Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

nie-Prawdziwy Książe z Bajki

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Karty Postaci / Wataha Nocy / Karty Zaakceptowane [WN]
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Holland
Dorosły


Dołączył: 03 Sty 2013
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:28, 04 Sty 2013 Temat postu: nie-Prawdziwy Książe z Bajki

    Imię:

    Pewnego dnia i z pewnych powodów nazwano go Holland – i tak oto, od owego pamiętnego dnia takie właśnie miano nosi. Może nie jest ono idealne, ale zdążył się już do niego przyzwyczaić i nie zamieniłby się z nikim. Znaczy ono tyle co Holandia – jeśli nie masz bladego pojęcia o jaką Holandię chodzi to powiem Ci, że to taki północno-wschodni kraj w Europie. Jeśli jednak uważasz, że jest za długie to nazywaj go i skracaj ów miano jak Ci się tylko podoba.

    Rasa:

    Jest wyjątkowym i jedynym w swoim rodzaju wilkiem polarnym, toteż jego sierść posiada wyjątkową jasną barwę, a oczy kolor lodowego-błękitu. Szczyci się nimi bardzo, bowiem są niezwykle rzadkie u typowych przedstawicieli rasy Canis lupus arctos Powiedzmy dodatkowo, że ma mniejszą odczuwalność zimna i mniej ślizga się na lodzie – to zasługa grubszego futra i specjalnej budowy łapy.

    Wiek:

    Liczenie zim – bowiem to w zimie ma urodziny, nie na żadną wiosnę – nigdy specjalnie go nie interesowało. Wie jednak, że ma za sobą prawie 4 lata. Ciężkie lata, które pociągają za sobą mnóstwo wspomnień i doświadczenia. Ile jednak dokładnie sobie liczy? Tego on sam nie wie. Dużo czasu spędził w podróżując, a wiadomo – podróżując miał ważniejsze sprawy na głowie niż dodawanie jakiś tam cyferek.

    Proponowana ranga:

    Na dzień dzisiejszy on sam nie wie, czy w ogóle jest godzien jakiejś rangi. Co prawda od dziecka chciał być Magiem tudzież Szpiegiem – a kto wie, może i kimś więcej. Nie nastawia się zatem na nic, bowiem nastawianie się przynosi same rozczarowania. Czas pokaże cóż ten osobnik robić będzie, na razie jednak może cieszyć się błogim lenistwem i odpoczynkiem. Na prawdziwe obowiązki jeszcze przyjdzie pora.

    Ranga:

    Na chwilę obecną jest to jeszcze Nowy, choć zapewne za niedługo pojawi się ranga Dorosłego. Zwykły, szary, dorosły wilk – tak. To w pełni go satysfakcjonuje i póki co w pełni mu wystarcza. Ale cóż – pożyjemy zobaczymy.

    Historia:

    'Myślisz, że ta historia będzie taka jak wszystkie? O porwaniach, zabójstwach i epickich bitwach? Tak? To powiem Ci, że się mylisz. I być może moja historia wcale nie będzie interesująca. Ale nie jest o zwykłych bredniach. Jest o życiu.'

    Holland urodził się w bogatej, arystokratycznej rodzinie. Ba! W najprawdziwszej rodzinie k r ó l e w s k i e j! Tylko, że do tego 'wymarzonego' tronu było mu daleko. Jako najmłodszy z czterech braci nie miał żadnych szans na jakąkolwiek wysoką pozycję społeczną. Jednakże to chyba dobrze – dziwny byłby z niego król. Mimo że względnie jego życie było 'jak z bajki', jego dzieciństwo było dość... Skomplikowane. Od zawsze miał kłopoty z rodziną i wielokrotnie myślał o ucieczce.

    ***
    Wiosna pełna wolności

    I rzeczywiście: pewnego dnia uciekł, mając ponad rok. Nie na zawsze i na niezbyt długi okres. Były to jednak piękne dni pełne wolności i pozbawione sztywnych zasad. Były to także dni w których poznał swego pierwszego, prawdziwego przyjaciela – nastoletniego wilka imieniem Frill. Był on oschłym, niemalże pozbawionym serca Łowcą Nagród i dodatkowo niemową. Jakże idealnie dopasowane towarzystwo dla młodego, gadatliwego i ruchliwego stworzenia jakim był wtedy Holland. Jednakże zaprzyjaźnili się niemalże od razu – być może dlatego, że 'przeciwieństwa się przyciągają'.

    ***
    Lato pełne nowości

    Lato było dla niego czasem wielu nowych doznań. Po stosunkowo krótkiej wędrówce musiał wracać do domu. Nie rozpaczał on jednak ani nie robił żadnych 'artystycznych ni filmowych scen'. Powróciwszy w rodzinne progi został przywitany niezwykle chłodno i szczerze mówiąc wręcz okrzyczany. Był to jednakże czas bliski poznaniu jego pierwszej, prawie-prawdziwej pseudo-miłości – pewnej lisicy imieniem Iris. Rzecz w tym, że chciała ona tylko jego bogactwa i życia w luksusie, nic więcej. Zapewne myślisz teraz, że wyniknie z tego przeraźliwa tragedia. Tak? Mylisz się zatem. Być może byłoby tak gdyby Holland tego nie wiedział. Otóż wiedział doskonale, od chwili kiedy tylko się poznali. On sam był z nią tylko 'na pokaz' i tylko ze względu na ojca. Widzicie zatem jaka dobrana z nich para – oboje manipulowali sobą nawzajem.

    ***
    Jesień przepełniona goryczą

    Wkrótce po lecie nastała jesień – pora prawdziwie melancholijna. Frill miał własne obowiązki, w domu nikt nie zwracał na niego uwagi, – nawet jego 'ukochana' siostra – a sam Holland popadał w coraz to gorszą depresję. Wydawało się, że nic nie może poprawić mu humoru. Stracił cały swój zapał i swoją radość. Nie wiadomo czemu i nie wiadomo jak. Być może opis tej pory nie jest zbyt długi – jednak według jego rachuby trwał on wiecznie. Mimo wszystko nie cierpi o tym wspominać często zostawiając dziurę w swoich historiach i wymazując z pamięci tamten czasu.

    ***
    Zima nowej nadziei

    Gdy tylko spadł śnieg i biały puch okrył cały świat życie Hollanda wróciło do normy. Zdawało się, że cała ta jasna powłoka zmyła bezapelacyjnie wszelkie jego smutki. Od tej chwili nigdy nie dopuszcza on do siebie negatywnych uczuć, które przeżył już raz, a strach przed nimi napełnia go przez cały czas. Zima była jednym z najpiękniejszych dni w jego życiu – była czasem nadziei. Nadziei, która napełniała go i napełnia do dziś dnia. Nowych planów działania. Planów dalekich podróży i szerokich horyzontów. Wielu przygód, odczuć i bogactw. Ale o nich nie będzie tu teraz mowy. Wyobraź sobie zwyczajnie, że podczas jednej z tych podróży trafił tu. Dokładnie tu, gdzie teraz stoimy. Dokładnie do tej krainy.

    Charakter:

    Charakter Holland'a jest niezwykle trudny i złożony, toteż opisanie go zajmie dość sporo czasu. Tylko od czego by tu zacząć? Cóż. Ponieważ ów wilk wywodzi się z rodziny arystokratycznej utarł sobie pewne wzorce 'dobrych manier' i 'zachowań prawdziwego gentlemana'. Przykładem jest to, że często używa dziwacznych, francuskich zwrotów w stosunku do dam. Zazwyczaj jednak łamie wszelkie zasady i 'idzie na żywioł', choć nie zawsze - ba! prawie nigdy - nie wychodzi mu to na dobre.

    Teraz przejdźmy do sedna jego charakteru - tego jaki jest i jaki być pragnie. Toteż od razu trzeba wspomnieć, że osobnik ten jest niezwykle sympatyczny. Zawsze uśmiechnięty, choć nieco dziwaczny. To prawdziwa dusza towarzystwa - posiada on również niezwykły dar uszczęśliwiania wszystkich dookoła. Szczerze mówiąc takie zachowania bardzo często wszystkich irytują - jego ciekawość, jego nachalność i wręcz nadpobudliwość. Zapewne gdyby tylko od niego zależało co ma w życiu robić - wybrałby hasanie po łąkach w piżamie i skarpetkach.

    No, ale, ale. Przecież 'nikt nie jest doskonały' - on również nie. Rzecz jasna ma i swoją 'ciemną stronę mocy'. Często jest leniwy, uciążliwy i czepialski. Ma nieco zbyt buntowniczy i ognisty temperament przez co często ładuje się w kłopoty. Niekiedy kłamliwy, zgryźliwy i kłótliwy. Ma swoje 'humory' i mimo wszystko nadal jest osobnikiem postrzeganym jako dziwny. Dziwny, a nawet świrnięty. Nie rozumie osób nader spokojnych, wolących ciszę. Choć wielce trudno go do siebie zrazić – nie jest to niemożliwe. A gdy już się stanie, potrafi pokazać swoje złe oblicze i nieźle zaleźć za skórę. Oprócz tego często rozpamiętuje – przykładowo podczas sporów. Stare kłótnie doskonale pamięta i wciąż powtarza 'A mogłem wtedy powiedzieć to...'

    Jeśli chodzi o jego stosunek do wszelkiego rodzaju 'silniejszych uczuć' to jest on niejako obojętny. Pomimo tego, że jest ogromnym podrywaczem – bowiem jest – nie wierzy zbytnio w coś takiego jak 'prawdziwa miłość i szczęście'. Nie wierzy także w 'bajkowe zakończenia' ni w żadnego 'księcia z bajki'. Książęta są na ogół sztywne i próżne – czego mógł doświadczyć na własnej skórze – i pod żadnym pozorem nie mają zamiaru żenić się z jakimś 'przepięknymi, aczkolwiek ubogimi wieśniaczkami'.

    Bardzo ciągnie go do podróży. Podróży, przygód i adrenaliny. Nie jest w stanie usiedzieć zbyt długo w jednym miejscu, pomimo to potrafi bardzo się do czegoś przywiązać. Nade wszystko kocha wolność – uwielbia także czuć wiatr w swojej sierści. Nie lubi jednak 'zwiedzać' sam – samotność bowiem jest dla niego jedną z najgorszych rzeczy.

    Ma on także swoją nieco mroczną, tajemniczą stronę. Jest jak podwójny agent czy też super-szpieg. Niekiedy staje się nawet nieco wredny czy oschły i potrafi manipulować innymi. Posiada wtedy także super-denerwująco-irytujące-przepełnione-czystym-zUem-spojrzenie – niezbity dowód na to, że nie ma stworzeń idealnie dobrych czy niewinnych.

    Należy jednak pamiętać, że on wciąż się uczy. Bo nie można przecież potrafić absolutnie wszystkiego. A krok po kroczku, z pomocą bratnich dusz można osiągnąć szczyt. Podsumowując – choć to nieco dziwaczny wilk to i nieco normalny. Bowiem jego charakter jest prawdziwy, nie 'super mocarny' i nie 'idealny'. Po prostu taki jaki jest – więc trzeba go zaakceptować, ponieważ nieprędko się zmieni.


    Ekwipunek:

    Ponieważ jego ucieczki zawsze były chaotyczne i nieskładne nigdy nie miał czasu aby się spakować. A wiadomo, jak człowiek – albo raczej wilk – nie ma czasu, to zabiera ze sobą tylko najważniejsze rzeczy. On jednak, nie wiadomo czemu przywlókł tu:

  • Naszyjnik z białego srebra przedstawiający lecącego ptaka z szafirowym okiem – nigdy się z nim nie rozstaje.

  • Ciepły i porządny – godny prawdziwego mistrza Jedi – brązowy płaszcz z kapturem.

  • 50 kości

    Coś więcej: Dodam, że tworzenie tej postaci jak i przyszłe pisanie nią jest dla mnie wręcz czystą przyjemnością.

    Atrybut: Od zawsze jego drugim najlepszym kompanem – zaraz po własnym cieniu – była Zręczność.

    Rozbudowałam nieco charakter zatem miłoby było aby sprawdzający przeczytał go jeszcze raz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Holland dnia Pią 18:30, 04 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:44, 04 Sty 2013 Temat postu:

Sprawdzający przeczytał. Akcept, z najwyższą przyjemnością :3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Karty Postaci / Wataha Nocy / Karty Zaakceptowane [WN] Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin