Krwiste jJezioro

Bridget · Gość

Po chwili zauważyłam Lajrę i usiadłam koło niej i zaczęłyśmy rozmawiać***

Lajra · Gość

Lajra-cześć jak ci się powodzi??

Aron

Przyszedł szurając łapami o ziemię,zaczął węszyć trochę tu capiło xDD,przechylił łeb na bok,po chwili rozejrzał się po zgromadzonych,usiadł pod drzewem w cieniu.

Bertha

przyszła ostatnio tu byłam jak jeszcze buła krewpomyślała i westchnęła

Riki · Gość

Przyszedł i spojrzał na wyschnięte jezioro usiadł.

Szasta

Przyczłeptał tu,opadł na ziemie,do wykrwawienia było już blisko bo szedł tak przez całą krainę zostawiając ślady z krwi.Wziął patyk i liść,zamocował na łapie żeby się szybko zrosła.Nie pokaże sie w lecznicy nigdy.Ranę na piersi nawet nie usiłował opatrzyć.Położył pysk i zmagał się z bólem.

Sherii

Weszła tutaj zobaczyła, że jest tu również jej przyjaciel.
- Cześć, co się stało? Mogę Ci jakoś pomóc? - zapytała pod chodząc do niego.

Szasta

Dlaczego zawsze gdy mam kłopot ty się zjawiasz?-spytał przez zaciśnięte kły,lekko śmiejąc się ,odchodził od zmysłów rana na piersi była przekleństwem dla niego.

Sherii

- Eh... Bo... A z resztą nie ważne, może powinieneś iść do lecznicy? - powiedziała i podeszła jeszcze bliżej, zobaczyła jego ranę, wykrzywiła pysk w grymasie.
- To nie wygląda najlepiej - skomentowała stan jego rany.

Szasta

Nie-rzekł ostro wstał i trzymał sie trzech łapach.Położył się w krzakach nie chciał żeby go ktoś tak oglądał.Zmarszczył nos i połozył pysk na ziemi.

Sherii

- I czego się tak burzysz? Ja do Ciebie z sercem na dłoni, a Ty tylko NIE i NIE i w ogóle wszystko jest u Ciebie na NIE i w dodatku mnie unikasz - powiedziała i poszła za nim w krzaczki.

Szasta

Nie unikam ciebie tylko mnie twój kumpel wkurza,muszę schodzić z drogi żeby mu przypadkiem krzywdy nie zrobić-rzekł i oblizał rane.

Bridget · Gość

Weszła wolnym krokiem rozejrzała się i spostrzegła Sherii i Szastę podeszła do wilka i liznęła go w pysk wypięła dumnie pierś i przeszła koło wilczycy i połorzyła się przy brzegu wyschniętego jeziorka.

Sherii

- Ale niby czym on Cię wkurza? Co nie mogę mieć innych przyjaciół tylko Ciebie? - zapytała i zrobiła dziwną minę, poszła w głąb krzaków i przytargała jakiś liść.
- Masz owiń sobie - powiedziała i położyła przed nim liść.

Szasta

Możesz,jasne,ale on mnie z natury wkurza od tak swoim zachowaniem,nie sądzę żebyś to zrozumiała-dodał i wziął liść owinął się nim i zamknął ślepia.

Sherii

- Jesteś o mnie zazdrosny? - zapytała i usiadła koło Szasty.

Szasta

Nie-rzekł unosząc sie lekko,ale to mu sprawiło większy ból niż wcześniej i krzywiony opadł.Spojrzał na Layrę i uśmiechnął się.

Bridget · Gość

Patrzyła w wyschnięte jeziorko
,,Czemu nikt mnie nie odwiedza??"myślała i po chwili westhnęła.

Szasta

Wstał i podszedł do niej-Może nie powinniśmy się nawet przyjaźnić-rzucił do Sherii i opadł koło Layry.Trudno było sie tak poruszać.

Sherii

- Aha... Miałam na myśli zazdrosny jako o kumpele, nie o wilczycę, ale to już nie ważne... Co u Ciebie słychać? - zapytała, spojrzała w stronę Layry i się uśmiechła O_o ale ona pewnie tego nie zauważyła.