~*~ Legowisko Etny ~*~

Sunset

Usiadłam...

Etna

- Przepraszam że pytam, ale czy byłbyś w stanie pokochac kogoś innego? - zapytała

Sunset

Spojrzałam na Etnę.Rozmyślałam.

Demon

niewiem napewno po upływie czasu.. ale jezcze nie teraz..

Etna

- Acha... - rzekła, rozmyślała.

Sunset

Ja już sobie pójdę.Cześć - powiedziałam i odeszłam.

Etna

- Narazie... - powiedziała

Szanta

Przyszłam. Ładnie tu - powiedziałam i usiadłam.

Etna

- Dzięki... - powidziała

Demon

położyłemsaie pod drzewem

Etna

Zawyła głośno. Zapadła cisza było słycha tylko beznamiętne wycie Etny.

Szanta

Nie ma za co - odparłam. Z daleka popatrzyłam się na Demona.

Etna

Uśmiechnęła sę.

Szanta

Uśmiechnęłam się do Etny. Jakby coś to zapraszam do swojego legowiska - powiedziałam i usiadłam.

Demon

przyłączyłem się i dziko zawyłem ale nie tak jak zwykle ciepło i przyjaźnie wręcz przeciwnie było to wycie przerażające którego nikt dotąd niesłyszał

Etna

Wyła jeszcze pare minut.
- Ok. - powiedziała do Szanty

Demon

spojrzałem na jedno z drzew przypominało mi ono coś mimo że nic nieoznaczało podszedłem do niego i postawilem łape u jego stup patrzyłem

Szanta

Uśmiechnełam się i wsłuchiwałam się w wilki jak wyją......

Etna

Spojrzała co robi Demon.

Szanta

popatrzyłam najpierw na etne, później na Demona.