Legowisko Vadera

Vader

- no a więc w kosmosię jest tak jak uważasz - odpowiedział jej z profesorskim tonem x]

Sky

- Taa... Idź, poradź się rodziców, a oni wysyłają cię do kogoś innego albo przytakują. Ehh... - fuknęła z naburmuszoną miną xD.

Vader

- no ale co! Sama do tego doszłaś w końcu jesteś córką inteligenta!

Sky

- Yhyyy... Inteligenta. - rzekła z cieniem ironii. Wybuch śmiechu xD.

Vader

- czyżbyś wątpiła w ojca!

Sky

- Nie, wcale xP.

Vader

- jak możesz! Nie widzisz że jestem na skraju wyczerpania nerwowego? - śmiech x]

Sky

- Taa, jasne, no rzeczywiście. - skoczyła na tatkę i zaczęła memlać jego ucho ;>.

Blacky

Przyszłuchiwałem się rozmowie

Vader

Zauważył wilka
- cześć Blacky - powiedział z uśmiechem

Blacky

//Przecież nie wyszedłem...//
- Po co mnie witasz? Przecież cały czas tu setrczę

Vader

- Tak? Byłem święcie przekonany, że wyszłeś - powiedział z przekąsem

Blacky

//Tematy mi sie pomylily i w legowisku Wrednego pisąłem XD//

Vader

//jak mogłeś!//
-poczęstował wilka - mam nadzieję ze ci posmakują x]

Blacky

Zajdłem już całą paczkę

Vader

- ej! Nic mi nie zostało!

Blacky

Zaraz mogę zwrócić... chyba, że chcesz czekać do jutra... XD

Vader

- wiesz wolę kupić nowe. Twoje zabiegi nie będą konieczne

Blacky

Jak chcesz..

Vader

- uwierz ze chcem