Polana pełna kwiatów!!!

Baks

Przybiegł, padł na trawę, zamknął oczy i rozmyślał patrząc w dal

Diamond

Przyszła,usiadła pod drzewem.Nie zauważyła żadnego wilka,westchnęła cicho,zawinęła swój puszysty ogon.Patrzyła w dal zmieniła się znów.

Baks

Zobaczył Dia
-Siema :D- Co tak mnie nie zauważyłaś? Unikasz mnie?

Diamond

O Baks,hej-rzekła dość obojętnie.Wstała i zerwała kilka kwiatków,zaczęła je układać w bukiecik,on mnie olewa to ja nie gorsza-pomyślała.

Baks

Wstał i podszedł do niej. Popatrzył na kolorowy bukiecik jednak nic nie powiedział,chociaż chciał.

Sarah

Sza powolnym kroczkiem. Usiadła gdzieś na środku łączki i zaczęła zrywać kwiatki. Jednego wczepiła sobie w futerko na główce.

Baks

Zobaczył znajome szczenie, i podbiegł do niego.
Hay sarah-powiedział
Co się tak szwędasz-zapytał

Sarah

- Aaa, tak o - powiedziała i wzruszyła ramionami. Polizała teraz swoje nowe, białe futerko. - Nie mam co robic - powiedziała i zrywała kwiaty dalej.

Baks

Jak Ci się wiedzie w życiu?-zapytał
Długo się nie widzieliśmy-uśmiechnął się-co dziś robiłaś?

Sarah

- Źle... - powiedziała robiąc nudzącą minę, jakby niezadowoloną. - Jadłam lody itp. Nic ciekawego - rzekła i westchnęła.

Baks

Czemu źle?-zapytał- masz zero zmartwień, zero obowiązków dokładnie tak jak ja. Czego chcieć więcej?

Sarah

- Miłości... Rodziny - powiedziała i zesmutniała. Powąchała kwiat.

Baks

Czasem nie warto mieć...
Dobra ja się zmywam-utulił małą i wybiegł

Sarah

A ona tu przenocuje. Podbiegła pod drzewo, i położyła się.

Szasta

Przyszedł podszedł do "Diamond Beach" xD-Witaj -rzekł i usiadł obok.Spojrzał za wybiegającym Baksem,zerknął na małą.Nie odezwał się do niej bo go wkurzała ostatnio...

Diamond

Pięknie i zostawił mnie jak chciałam...-przerwała bo przypomniało jej sie,że nie jest sama.Hej-powiedziała wkurzona.Położyła się-Co u ciebie Lovelasie bo jak widzisz mnie nikt nie chcę-dodała i zrobiła pauze.-Świetnie-bąknęła po chwili.

Sarah

Wstała. Rozciągnęła się. Ziewnęła. itp... Spojrzała na Diamond, a potem na wizytówkę. Oo.

Niki

Wstała,zobaczyła Sarah.Podbiegła -Hej,co u ciebie?-spytała.Uśmiechnęła się do matki i spojrzała na wujaszka.Zastrzygła uchem,wróciła wzrokiem na Sarah.

Sarah

- A nic ciekawego - powiedziała i kwiatek wczepiony wcześniej w sierść spadł. - a u Ciebie? - spytała wczepiając go sobie z powrotem

Niki

-Po staremu,nudzi mi sie-rzekła,zerwała kępkę trawy i zaczęła ją drzeć pazurkami.Uśmiechnęła się sztucznie,też z nudów.-Może gdzieś pójdziemy?-spytała.