Polanka

Daria

Daria pocałowala go i przytuliła się do niego ;)

Bertha

przestraszona przez mgłę - aaa kim jesteś?!

Luan

Zdumiony pocałunkiem odwzajemnił go,położył się obok niej.

Daria

uśłyszala przerażony głos berthy i niezwróciła na to uwagi i powiedziała śpiewnie luanowi- jak cię ujrzalam to się w trobie zakochalam -XDa ona w tuliła się razem z nim;)

Kyuubi · Gość

Twoim koszmarem. - nagłe jej chrapliwy głos wręcz 'uderzył' w uszy Berthy. Zrobiło się lodowato. Z daleka płyskał ogień. Poruszyła uchem, idąc znów kawałek.

Bertha

wstała i poszła
//nie będe chyba potrzebna tu ^^ //

Luan

-Ja tak samo....-.odparłem i uśmiechnąłem się.Spojrzał na polanę nie było tu przyjemnie.

Daria

Daria spytała sie z cciekawości -czyby chciał mieć dzieci - i wtuliła się mamrocąc ty ja to jednośc i zew który nas nie rozerwie;)

Kyuubi · Gość

Nagle stanęła przed Luan'em. Nie ruszała się. Tylko szczudła skrzypiały. Jej klatka piersiowa nie podnosiła się, jak i nie opadała. Nie oddychała.

Luan

-Dzieci....no wiesz może kiedy indziej nie mam wprawy,a tak na oko jest trochę za wcześnie....dopiero co się poznaliśmy...-.odparłem smutny.

Daria

Daria rzuciła przed przyjściem Okami zakłecie ktore nie tyknie ani Dari ani Luana;) uśmiechnęla się do niego i wtuliła się z milością;)

Kyuubi · Gość

//Ja byłam tu już dawno, dodatkowo kiedy jest Upiór żadna magia nie działa.//

Nie ruszała się. Jak zareagują? Wkońcu ona nie widzi. Nagle coś kapło na ziemię. Krew? Tak, to z tej chusty na jej pysku. Cała chusta była we krwi.

Luan

Myśląc,przytulił się do Darii i pocałował ją,za uwarzył krew i powiedział.
-Daria chodz stąd tu dzieje się coś niedobrego...-.odparłem.

Daria

Daria przytulala się do niego i całowała
Nawiasem Luan mnie nie bedzie od 17 -1 czerwca turnus;)

Luan

//ok//
-chodz stąd tu się dzieje coś niedobrego!-.krzyknąłem i pociągnąłem ją za łapę.

Kyuubi · Gość

Znikła.

Daria

wstała i odbiegłi daleko od okami;D i dalej się przytulali i całowali;)

Luan

-Wiesz co kocham cię....-.odparłem i uśmiechnąłem się.

Daria

ja ciebię też i zaczęla sie do niego przytulac calować i opatrywać zranienia na łapkach;)i przyniosła mu jedzonko;)

Luan

-Dziękuję....-.odparłem i uśmiechnąłem się.