Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Przytulny kącik Mattiasa.

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wiatru / Kotliny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Mattias
Dorosły


Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 13:58, 30 Wrz 2012 Temat postu: Przytulny kącik Mattiasa.

Tak właściwie jest to nora. Nora o wielu rozwidleniach. Podobna do mieszkanka królika lecz o wiele większa. Wszystkie nory prowadzą do ogromnej jaskini gdzie płynie strumyk. Są kanapy i dwa stoliki.... Żyć nie umierać!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yue
Dorosły


Dołączył: 01 Wrz 2012
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:18, 11 Paź 2012 Temat postu:

Yue weszła tutaj powoli, wahając się. Przypomniała sobie to co opowiedziała Nirdosie. Ta wilczyca była pierwszą, której to wszystko opowiedziała. Już tak na niej to nie ciążyło, ale pozostawała jeszcze jedna kwestia, która nie dawała jej spokoju. Postanowila, że ona i Matt muszą sobie wszystko wytłumaczyć. Zanim znów stanie się coś takiego. Rozejrzała się po jamie. Najwyraźniej była pierwasze. Ciekawe co go na tak długo zatrzymało. Uśmiechnęła się do siebie i usiadła na kanapie. Zastanawiało ją ile będzie musiała czekać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mattias
Dorosły


Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:23, 17 Paź 2012 Temat postu:

Wtedy wpadł Matt. Był cały umorusany błotem.
-Przeprasza...za...spóźnienie....-Matt siadł i i zaczął ciężko dyszeć- I za mój...obecny wygląd-Rzekł patrząc niewinnym wzrokiem na Yue.
-Zapraszam-Rzekł wchodząc do jamy. Długi czas szli krętymi korytarzami, przeszli przez wiele pajęczyn (Poprzedzone cichym warczeniem) aż w końcu dotarł do ogromnej jaskini z wodospadem. Mattias odbiegł i wrócił z udkiem kurczaka. -Przepraszam u mnie bida aż piszczy....-Wyszeptał i dał Yue wielkiego całusa w policzek. Gdy siadł na małym krześle zaczął jeść mięso (czyt. rzucił się na mięso).
Mattias skończywszy wytarł tłusty pysk o łapę i spojrzał się na Yue w wyczekiwaniu że zaraz zacznie rozmowę o czymś lub o kimś. O kimś? wolałby nie....byłyby to tragiczne skutki. Mattias westchną i podszedł do wodospadu wymywając z siebie błoto, patyki i różne liście. Mattias czysty podszedł do Yue i położył się na plecach zamykając oczy. Był prawie syty, pogodził się z swoją partnerką. Czego chcieć jeszcze od życia? Mattias wstał i pocałował partnerkę.
-No to co? Do jakiej watahy należysz?-Spytał


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yue
Dorosły


Dołączył: 01 Wrz 2012
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:17, 18 Paź 2012 Temat postu:

Szła powoli za Mattem. Śmieszył ją jego wygląd, ale nic nie mówiła na ten temat. Na razie. Prychała co chwila, gdy czuła na pysku pajęczyny. Po chwili stwierdziła, że warto było dla takiego widoku. Wodospad był cudowny. Ogólnie uwielbiała wodę. Szczególnie, gdy prezentowała się tak pięknie. Zaśmiała się cicho, gdy zobaczyła jak Matt rzuca się na jedzenie. Był to doprawdy dziwnie rozśmieszający widok. Gdy skończył pożerać nieszczęsnego kurczaka. Podeszła do wodospadu tak, aby Matt przypadkiem nie ochlapał jej błotem. Położyła się układając pysk na łapach i wpatrywała się w wodę. Bardzo cieszyła się z tego, że udało im się pogodzić. Wiedziała jednak, że teraz czeka ich ciężka rozmowa. Chciała, aby opowiedzieli sobie wszystko co mają do powiedzenia i wyjaśnili swoje historie. Bała się tego momentu, ale, jak przystało na nią, zachowywała spokój i zdecydowanie. Postanowila, że zacznie rozmowę już teraz. Nie było sensu czekać, ale nie wiedziała jak zacząć.
- Należę do Watahy Wody - powiedziała z lekkim uśmiechem. Należeli do sojuszniczych watah. Ciekawe. Przynajmniej nie będą mogli sobą pomiatać jeśli się pokłucą. - Jakim cudem się tak pobrudziłeś? - zapytała ciekawa odpowiedzi. Wciąż zastanawiała się jak rozpocząć tą trudną rozmowę. Przez długi czas nie mogła nic wymyślić, więc palnęła prosto z mostu:
- Matt, musimy porozmawiać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yue dnia Czw 14:17, 18 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mattias
Dorosły


Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 13:51, 19 Paź 2012 Temat postu:

Mattias spojrzał na (już czyste) futro.
-Tak..jakoś..tak-Wybełkotał i wyjął bukiecik lilii wodnych.-O co chodzi?-Spytał wystraszony gdy Yue oznajmiła że muszą pogadać. Zazwyczaj przynosiło to niezbyt dobre wiadomości. Matt siadł przy stoliku i wlepił spojrzenie w wilczycę.
-Chcesz...mówić o naszej kłótni? Proszę nie wracajmy do tego. To minęło-Szepnął wilk. Wodospad oczywiście wszystko zagłuszył ale miał nadzieje że wilczyca usłyszy jego prośbę. "Nie powinno się grzebać w przeszłości" tak mówiła matka Mattiasa gdy...ojciec umarł. Basior westchną i smętnie podszedł do wodospadu. Napił się łyka. Lodowata woda spowodowała u niego szybki dreszcz.
-Ja..ja..muszę się przejść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yue
Dorosły


Dołączył: 01 Wrz 2012
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:26, 20 Paź 2012 Temat postu:

- Poczekaj Matt - Powiedziała błagalnie widząc, że wilk chce odejść. - Proszę. Nie chcę rozgrzebbywać starych ran. Ja... Chce po prostu żeby to się nie powtórzyło. Zresztą... Matt, ja tego potrzebuję - szepnęła ze łzami w oczach. Nigdy nikomu tego nie opowiadała, ale ból został. Został ten ból, który czuła od dnia swoich narodzin. Jeszcze z nikim się nim nie dzieliła. Bała się tego. Nie chciała nikogo obarczać. Teraz jednak stal się zbyt silny, zbyt dostrzegalny. Miała wiadomość tego, że widzi go każdy kto z nią rozmawia. Chciała się go pozbyć, ale nie potrafiła.
- Nieważne - powiedziała cicho odwracając się. Po policzkach płynęły jej łzy. Nienawidziła ich za to. Za to, że były. Uparcie wpatrywała się w wodę, ale nie potrafiła ich powstrzymać. Do jej oczu wciąż napływały nowe łzy, które tak usilnie starała się powstrzymać. Po chili już skapywały do wody. Kap, kap, kap. Odgłos, który ciągle się powtarzał. Dla niej to wszystko nie było przeszlością. To wciąż stawiało przed nią nowe trudy. Trwało przy niej niczym wieczny strażnik, który pilnuje jej na każdym kroku. Dlatego chciała zostać magiem. Może wtedy znalazłaby na to jakiś sposób. Oczywiście chciala też pomagać innym, ale nie mogłaby tego robić mając ten ból wciąż przy sobie. Chciała go zwalczyć, ale sama nie potrafiła tego zrobić.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yue dnia Sob 14:27, 20 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mattias
Dorosły


Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 11:55, 22 Paź 2012 Temat postu:

Matt niepwenie podszedł do Yue.
-Nie płacz-Szepną ocierając się o jej miękkie futro.-To już mineło i się nie powtórzy.-Obiecuje-Szepną i łapą wytarł jej łzy. Kapanie na chwilę ustało. Wilk siadł i uśmiechną się lekko.
-Zbyt bardzo cię kocham żeby...to powróciło.-Rzekł przypomniał sobie jak kazał jiej się wynosić. To było okropne. Było wtedy tak zimno...Biedula mogła się zaziębnić. Wymierzył sobie w policzek i pocałował Yue w policzek. Jego ciemne futro. Mattias stał w bez ruchu i wepchną Yue do wody.
-No to co? Przestaniesz płakać? Czy może ma wziąść drastyczne środki?-Spytał i podtopił lekko wilczycę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yue
Dorosły


Dołączył: 01 Wrz 2012
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:12, 22 Paź 2012 Temat postu:

/wziąć/
Uśmiechnęła się lekko. Zapomniał, że ma do czynienia z kimś z Watahy Wody. Zanurkowała i podpłynęła pod Matta. Bardzo go kochała. Po chwili wykonała szybki zwrot i wepchnęla go pod wodę. Popłynął do brzegu. Na razie nie miała ochoty na zabawy w wodzie.
- Znajdź mnie! - zawołała wybiegając z jamy. Musiała znaleźć jedno miejsce. Takie, które pasowałoby do niej i niego. Do Watahy Wiatru i Wody. Wydawało jej się, że zna takie.

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yue dnia Pon 15:13, 22 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mattias
Dorosły


Dołączył: 29 Wrz 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 6:13, 23 Paź 2012 Temat postu:

Matt wyszedł z wody i leniwie otrzepał się z wody. Musiał teraz biec? Niechętnie poczłapał za Yue. A jeśli przygotowała jedzenie? Pobiegł szybko za wilczycą. Lecz przy wejściu zatrzymał się. Podszedł do stoły i włożył talerze wody i umył je łapą. Kiwną głową zadowolony i wybiegł z...jaskini i staną przed norą. Którędy teraz? Wybrał drogę przez las koło małego strumyka. Yue na pewno tamtędy poszła.

.z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Wiatru / Kotliny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin