Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katana
Lekarz
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Morza Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:18, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
Getsu napisał: | Odszukał je szybko wzrokiem i zauważył je leżące bezwładnie na podłosze. |
Wypraszam sobie, aż takiego bałaganu to tutaj nie ma! xD
Katana nierozgarniętym wzrokiem spojrzała na niespodziewanych gości, jeden był chyba nawet znajomy....
- Booz-chan! - krzyknęła z radością, pobiegając do ducha. Nagle naszła ją znów ta chęć pomachania łapą przez niematerialne ciało wilka, łaaa... :> Katana nawet nie zwróciła uwagi na drugiego gościa, a gdy się odwróciła ujrzała.. bum bum.. ducha!
- Nahaha! Jeszcze jeden! - Katanie w nieustępliwym zachwycie ślipia zmieniły się w błyszczące gwiazdki *-*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Katana dnia Nie 18:19, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Boozer
Pośrednik Dusz
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:18, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
Błysnęło zielonkawym światłem i Getsu już nie było, zamiast tego nad szkieletem unosił się lekki dymik, a on sam wydawał się być poskładany do kupy.
Boozer z szerokim uśmiechem pochylił się nad koścmi i szturchnął jedno z żeber.
- Ej, ty tam, żyjesz? - zapytał i zachichotał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Getsu
Nieumarły Kościotrup
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Gwiazd Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:23, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
Kosteczki zaklekotały, kiedy otarły się o siebie podczas wstawania. Kręgi ułożyły się w kręgosłup, kości wskoczyły na swoje miejsca, żebra stworzyły klatkę piersiową, czaszka utkwiła na końcu stworzonej z bieli szyi.
- Tak, chyba tak - powiedział, a nagie zęby zaskrzypiały o siebie. Pysk wykrzywiony w groteskowym, trupim uśmiechu zwrócił się na zielonego ducha.
- Dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Boozer
Pośrednik Dusz
Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:26, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Nie dziękuj. Jak na moje, będziesz jeszcze tego żałować... - przerwał na chwilę swoją wypowiedź zastanawiając się nad czymś - No cóż. Bywaj, biedaku. - rzekł i zniknął niczym zjawa przy akompaniamencie podłego rechotu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Boozer dnia Nie 18:27, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Katana
Lekarz
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Morza Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:35, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
- Taak, cóż... ee.. eeh.. nikt nawet nie zwrócił na mnie uwagi. - wybełkotała Katana z wykrzywionym grymasem na pysku. Wilczyca westchnęła, po czym z braku lepszego pomysłu, siadła na podłodze, nie ruszając się wcześniej nawet z miejsca. Może nawet w jej cudowne "siedzenie" wbił się odłamek szkła, ale cóż to robiło za różnicę w obliczu takiej chwili ? Kolejne głębokie westchnienie Katana wydała z siebie głośniej, lecz.. cóż, przynajmniej miała ciastka pod ręką/łapą.. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Getsu
Nieumarły Kościotrup
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Gwiazd Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:39, 10 Paź 2010 Temat postu: |
|
Getsu spojrzał na odchodzącego ducha i się szeroko uśmiechnął. ,,Ja na pewno nie będę żałować" pomyślał, policzył wszystkie swoje kosteczki, a następnie wyszedł.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Getsu dnia Nie 18:43, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:15, 23 Paź 2010 Temat postu: |
|
Aderwana poczuła się lepiej i nie wie dla czego, ale umie się ruszyć. Ade wstała i się rozejrzała. - Już mi9 lepiej - powiedziała chłodnym głosem. Nigdy tak nie mówiła. Czyżby jej charakter się zmienił. Aderwana wyszła nie pozostawiając po sobie śladu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:42, 05 Lis 2010 Temat postu: |
|
Samica wślizgnęła się do środka i zasalutowała dzielnie do obecnego Lekarza, jakby się zgłaszając, iż jest ich pomocnikiem.
Rozejrzała się wokół, na razie nie widziała żadnego pacjenta.
Z merdającym ogonkiem patrzyła na Katanę błyszczącymi oczyma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chris
Weteran
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Świata Ciemności Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:29, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
Wolnym krokiem weszła do lecznicy. Mhm... Daawno tutaj nie było, ale wróciła. Rozejrzała się po pomieszczeniu. Dawna rana dawała się we znaki, bolał ją trochę kręgosłup, ale po za tym było dobrze, chociaż miała na lewym boku długą linię rany jej bok był trochę poszarpany lecz krew była już zeschnięta, ale mogło wdać się zakażenie. Podeszła do szarej wadery, kogoś jej przypominała, ale nie wiedziała kogo. W końcu mało pamięta osób.. Jej skrzydła się nieco bardziej schowały.
- Przepraszam... Czy mogłaby pani opatrzeć moją ranę? -. przytaknęła do niej i pokazała swój lewy bok. Przy okazji może da jej jakąś maść na ból kręgosłupa czy coś.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chris dnia Sob 14:32, 06 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:54, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
Wadera ocknęła się z zapatrzenia i spojrzała okiem badacza na bok Chris.
-Ych. Trzeba to będzie przemyć dać maść odkażającą no i bandaż by się przydał.-Mruknęła, po czym położyła waderę na zdrowy bok i zaczęła oględziny. Po dotykała w pewnych miejscach, a raczej całe ciało wadery. Grunt, aby powiedziała co ją JESZCZE boli.
Klik.
Włączyła rentgen. Mhm... Końcówka kręgosłupa zrobiła niepokojące wrażenie na Krejzolce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chris
Weteran
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Świata Ciemności Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:59, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
Czuła, że jest w dobrych rękach... Bo w końcu to chyba Lekarz. Przymknęła ślepia, nagle poczuła znowu ten ból w kręgosłupie. Zmarszczyła brwi i mruknęła coś pod nosem.
- Agghh... Zapomniałam powiedzieć. Strasznie boli mnie kręgosłup, kiedyś jak jeszcze pamiętam miałam dużą ranę która przechodziła przez cały kręgosłup aż do ogona. Opatrzył mnie Medyk, lecz teraz rana daje się we znaki. -. powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:07, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
Wadera kiwnęła głową, po czym rozejrzała się po Lecznicy... Są! Tak, szukała wody do przemywania, maści odkażającej i bandaży. Chwyciła to wszystko po kolei, po czym wróciła do Chris.
-Najpierw się zajmę raną, potem kręgosłupem.-Mruknęła skupiona Krejz. Ostrożnie i powoli przemyła wpierw wodą ranę Chris. Powinna poczuć teraz niemiłe pieczenie, ale nie mocne. Następnie sama umyła swe łapy i nałożyła na nie maść odkażającą. Westchnęła i zaczęła nakładać ją na podłużną ranę. Teraz Chris zapewne poczuje ostre pieczenie. Teraz poczekać, aby maść dokładnie przemyła ranę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaed'rin van Regis dnia Sob 15:09, 06 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chris
Weteran
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Świata Ciemności Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:18, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
Chris lekko kiwnęła głową.
- Dobrze. -. odmruknęła pod nosem i zamknęła oczy. Powoli, powoli.. Tak! Ból na razie puścił. Ah, wadera obawiała się co będzie z tym kręgosłupem, bo nie 'wygląda' to dobrze. A ból i tak powraca po przerwie... Nagle poczuła pieczenie w ranie, pierw lekkie potem mocne. Zmarszczyła brwi, oczy nadal były zamknięte.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:26, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
Kiedy maść wchłonęła i oczyściła ranę wadera jeszcze raz ją przemyła i na wszelki wypadek ponownie nałożyła maść. Nie czekając już aż wchłonie wadera rozwinęła bandaż i poczęła go owijać wokół cielska samicy. Od uda do łopatki. W rezultacie cały tułów Chris był w bandażach.
-Tułów załatwiony. Myślę, że wystarczy abyś przyszła za dwa dni, aby wymienić bandaż.-Skomentowała i gestem kazała się położyć samicy.
Teraz się zajmie kręgosłupem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chris
Weteran
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Świata Ciemności Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:31, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
Była cała owinięta w bandażach, no ale cóż musiała to mieć. W końcu chciała aby jej lewy bok wyzdrowiał.
- A, Dziękuję. Więc przyjdę z bandażem za dwa dni. -. mruknęła cicho. Już miała wstać, gdy wadera kazała jej się położyć. Zrobiła jak kazała i otworzyła oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:37, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
Wadera włączyła i wyłączyła rentgen, który miała w oczach swych.
Klik.
Klik.
Ponownie zwróciła swe (aktualnie) czarne oczy na końcówkę kręgosłupa. Mhm. Trzeba będzie trochę go po naciskać.
-Będzie bolało!-Wyszczerzyła się morderczo i zaczęła naciskać na dysk, który delikatnie odstawał.
Przycisnęła jeszcze mocniej i nieposłuszny dysk wskoczył na swoje miejsce. To musiało boleć, pomyślała wadera unosząc brwi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chris
Weteran
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Świata Ciemności Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:47, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
Gdy tylko usłyszała jej słowa, aż zamarła bez ruchu. Jak ona nie lubiła bólu.. To coś okropnego. Nagle poczuła ostry i mocny ból. A ja ciebie... To ją dopiero bolało. Zacisnęła kły swe, po czym zmarszczyła bardziej brwi. Zaś jej oczy się zamknęły. Fuknęła coś pod nosem z bólu kilka razy. W końcu po chwili ból ustał. Czyżby to był koniec tej męczarni? Otworzyła ślepia i spojrzała kątem oka na Waderę.
- Już wszystko zrobione? Czy kręgosłup się nastawił? -. zapytała niepewnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:12, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
-Tak, teraz wszystko powinno być w porządku.-Uśmiechnęła się do niej zachęcająco, po czym mruknęła pod nosem coś w stylu ,,możesz już wstać'' i odstawiła medykamenty na swoje miejsce.
Pierwszy pacjent. Klej czuła się dumna z siebie. |D
-Za 2 dni przyjdź tu po wymianę bandażu i oszczędzaj się! Najlepiej abyś głównie leżała.-Mała recepta na koniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chris
Weteran
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Świata Ciemności Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:24, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się kątem pyska i odetchnęła głęboko. Uff... Tak, w końcu koniec tych mordów z bólem. A, to wszystko dzięki szarej wilczycy. Wstała, po czym podniosła się i spojrzała na waderę.
- Ah, od razu lepiej się czuję. Dziękuję za wszystko. Za dwa dni znów przyjdę. Do zobaczenia. -. podziękowała i udała się do wyjścia. Po chwili zniknęła z Lecznicy.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaed'rin van Regis
Upiór
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:28, 06 Lis 2010 Temat postu: |
|
Krejzolka zadowolona ze swej roboty jedynie uśmiechnęła się i skinęła łbem na pożegnanie.
Westchnęła i ogonem pozamiatała tumany kurzu, które zaległy w Lecznicy. W takim brudzie nie da się pracować!
Tak więc sprzątała swym ogonem, a w między czasie wyłączyła rentgen w swych oczach, które nabrały zdrowego koloru.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|