To teraz Samuel będzie mówiła

Samuerian

Jestem na forum od dwóch lat i mogę szczerze powiedzieć, że przez ten czas zaszły tutaj ogromne zmiany. Niestety, zmiany na gorsze - starszy userzy, którzy naprawdę forum kochali i wkładali w nie masę "energii" i pozytywnych emocji zniknęli, zaś coraz częściej widzę osoby, które mimo, że się najwyraźniej starają, to wywołują u mnie tylko stan bezgranicznej irytacji. Kryję się z tym, a raczej staram, ponieważ dzierżę od ponad roku posadę admina i wiem, że niektórych rzeczy po prostu mi nie wypada. Natomiast dzisiaj rano, kiedy zauważałam takowy temat po prostu zrobiło mi się przykro. Staram się wypełniać obowiązki, jakie na mnie spoczywają, jak również pilnować, żeby nikt nie czekał za długo na odpis, zwłaszcza w takim temacie jak test itp. Organizuję konkursy, żeby forum miało kilka ciekawych aspektów, jak również staram się wprowadzać do fabuły jakieś urozmaicenia. Najwyraźniej nie jest to docenione, ponieważ kiedyś zdarzyło mi się napisać na shoutboxie, że nie mam siły odpisywać. W takim wypadku nie dziwne, że niespecjalnie mam ochotę na robienie czegokolwiek, skoro nigdy nie usłyszałam nawet "dziękuję", natomiast na jedno okazanie słabości dostaję serię upomnień, bo przecież jestem adminem i nic nie robię. Skoro jest to odbierane w ten sposób, to niezmiernie mi przykro i widzę, że żąda się ode mnie więcej, niż w ogóle jestem w stanie zrobić. Co do rangi specjalnej - admin też jest użytkownikiem i na takie rzeczy potrzebuje zgody. O zgodę zapytałam, otrzymałam ją od więcej niż jednego admina i postać założyłam. Przez całą moją pracę jako administratora otrzymałam tylko dwie prośby o postać specjalną, zgodziłam się zaś na jedną - i nie mam zamiaru prosić userów, czy nie chcieliby sobie wymyślić specjalnej rangi, skoro piszą takie piękne posty. Za nikim o to biegać nie będę, jeżeli ktoś chce, to niech zapyta.
Forum zmieniło się niebotycznie, szczególnie fabuła, gdzie już nie mam czasem serca pisać. Natomiast i to zostało uwzględnione w tym liście, rzecz jasna jako mój błąd i wada. Poziom forum spadł, toteż nie ma sensu pisać dziesięciolinijkowych postów, skoro można oczekiwać jedynie krótkiej odpowiedzi, ponadto napakowanej błędami, które zwykle podkreślane są czerwoną falką.
Kolejną rzeczą, która mnie zabolała jest to, że list ten został napisany do Atrity. Sama miałam zamiar ograniczyć wchodzenie na forum, ale kiedy dowiedziałam się, że Rita ma dużo roboty na studiach, postanowiłam poświęcać mu więcej czasu, mimo, że chodzę do liceum, które znajduje się wysoko w rankingach warszawskich i niestety, ale mam tu dość sporo pracy. Dlatego często jednocześnie przeglądam tematy i się uczę lub robię zadania, żeby nie zaniedbać ani jednego, ani drugiego. Teraz widzę, że zupełnie niepotrzebnie poświęcałam swój czas na forum, skoro stanowię tutaj przeszkodę dla jego rozwoju. Przykro mi słyszeć, że Atrita, która wpada raz na jakiś czas, zaczyna event i potem go nie kończy lub oddaje w ręce innych swoje testy, bardziej przykłada się niż ja. To stanowiła dla mnie największe zaskoczenie. Oczywiście lubię Atritę i nie mam jej za złe, że wybrała naukę od PBF'a, absolutnie ją rozumiem, bo sama podejmuję teraz taką decyzję, natomiast widzę, że niepotrzebnie zostawałam, bo byłabym teraz tak samo wielbiona jak i ona, jeżeli bym po prostu zniknęła, prawda?
Teraz też widzę, że trudno u użytkowników o własne zdanie, ponieważ najpierw zginam się pod zapewnieniami, jaka to ja nie jestem i ile robię, podczas gdy wystarczy jedno złe słowo na moją osobę i tworzy się mała armia. Jedynym powodem, dla którego przez ostatnie miesiące nie odchodziłam z forum było to, że nie chciałam zostawiać go na barkach Taharaki, która zostałaby z tym wszystkim sama. Skoro jednak jestem tutaj niepotrzebna i wprowadzam tylko zbędny chaos, widzę, że spokojnie mogę zniknąć i przyniesie Wam to niesamowitą radość i ulgę - tylko może było powiedzieć tak od razu, a nie dopiero wtedy, kiedy ktoś zrobił o to aferę - no chyba, że teraz właśnie Was olśniło, ile zła wprowadzam na Wasze kochane forum.

Toteż znikam, wracać nie mam zamiaru i nie obchodzi mnie to, co o mnie myśli masa użytkowników bez własnego zdania. W tym momencie i ja, i użytkownicy tego forum prawdopodobnie są nieziemsko szczęśliwi. Ja, bo będę mogła oddać się w pełni własnym zainteresowaniom i nauce, Wy - bo pozbyliście się strasznego ciężaru, jakim był Samuel. Najbardziej szkoda mi moich postaci, w które włożyłam sporo serca, aby nie były nudne i monotonne, ale na co to komu, skoro tu się nie docenia, tylko gani.

Przykro mi, Taharaki, że zostajesz sama, ja jednak niewiele bym tutaj pomogła, jak sama widzisz.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia,
Samuel.

_________
Jeżeli ktoś będzie miał jeszcze jakieś uwagi, pytania, problemy czy "wąty", jestem dostępna pod moim GG, odpowiadam zwykle na każdą wiadomość.