrągły brzuch. Niedługo zostanie ojcem. Coś niewiarygodnego.
- Jesteś głodna? Już biegnę po coś do jedzenia. Jakieś szczególne życzenie? - uśmiechnął się, patrząc jej w oczy.

Nimfa · Wysłany: Pią 22:48, 13 Mar 2009 Temat postu:

- cześć Wasp i nawzajem ^^
podeszła do białej wilczycy
- cześć jestem Nimfa a ty ?? ^^

Monalisa · Wysłany: Pią 22:49, 13 Mar 2009 Temat postu:

- byle co nawet padlina - powiedziała, spojrzała na Kelira i się położyła, nie mogła już ustać, a nie jadła, dzisiaj nic.
Spojrzała na wilczycę - miło mi Nimfa, ja jestem Mona - powiedziała i lekko się uśmiechnęła.

Kelir · Wysłany: Pią 22:53, 13 Mar 2009 Temat postu:

Skinął łbem w podwójnym znaczeniu - witał się z nową wilczycą i dawał Monie do zrozumienia, że zrozumiał i zaraz coś upoluje. Bez dalszej zwłoki skoczył między pierwsze drzewa i zniknął w lesie.

Monalisa · Wysłany: Pią 23:00, 13 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała za kelirem, a potem na wilczycę. Leżała i czekała, na pierwsze jedzenie, w tym dniu.

Nimfa · Wysłany: Pią 23:02, 13 Mar 2009 Temat postu:

Uśmiechła sie i czekała na wilka chcąc sie z nim zapoznać ^^

Kelir · Wysłany: Pią 23:08, 13 Mar 2009 Temat postu:

Wpadł na teren polanki i natychmiast skierował się ku Monie. Truchtał, dumnie wyprostowany, ściskając w zębach białawego zająca. Zatrzymał się przy wilczycy, położył łup u jej łap. Oblizał pysk z krwi.
- Cały twój - machnął ogonem. - Jeśli będzie mało, mogę skoczyć po jeszcze.

Monalisa · Wysłany: Pią 23:11, 13 Mar 2009 Temat postu:

Spojrzała z podziękowaniem na Kelira - dzięki - wstała pocałowała go w nosek i zaczęła jeść. Patrzyła zadowolona na Kelira.