Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Find your lost wings, so you can fly again. ~

Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Karty Postaci / Samotnicy / Karty Zaakceptowane [s]
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Claudine
Dojrzewający


Dołączył: 03 Gru 2013
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:31, 06 Gru 2013 Temat postu: Find your lost wings, so you can fly again. ~

<center>"Myśl o świecie, który byłby tylko jej..."</center>
W pewnych śnieżnych górach, pewnej śnieżnej zimy nadano jej też pewne imię. Brzmiało ono i brzmi po dziś dzień Claudine, wartkie i chłodne niczym północne wichury. Nadano jej je w duchu tego, aby przezwyciężała wszelkie zamiecie, choć nie okazało się ono zbyt trafne. Nie zmieniła go jednak, z przyzwyczajenia. Wydawać się będzie przeto, że ono zawsze brzmieć będzie tak samo, po krańce jej dni!

<center>"Lecz on wymykał się, ulatywał w dal..."</center>
Rasa powiedzmy - dość standardowa. Wilk, konkretnie wilk polarny, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Jeżeli wejdziemy jednak w daleką linię jej rodowodu odkryjemy w niej nie tylko najszlachetniejszą psowatą krew, ale i małą domieszkę krwi irbisów oraz lisów, co być może nieco wpływa na jej smukłą, acz dość silną budowę.

<center>"Więc i ona uciekała w dal, uciekała w snach..."</center>

Ileż to księżycy minęło, ile przeleciało wiosen. W pewnych sytuacjach nie liczy się wieku, ona też go nie pamięta. Jest to coś około 3 lat nie więcej, co czyni z niej całkiem dojrzałą dojrzewającą.

<center>"Wciąż było ciężko więc musiała zaciskać zęby wciąż..."</center>

Jesty tyle rang do wyboru, iż ciężko zliczyć. Ona jednak jest dość niezdarna, dlatego nie nadaje się ni na łowcę, ni na wojownika. Póki co wiadomo, że jest Dojrzewająca, myśli jednak osobiście o karierze maga, dodatkowo o przepięknych, śnieżnobiałych skrzydłach.

<center>"Dawne rany pozostają, łez wodospady..."

Jej
historia rozpoczęła się już parę lat temu i trwa po dziś dzień:</center>
Daleko, poza wyobrażeniami mieszkańców tejże krainy leży skuta lodem i pokryta śniegiem zwana powszechnie Górami Północnymi. Na ich terenie nie mieszka zbyt wiele gatunków zwierząt, licznie spotykane są tam jednak stada wilków. Część z nich nie należy jednak do watah, tak właśnie było w przypadku tata Claudine. Samotnik, potężnie zbudowany i agresywny, w którym rozkochiwały się wszystkie panny - Claud. I jej matka, z Watahy Zorzy - dobrze ułożona, córka pary Alf, przepiękna o fiołkowych oczach Ewangeline. Ojciec porwał ją aby zemścić się na jej rodzicach. Dorosła samica po uszy była w nim jednak zakochana toteż robiła wszystko co zechciał. Zażyczył sobie mięsa - dostawał mięso. Za którymś razem zechciał mieć także dzieci, silne i mściwe. I tak na świat przyszła gromadka szczeniaków: Astra, Aurelia, Avalon, Bard, Ben, Charlie i oczywiście nasza Claudine. Wszystkie młode były silne, zdyscyplinowane i szybko się uczyły. Oprócz niej. Najwyraźniej przeznaczone jej było bycie niezdarą, toteż to na nią zawsze spadał gniew ojca co za tym idzie również matki. Pewnego dnia po prostu ją porzucili, samą, pośród śniegów. Nie miała kolorowego dzieciństwa i dobrze wiedziała, że sama sobie nie poradzi. Przyłączyła się do stada wędrownych śnieżnych panter, które przypadkiem ją znalazły i przygarnęły ze względu na nieco kocią budowę. Stała się wytrwała, silniejsza, choć wciąż nieco beznadziejna i z czterema lewymi łapami. Jej opiekunka Kha nauczyła ja wszystkiego co wie do dziś dzień i czym się kieruję. Opowiadała jej o przodkach, o dobroci tkwiącej w każdym, o wartościach jakie każdy powinien posiadać. Uczyła ją nieco geografii i astronomii, tak aby swobodnie mogła poruszać się po świecie. Wreszcie, próbowała ją w każdej możliwej dziedzinie. Od łowienia po szpiegostwo i z każdym razem było coraz gorzej. Okazało się jednak, że jej koncentracja i hart ducha przydać się mogą na magicznej ścieżce, toteż postanowiła zająć się tym właśnie. Nieraz w jej życiu było ciężko, ale kiedyś nastąpił przełomowy moment - Kha zginęła, zabita przez koczowników. Wiedziona smutkiem i nienawiścią Claud uciekła. Przemierzała lądy i wody, szukając miejsca w, którym mogłaby zostać. Znalazła świat, w którym pełno było na pozór podobnych do niej stworzeń. Postanowiła zostać, przynajmniej narazie. A dokąd powieje ją wiatr zmian? To się jeszcze okaże...


<center>"Każdej nocy, burzowej nocy jej marzenie powracało..."</center>

Charakter to rzecz ciężka do opisania. Co do niej - jest łamagą, tyle na pewno. Jest także wbrew pozorom silna. Bardzo silna i wytrwała... W końcu jak to mówią "Wszystko co mnie przygniata, sprawia, że chcę latać" - tak jest również w jej przypadku. Wiele porażek i błęgów uczyniło ją na nie dość odporną, nabyła dzięki nim też nieco mądrości. W życiu kieruje się wskazówkami danymi jej przez mentorkę - Kha. Po pierwsze w każdym jest choć odrobina dobra i każdemu należy się szacunek. Po drugie nie wolno pozbawiać nikogo jego godności... I tak dalej. Cóż tu jeszcze można napisać? Na pewno jest nieco nieśmiała i cicha. Raczej podróżuje samotnie, mimo to jest sympatyczna i przyjazna, przyciąga do siebie znajomych i przyjaciół. Czasami lubi pobyć tylko w swoim towarzystwie, pomyśleć, popatrzeć na gwiazdy. Ma w sobie coś nieco indiańskiego, zapewne ze względu na opiekunkę. Nie rzuca słów na wiatr, mówi raczej konkretnie i z przesłaniem. Ma wielkie ambicje i nadzieje, między innymi na znalezienie rodziny i przyjaciół.

<center>"Każdej nocy, burzowej nocy jej marzenie powracało..."</center>

Ma ze sobą skromy
ekwipunek, składający się z piór trzymanych za uchem, 50 kości i indiańskiego naszyjnika z kryształem. Nic więcej, nic mniej. Tylko tyle i raczej gratami zbędnymi głowy zawracać sobie nie będzie.

<center>"Wiem, że słońce musi zajść, aby znowu wstać..."</center>

[color=white]Ma do wyboru tylko jeden
atrybut i jest to oczywiście wytrzymałość, która od najmłodszych lat pomagała jej w życiowej tułaczce.

<center>"Marzenia pozostały i pełen nadziei świat"</center>
 


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 9:36, 07 Gru 2013 Temat postu:

Akcept.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Karty Postaci / Samotnicy / Karty Zaakceptowane [s] Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin