Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cheeky
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:27, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
//Końcowe zdanie trochę mnie zdziwiło... o.O EMO! xD//
- Co to znaczy, że trzeba mieć to za sobą? - Zdziwiła się wadera. Wprawdzie nigdy jeszcze nie kochała nikogo, prócz rodziny, jednakże to też była strata. Nie wiedziała, za bardzo, o co chodzi Carly. Czy tylko tak da się to zrozumieć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:37, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Nigdy się nie dowiesz, jak trudna i bolesna to decyzja, jeśli już kiedyś tego nie przeżyłaś - odrzekła jedynie, kładąc się. Ułożyła łeb na wyciągniętych łapach, w ciszy. Jej ogon leżał spokojnie za nią, poruszając jedynie końcówką.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cheeky
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:40, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wstała, po czym podeszła do głowy wadery. Spojrzała na nią, z jeszcze większym zaciekawieniem. - Ale jak? Jak? Jak?! Jak!?! - Zaczęła dopytywać się, kładąć łapki na jej głowie, po czym naciskając, na każde "jak". Może zachowywała się głupio, ale dla niej była to norma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:48, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Carly zaśmiała się. - Zobaczysz. Kiedyśtam - rzekła jedynie, przesuwając się w drugą stronę, a jednocześnie zrzucając z siebie Cheeky. Rozłożyła skrzydła i położyła na ziemi. Musiała trochę rozciągnąc dodatkowe kości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cheeky
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:05, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Chee z zafochaną miną usiadła koło Carly. Wymamrotał coś pod nosem, po czym położyła się. Przednimi łapami podparła, głowę, po czym zaczęła się zastanawiać. - Nigdy nie miałam partnera... nigdy w ogóle nie kochałam nikogo, prócz swej rodziny... której teraz nie mam... - Zaczęła się jej wyżalać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:13, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Assire spokojnymi krokami przyszedł, dostojnie nad, to miejsce. Jego ogon poruszał się swobodnie, a głowa była uniesiona wysoko. Szedł i szedł, aż tu naglę...bum...jak zwykle przy dostojnych krokach przewrócił się. Potrząsnął głową i podniósł się szybko, siadając zarazem. Zerknął an dwie wadery.
- Witam szanowną Alfę wody - przywitał się z miłym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cheeky
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:18, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wadera zaśmiała się. Nie ma to jak dobry upadek. Wstała po czym przeciągnęła się. - Jesteś alfą? - Spytała z dużym zaciekawieniem. Nie wiedziała nawet, iż wadera z którą rozmawiała stała na tak wysokim stanowisku. - Wynajęłaś klauna?! - Spytała po chwili z rozbawieniem. Naprawdę, przekonana była iż Assire jest klaunem...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cheeky dnia Wto 14:23, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:27, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Samiec westchnął głęboko.
- Droga damo nie jestem klaunem, ani ona mnie nie wynajęła. Jestem Betą Wiatru i trafiłem tu przypadkowo - oznajmił patrząc na ową waderę, która uznaje go za klauna. Co potknąć się nie można?! Poprawił swą grzywkę i rozejrzał się jeszcze raz po okolicy. Tutaj, akurat jeszcze nigdy nie był. Albo był? W każdym razie nie pamiętał czy był tutaj czy nie, un!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cheeky
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:33, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Dla niej zwykłe potknięcie, było okazją do wielkiego śmiechu. No ale cóż, to samiec. Nowy cel odnaleziony! - Bardzo przepraszam, że przyszło mi do głowy uznać cię za klauna. Myliłam się... Cheeky jestem. - Zaczęła go okrążać, a jej długi ogon [Dłuższy niż na avie, un!] delikatnie przejeżdżał po jego ciele.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cheeky dnia Wto 14:34, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:38, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Assire zaśmiał się wesoło.
- Ach. ja jestem Assire - przedstawił się i od patrzenia na ruchy wadery, aż mu się zakręciło w głowie. Zamachał powoli ogonem, ale tylko przez chwilę. W jego głowie było sporo myśli, a z każdą chwilą jeszcze ich przychodziło sporo. Jego oczy zalśniły wesoło, a on nie wiedział co ma teraz począć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cheeky
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:48, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Assisre tak? Bardzo ładne imię... - Rzekła flirciarsko, dalej okrążając go. Spojrzała na niego zalotnie, a jej ogon nadal gładził jego ciało. - Skąd pochodzisz, kochaniutki? - Uśmiechnęła się, po czym przestała go okrążać, stając naprzeciw niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:54, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Pyszczek Carly rozjaśnił się w wesołym uśmiechu. Nawet nie spoglądała teraz na kolejną bezczelną podrywaczkę - bo jak widać nią była. Alfa wstała i podeszła do wilka, z godnym siebie, uroczym uśmiechem. - Ty jesteś Assire, Beta Wiatru - stwierdziła bezbłędnie, jak widać - Miło mi Cię poznać, wiele o tobie słyszałam - rzekła, żywo spoglądając swymi liliowymi ślepiami w oczy samca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cheeky
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:11, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
Assisire się zastopował. On poczeka, a tym czasem powraca do normalności. Jako niewyżyta małolata, najpewniej często będzie miała takie odpały, może z wiekiem jej przejdzie...
Jej niewielka główka, z jeszcze mniejszym móżdżkiem, myślała teraz, zapewne co by tu zrobić, by zwrócić na siebie uwagę. Spojrzała tylko na Carly, przenikliwym wzrokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:16, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
"Kolejna uczennica Enary?" przeleciało skrzydlatej przez głowę. Jakież to okrutne, że w krainie rozwikłała się era tandetnych, tapetowanych flirciar. Oby Colin, Virve ani Amija w takie coś nie wtargnęły! Wadera by sobie tego nie wybaczyła. Napotykając wzrok Chee, wilczyca przekręciła łeb na bok, unosząc brew w zdziwieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cheeky
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:22, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
//Colin już w to weszła. xD//
Wiedząc co wadera ma na myśli, zrobiła zafochaną minę. - Nie jestem taką, pustą tapeciarą, jak myślisz... - Powiedziała do niej, ponownie siadając koło niej. Raz jeszcze oparła głowę o łapy, gapiąc się na klif. Momentalnie posmutniała, spoglądając ku zachodzącemu słońcu. - Nic o mnie nie wiesz. - Powiedziała zimno. Wprawdzie nie czyta w myślach, lecz takie spojrzenie potrafi rozpoznać.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cheeky dnia Wto 17:24, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:25, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
//Wiem. Ale Carly tego nie wie. : P
- Nie sugeruję, że wiem - odrzekła jedynie - To po prostu pierwsze wrażenie. A że właśnie przez taką "pustą tapeciarę" rozpadł się mój związek, nie dziw mi się - dodała, ściągając brwi delikatnie. Zastrzygła uchem, zerkając kątem oka na Assirego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cheeky
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:32, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
//Przez pustą tapeciarę rozpadł się jej związek? O.O Nie wiedziałam. xD Jaką? //
- Nie oceniaj książki po okładce. - Zacytowała, nadal wbijając swoje ślepia w niebo. Ona miała swój powód, dlaczego tak robi, wcale nie była aż tak pusty, jak większości się wydaje. Po chwili jednak, jej wścibskość nie wytrzymała. - Kim była ta: "Plastikowa tapeciara"? - Spytała, z jeszcze większym zaciekawieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:37, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
//Enary.
- Nie znam jej imienia, ani też jej osobiście, przynajmniej tak mi się wydaje. Wiem tyle, że jest tutejszą, puszczalską, wścibską, cholerną.. - wraz z kolejnymi obelgami głos Carly stawał się bardziej chrypliwy, a pazury wsuwały się w ziemię z chrupotem. Gdy głos przeszedł do warknięcia, wadera mruknęła jedynie z niezadowoleniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Cheeky
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:43, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
// Aaaa... o.O //
- Zostawił cię dla jakiejś puszczalskiej laski? - Zapytała z oburzeniem, i niedowierzaniem. I choć nie znała Carly, trochę ją lubiła. Szybko się zaprzyjaźniała, jednakże tylko wtedy, gdy nie ma złego humoru. A gdy go już ma, to najprawdopodobniej rozpęta się trzecia wojna światowa... dosłownie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cheeky dnia Wto 17:46, 05 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:45, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Nie, nie zostawił - odrzekła, przymykając oczy - Zdradził - dodała ściszonym głosem, otulając szczelniej łapy ogonem, jakby chcąc sobie dodac otuchy. To bolało niemiłosiernie. I nie można było z tym wytrzymac, mówiąc o tym ot tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|