Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jaskinia Samuela

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Pustynne Oazy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 10:28, 09 Mar 2011 Temat postu:

Evana zmęczona i nieco już głodna szukała Anabell. Niewiele wilków jeszcze musiała odszukać więc. dzień pierwszego raportu był tuż tuż. W końcu wyczuła zapach przyjaciółki i ruszyĺa za zapachem. Widząc, że i Anabell i Jael są zdrowi nie chciała im przerywać rozmowy tak więc uśmiechnęła się i znikła.

[zt]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Śro 10:30, 09 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:58, 09 Mar 2011 Temat postu:

Jael odwrócił się widząc kogoś w swych progach. Uśmiechnął się do Evany, lecz ta już zniknęła. Szkoda. Wyglądała na zmęczoną, mogła skorzystać z jego wielkiej gościnności. Wilk ziewnął sobie i rozpoczął pochłanianie kolejnego ciastka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:23, 09 Mar 2011 Temat postu:

Nie poczuła się ani trochę dziwnie czy nieswojo, wbijając się obcemu wilkowi do jaskini, zgrabnie ukrytej za drzewem. Rozejrzała się, uśmiechając szeroko.
- No, no. Ładnie się pan urządził. Jestem Orchidea. Aha, smacznego. - młoda wadera nawijała jak nakręcona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:26, 09 Mar 2011 Temat postu:

Jael zeżarł ciastko i zdziwiony spojrzał na istotę, która właśnie pojawiła się w jego skromnych progach.
- Ach, dziękuję, dziękuję. - rzekł, a na jego twarz wpłynął ponownie uśmiech. - Ja jestem Jael. W czym mogę pomóc? - spytał zaciekawiony wizytą wilczycy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:28, 09 Mar 2011 Temat postu:

- Witaj, Jael. A wiesz, tak się rozglądam po okolicy. Jestem tutaj nowa, sam rozumiesz. Trzeba by w końcu wyjść do wilków i zapoznać paru. - Młoda wadera spojrzała z uśmiechem na Jaela, po czym powiedziała spokojnym tonem:
- Jeżeli Ci przeszkadzam, mogę iść.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Orchidea dnia Śro 18:29, 09 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:57, 09 Mar 2011 Temat postu:

- Ależ skąd! Zapraszam, zapraszam! - rzekł z uśmiechem Jael. - Może ciastko, lub coś do picia, droga Orchideo? Piękne imię, tak na marginesie... - mruknął wilk wyjmując z Tajemniczego Schowka jeszcze jedną szklankę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:00, 09 Mar 2011 Temat postu:

- Dziękuję. Imię, jak imię. Rodzicom się uwidziało i tak już zostało. - wadera uśmiechnęła się do basiora.
- Tak. Chętnie się czegoś napiję. - rozsiada się wygodnie.
- Co masz do zaoferowania? - uśmiechnęła się słodko do wilka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:05, 09 Mar 2011 Temat postu:

- Wodę i sok pomarańczowy. Ewentualnie wodę z sokiem pomarańczowym. - rzekł Jael prezentując dwie butelki. - Co pasuje ci bardziej? - spytał stawiając butle oraz szklaneczkę na stoliku. Następnie zerknął na dziewczęta. Zawiesiły się chyba, ale cóż. Dziewczęta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:07, 09 Mar 2011 Temat postu:

- A mam dziś ochotę na sok. Pomarańczowy. Jak ogień. - wadera wskazała łapą butelkę z sokiem czekając, aż basior jej naleje owego napoju. Królewna, nie zrobi nic sama ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:10, 09 Mar 2011 Temat postu:

Jael nalał soku do szklanki i z szerokim uśmiechem podał ją Orchidei wykonując przy tym niski ukłon.
- Czy mógłbym zaproponować pani coś jeszcze? - spytał rozbawionym tonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:13, 09 Mar 2011 Temat postu:

- Cóż, owszem. Mile spędzone godziny oraz pasjonującą rozmowę. - wilczyca wzięła spory łyk soku, głośno przy tym mlaskając. Jak na królewnę maniery miała raczej kiepskie. Odstawiła szklankę, oblizała pomarańczowe `wąsy` i spojrzała na wilka.
- Czy możesz mi to ofiarować? - starała się nie roześmiać. Uwielbiała robić z siebie paniusię. Lubiła ten stan, gdy mężczyźni ją wyręczali i skakali wokół niej. Tak. To dopiero życie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ines
Szpieg


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:13, 09 Mar 2011 Temat postu:

Ana siedziała cicho, ostatnio udało jej się opanować, to jest już sukces. Księżniczka Ania przyjrzała się wilczycy. -Mhm... Anabell.- powiedziała swe piękne imię i zerknęła na Jaela, któremu jak najbardziej podobało się towarzystwo trzech wilczyc, pokiwała głową. Dla niej to już za duży tłum się robił. Nie podobało jej się to, jak wilczyca wykorzystywała Jaela. Miała raczej ponurą minę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Śro 19:14, 09 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:15, 09 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzała na Anabell z uśmeichem.
- Miło mi poznać. Z jakiej jesteś watahy? Ogień? - przyglądała się chwilę wilczycy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ines
Szpieg


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:18, 09 Mar 2011 Temat postu:

-Należę do samotników.- mruknęła. Powiedziała to przekonująco, tak jakby wcale nie kłamał, nie dało się wyczuć chociaż odrobiny kłamstwa w wypowiedzianych przez nią słowach. Wilczyca jej się nie podobała, nie ufała jej. Była dziwna, An musiałaby potrzebować trochę czasu, aby się do niej przekonać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:20, 09 Mar 2011 Temat postu:

- Samotnicy. To zdecydowanie nie dla mnie. Nie umiałabym żyć poza watahą - wilczyca wzrusza ramionami, biorąc kolejny łyk soczystego napoju. Soku ubywało, a ona w miarę, jak napełniała brzuch, czuła się szczęśliwsza.
- Jael, ten sok jest świetny. Kupny? Bo smakuje jak swojski. Za dobry jak na kupiony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:32, 09 Mar 2011 Temat postu:

- Kupny, domowy. - Jael wzruszył ramionami. - Nie pamiętam, ale datę ważności ma jeszcze dobrą. - rzekł uśmiechając się cwanie. Istotnie, jemu również owa wadera nie przypadła do gustu (dziwne!), lecz jako dobry gospodarz i dżentelmen zatrzymał to dla siebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:37, 09 Mar 2011 Temat postu:

Dea dopiła resztkę soku. Spojrzała na basiora i zapytała:
- Gdzie mogę to- to umyć? - wskazała na szklankę, którą stała nieopodal niej. Może zgrywała królewnę, może siorpała, może lubiła zabawę i chciała być w centrum uwagi, jednak posprzątać po sobie musiała, mimo wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:43, 09 Mar 2011 Temat postu:

- Ależ zostaw, potem sprzątnę. - rzekł Jael machając lekceważąco łapą. Sprzątnie, nie sprzątnie, ale goście u niego sprzątać nie będą. Wilk uśmiechnął się do obecnych. - Więc, co chcecie porobić, szanowni goście moi?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ines
Szpieg


Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:44, 09 Mar 2011 Temat postu:

Już miała powiedzieć coś zgryźliwego, ale jednak się powstrzymała, cierpliwość to jedna z cech którą powinna posiadać każda osoba, An spojrzała na Jaela. -Chyba już czas na mnie..- mruknęła. Nie to, że nie chciała posiedzieć i tak dalej, po prostu... towarzystwo tej wilczycy ją denerwowało. Westchnęła cicho, niemal niesłyszalnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:47, 09 Mar 2011 Temat postu:

- Ależ nie, droga Anabell nie opuszczaj mnie! - rzekł Jael. Cóż, chciał pobyć z przyjaciółmi, ale tak już bywa. Chyba, że zatrzyma Anabell siłą, choć wątpił, iż wtedy chciałaby jeszcze się z nim kumplować. - Możemy iść w inne miejsce, chyba że chciałabyś pobyć teraz w samotności. - dodał. Jeśli An potwierdzi nie obrazi się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Pustynne Oazy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 4 z 21


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin