Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:16, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
Dzięki - powiedziała z uśmiechem. - Nie wiem może masz jakiś pomysł co możemy porobić? - zapytała, odpowiadając. Położyła się czekając na odpowiedź. Blask słońca był mocny. Grzało również mocno. KokuRai bardzo chciało się pić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:23, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Może pójdziemy odkrywać nowe tereny? - Zaproponował Schatt, był tu od niedawna, więc pomysł ten wydawał mu się nie najgorszy. - Jakiś wodospad? Morze? Jezioro? - Podawał różne przykłady. Czekał, aż odpowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:25, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
Jakiś wodospad - powiedziała z uśmiechem na kufie. Wstała i merdała ogonkiem. Spojrzała mu w oczy, a następnie w niebo. Myślała, czy może być nad wodospadem fajnie. Chciała do sprawdzić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KokuRai dnia Sob 16:26, 02 Paź 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:39, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
- A który? Bo jest kilka. Ostatnio byłem nad diamentowym. Są oczywiście inne, ale nie zdążyłem ich zwiedzić. - Powiedział z uśmiechem. Był ciekawy, co odpowie. Pomachał lekko ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:14, 02 Paź 2010 Temat postu: |
|
Możemy iść do Diamentowego - powiedziała wesoło. je oczka zabłysły. - Prowadź bo ja drogi nie znam - rzekła. je ton był normalny. Wiaterek rozwiewał jej futerko jak zwykle. Uśmieszkiem się co chwilę powiększał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:26, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
- No to chodź. - Powiedział i podążył w głąb lasu. - Tylko się nie zgub. - Rzucił przez ramię i szedł dalej. Wyszedł z tego lasu co krok się odwracając i sprawdzając, czy KokuRai idzie za nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:20, 03 Paź 2010 Temat postu: |
|
Koku rozejrzała się, a następnie ruszyła pomału. - Ja się nie zgubię - powiedziała do niego. Szła za nią krok w krok. Nagle coś usłyszała i się obróciła, ale nikogo nie było, więc ruszyła dalej. potem szybko wybiegła. Znikła za drzewami, a raczej za nich cieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kocixu
Młode
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:37, 07 Paź 2010 Temat postu: |
|
Kocixu podążała za Koku ,ruszała się tak aby jej nie usłyszała-Mam nadzieje że mnie nie zauważy-Powiedziała-Jeśli będe szła sama to się zgubie ale zapewne ona wie gdzie idzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eshe
Dorosły
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dalekie miejsce... Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:16, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
Eshe przybyła z małą w pysku. -Kochana... zaczekaj, ja se coś upoluje..- powiedziała do pumciaka i wciągnęła powietrze wraz z zapachem sarny. Uśmiechnęła się. Zaczaiła się w krzakach aż tu nagle.. bum! I już sarna leżała.. rzuciła jej się zaciskając kły na jej szyi. Sarna już nie żyła. Eshe się oblizała i zaczęła robić to co miała.. czyli pić krew. Gdy się napiła ruszyła z lasu.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:12, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
Gdy daleko, na terenie przepaści wciąż słychać było wycie, jego właścicielka już dawno znalazła się w tymże miejscu. Była pewna, że reszta znajdzie jej trop i za nim podąży. Rozejrzała się, ale nie zwolniła kroku. Lekkimi, szybkimi susami pokonywała leśne tereny, szukając dobrego miejsca na spotkanie. Nie czyniła przy tym najmniejszego hałasu. W końcu znalazła małą polankę, dosłownie metr na metr. Na jej środku leżał wielki głaz, a wszystko pokrywały mchy i paprocie. Nie wskoczyła na głaz, tylko schował się w jego cieniu. Czekała na innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krillan
Duch
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:23, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
Przybiegł chwilę później, za waderą. Nie zmęczyła go droga, mimo, iż wymagała trochę wysiłku. Trudne ścieżki dawały się we znaki, jednak Kri uwielbiał takie maratony. W końcu 'ruch to zdrowie'. Doszedł jeszcze paroma krokami do wadery, po czym naprężył się i schylając ku ziemi, na ugiętych łapach fuknął w wyjątkowo suchą glebę. Machał ogonem w powietrzu, pozostawiając zad w górze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:31, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na niego.- Akeli była za Tobą?- spytała, nie wiedziała, czy mają czekać na wilczycę. Prawda była taka, że nawet gdyby, tak czy siak i tak by długo nie czekała. Rozejrzała się po okolicy. Swym wspaniałym węchem wyczuła już parę stad, odległych o ładny kawał drogi, jakiegoś niedźwiedzia, oddalonego o niecały kilometr i jakieś sieroty- jelonki- odłączone od stada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krillan
Duch
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:43, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Nie sądzę. Nie czułem by jej woń unosiła się za moimi plecami. - mruknął 'z pod' wadery. Akeli nie ruszyła od razu za wilkami, to też nie wiadomo było, czy w ogóle dotrze lub w jakim czasie.
-Więc znasz się na tym bardzo dobrze, ha? - uznał, nie oczekując innej odpowiedzi. Wyprostował sylwetkę, prężąc pierś w przód.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:52, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
- To moje drugie życie.- odparła. Podniosła się delikatnie. jej ciało było tak ciche, jakby go tu nigdy nie było.- Na co masz ochotę zapolować?- spytała, cicho podchodząc do głazu. Wskoczyła nań i przywarła do niego brzuchem jeszcze raz wciągnęła do nozdrzy powietrze. Serce zabiło jej mocniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krillan
Duch
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:22, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Ciekawi mnie więc, cóż kryje się za drugim życiem.. - uśmiechnął się łagodnie, podchodząc bliżej wadery. Spojrzał jej w oczyska, głęboko. Kiedy jego złote ślepia lądowały na czyichś perłach wiedzy, osobnik ten zwykle czuł się nieswojo, jak gdyby basior czytał z niego jak otwartej księgi. Kontakt ten trwał krótko. Samiec spojrzał w głąb zarośli i zamyślił się chwilowo.
-Zaproponuj coś, jako że jesteś specjalistą. - prychnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:30, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
-Myślisz, że coś ujrzysz? Że dowiesz się wszystkiego?- prychnęła. To patrzenie w ślepia tylko ją lekko rozdrażniło.- Z oczu much niczego się nie dowiesz. Musiałbyś poznać moje sny.- wstała i odwróciła się na zachód, w kierunku odwrotnym, niż ten, z którego wiał wiatr. Doleciał do niej zapach stada, na które składało się ok. 10 osobników- -żubrów. Siom już postanowiła. Jej ofiarą będzie jeden z nich.- Mogą być żubry?- spytała. Spojrzała w dół, na wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krillan
Duch
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:35, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
Sny wcale nie były przeszkodą dla umysłu samca. Jednakże wcale nie chciał nic wyczytywać. Patrzył tak na każdego wilka, a jedynie wrażenie było zawsze to samo.
-Nie denerwuj się. Nie jestem kimś, kto po ciekawsku wejdzie z łapami w Twoje życie. - dodał spokojnie, aczkolwiek nadal z tą samą zadziorną miną. Zwrócił się ku żubrom, teraz na nich skupił swą uwagę.
-Skoro tak proponujesz, to czemuż by nie. - dodał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Krillan dnia Wto 19:36, 26 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:44, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
,, Bo nie jeden z nas stracił życie w starciu z nimi."- zadrwił głos w jej głowie. Zawtórowała mu cichym śmiechem. Zeskoczyła zwinnie z głazu. Jej drobne ciałko zakryły liście paproci, kołysząc się cicho. Wadera szybkim, ale ostrożnym truchtem ruszyła w kierunku zwierzyny. Wiatr od czasu do czasu wiał w jej pysk. W ten sposób nie zostaną szybko zdemaskowani. Żubry były gdzieś ponad kilometr drogi, ale w tym tempie szybko się przy nich znajdą. Stado musiało się zatrzymać na popas. Wilczyca czuła niesiony z wiatrem zapach wilgoci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Krillan
Duch
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:53, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
Obecność takiej towarzyski dawało mu wiele nowych doznań umysłowych i doświadczeń. Tym razem to ona wpadła w pułapkę basiora. Teraz to ona jest na 'widelcu', ją będzie analizował ukradkiem - kawałek, po kawałku. Zawsze śledził zachowanie i egzystencje innych wilków, zawsze ktoś był jego obiektem.. Spojrzał na zwierzynę, która z pewnością była trudnym, acz dobrym wyborem. Cicho przyczaił się przy skale, póki co, nie ruszając z miejsca. Uśmiechnął się chytrze. O tak, przecież wadera go nie znała, więc mogła się spodziewać dziwnych manewrów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siomha Lorcan
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lodowa Pustynia Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:58, 26 Paź 2010 Temat postu: |
|
Nie oglądała się za siebie, ciągle biegła. Nie usłyszawszy kroków towarzysza, szepnęła jakiś wulgaryzm pod nosem. Ale kimże był dla niej? Nikim ważnym, by wołać na niego i tym spłoszyć zwierzynę. Jeszcze mocniej spięła mięśnie, poruszając nimi sprężyście. Była coraz bliżej. Jej oddech zamienił się w cichutkie, miarowe wypuszczanie powietrza z pyska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|