Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Chay

Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Karty Postaci / Samotnicy / Postacie Nieaktywne [s]
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Chay
Duch


Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:18, 13 Cze 2011 Temat postu: Chay

    Imię: Chay (rus. czai - herbata)
    Wiek: Młode
    Proponowana ranga: W przyszłości może Szaman.
    Ranga: Młode
    Historia: - Szkarlataaany! Z Belzebubem dziecko urodziła! Nu, jak smoła cziorne, skoro una i reszta dziecków biołe! - takie słowa właśnie obudziły małego Chay'a, który spał sobie smacznie wtulony w sierść matki - istotnie: szczenię nie wiadomo z jakiego powodu było całkiem czarne, kiedy jego matka, jak i całe rodzeństwo było białe, niczym śnieg.
    - I szto, że cziorne, ha? Może być i cziorne, ale nie znaczy, że od razu Belzebuba! Ja Belzebuba nie spotkała, to jak ono może być jego dzieciak, ha? - wojowniczo broniła go matka. Niewiele z tej rozmowy było jasne dla szczeniaka. Kto to był Belzebub? Kim byli ci ludzie i dlaczego czepiali się jego koloru futra? Rasiści, a nie stado!
    - Nu, jak cziorne, to chyba nie po tobie? A i ojciec tyż cziorny nie był! Dzieciaka trzeba ukatrupić!
    - Aaa! Mojego potomka ukatrupić?! Mojego?! Ni dom! Dzieciak jest dzieciak, nic złego przecie nie zrobił, panie daruj! Dopiero się urodziły!
    Jednak mimo ciężkiej walki matki szczeniąt, przywódca stada nie chciał się złamać.
    - Poślijcie może po znachora! - zawołał nagle i zgodnie z jego poleceniem, leciwy staruszek pojawił się na miejscu chwilę później. Dokładnie obejrzał sobie szczeniaka i stwierdził głosem znawcy:
    - Nu, Belzebuba dzieciak.
    I tak jasnym się stało, że długo tutaj miejsca Chay nie zagrzeje.
    - Niech opuści nasze stado! - zawołał przywódca.
    - Hu, gdzie opuści? Przecie to małe jest! Nie wyżyje samo! Ja z nim pójdę! - nie ustępowała matka.
    - Nigdzie nie pójdziesz, babo! Potrzebna jesteś, gotować i dzieci rodzić! - nagle ojciec Chay'a pojawił się na miejscu całego wydarzenia - jak los bydzie chciał, to se szczeniak poradzi. A skoro mówią, że ma iść - niech więc idzie. - oznajmił głosem nieznoszącym sprzeciwu.
    - Uuuh! Ty zdrajco! Ja tu ci bachory rodzę, obiady gotuję a ty tak! - matka zdenerwowała się nie na żarty, jednak jako kobieta nie miała wiele szans. Ustąpiła. Wściekła zabrała przerażonego szczeniaka i poszła z nim do lasu. Schowała Chay'a w niewielkiej jaskini ukrytej pośród drzew.
    - Nu, ty tu poczekaj, mały i nie ruszaj się. Mamusia zajrzy do ciebie. - powiedziała i pocałowała go w głowę. Nie kłamała. Odwiedzała swojego potomka przez następne tygodnie, karmiła go, opowiadała przeróżne historie, uczyła, wychowywała. Jednak pewnego dnia nie przyszła. I to zmartwiło szczeniaka. Czekał, czekał... Niestety. W końcu głosy, które znał aż za dobrze zaczęły dobiegać do jego uszu.
    - Ja ci mówię, panie, że ona gdzieś tu tygo dzieciaka ukryła! Przecie babom jak zaufasz, to masz! - tak, to bez żadnych wątpliwości był przywódca.
    - Było szczeniaka ukatrupić jak jeszcze mały! A tak to i matka nie żyje i jeszcze ten bachor nieszczęście na nas sprowadzi. - te słowa wypowiedział znachor. Chay'owi zakręciła się łza w oku. Więc jego matka nie żyje, a teraz jego szukają... Jednak poszczęściło się młodemu. Dobrze ukryta jaskinia nie została znaleziona przez dwójkę wilków. Chay nie mógł zostać dłużej w tym miejscu, było to zbyt niebezpieczne. W pośpiechu opuścił swoją kryjówkę i przez kilka dni maszerował dzielnie, aż wymaszerował z terenów Ukrainy, na której żył przez pierwszy okres swego żywota i przybył tutaj, do nieznanej mu krainy...

    Charakter: Chay jest zdrowo trzepniętym szczenięciem, jednak w negatywnym tego słowa znaczeniu. Czasem jest zwyczajnie szalony, budzi się w nim krew ukraińskich przodków i nie panuje nad własnymi emocjami. Jednak pomimo swego szaleństwa jest to osoba o złotym sercu, zawsze chce zrobić dobrze, pomóc jeśli tylko jest w stanie. Chay jest ponadto dość zabobonny, ma prosty tok myślenia zwykłego mieszkańca wsi, co wcale nie znaczy, że jest głupi, a wręcz przeciwnie - jest bardzo inteligenty, chociaż wiele rzeczy tłumaczy w taki sposób, iż może się stać pośmiewiskiem innych.
    Ekwipunek: 50 kostek.
    Coś więcej: Pochodzi z Ukrainy i mówi trochę dziwacznie.

    Atrybut: Siła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Chay dnia Pon 18:24, 13 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:28, 13 Cze 2011 Temat postu:

Akcepcik.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Karty Postaci / Samotnicy / Postacie Nieaktywne [s] Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin