Plac zabaw Wolfmana

Wolfman

Znajdują się tutaj różne przedmioty przeznaczone tylko i wyłącznie do zabawy . Między innymi jest to zjeżdżalnia huśtawki i piaskownica oczywiście nie ogrodzona . Dookoła tego uroczego placu zabaw znajduje się łąka pełna kwiatów . Tylko pojedyncze drzewa dają tutaj trochę cienia .
Wiśnia ma na jednej z gałęzi zrobione ,, gniazdo '' nie z patyków lecz z miękkich i wygodnych szmat .
---------------
Wszedł . Rozejrzał się dookoła . Kąciki warg podniosły się . Wolfik bardzo lubił oglądać nuda natury . To właśnie miejsce przyprawiało go w pozytywnym sensie o dreszcze . Szybko wbiegł na ,, plac zabaw '' . Pierwsze na co pobiegł to zjeżdżalnia . Wdrapał się na nią po schodkach i zjechał . Tą czynność powtarzał kilkanaście razy .
Kiedy już się zmęczył wyszedł z placu zabaw i pobiegł pod wiśnię . Wdrapał się na nią i położył w swoim gniazdku . Zamknął ślepka i zasnął . Wiatr schładzał go .

Edward

Czarna postać siedziała za krzewami.Niebieskie ślepia przyglądały się okolicy.Jednak łapy Edwarda nie miały zamiary się wycofać z zarośli.Siedział przyczajony mrużąc co chwile groźne ślepia.Białe kły zalśniły w mroku i wilk trzepnoł uchem.

Wolfman

Wolfik coś usłyszał . Szybko zerwał się na równe nogi i ze swojego gniazda zaczął obserwować okolicę . W krótkiej chwili dojrzał niebieskie ślepia wyglądające przez krzewy . Zeskoczył z drzewa i podszedł do krzewu . Warknął przeraźliwie i parsknął . Czekał aż wilk lub wilczyca wyjdzie .

Szina

Wilczyca spacerowała po różnych terenach. Cóż, nie było to całkiem bezpieczne, patrząc na to, ze były to tereny Nocy, a Ona była z Wody. W pewnym momencie zauważyła plac zabaw. Podeszła doń i zaczęła oglądać go z zaciekawienie.-Po co im to?-pomyślała-Noc raczej nie jest skora do zabawy. Chodź z drugiej strony-przypomniała sobie-teraz nie jest tak, jak dawniej. Charakter nie o wszystkim decyduje.-Zaczęła się rozglądać

Edward

Basior zlustrował obcego wilka.Uśmiechnoł się krótko i poruszył się niespokojnie.Czarny łeb wynurzył się z gęstwiny,a za nim dwoje ogromnych łap o ostrych pazurach.Jego niebieskie ślepia przybrały ciemniejszom barwe.Obnażył białe kły w przyjaznym uśmiechu.
-Jak sądze to twój teren.
Przejechał lodowatym wzrokiem po oklicy.

Sekai

Przyszła też Sekai.Tam gdzie coś się dzieje jest i ona..a może to znaki od duchów?-Wittam.-rzuciła na przywitanie i usiadła.Powąchała oj jej woń wyczuła jakiegoś wilka.Spojrzała na Wolfmana-Twój teren nie?-padło pytanie.

Szina

Wilczyca wyczuła, nie nie po zapachu, bo nie miała najlepszego węchu, ale wyczuła obecnosć innych wilków. Na razie nie zwracała na nie uwagi, a jedybnie ogladała owe niespodziewane bawisko.

Wolfman

- Tak to moja posiadłość - Powiedział . Nagle zebrało mu się tyle wilków . Nie czuł się tu zbytnio bezpiecznie mimo , że to jego legowisko . Nastawił uszy i czekał na reakcję któregoś z nich .

Sekai

Nagle jej uszy położyły się wzdłuż linii ciała.-Wiecie co przepraszam was na chwilę.-powiedziała i poszła w jakiś kąt.Szepcząc zaklęcie przyzwania.Obok niej pojawił się mały diabełek.-Słuchaj rozejrzyj się.-powiedziała a diabełek przeskakując obok Wolfmana wyszedł z jaskini.Sekai podeszła bliżej do nich,.-No oki już.-powiedziała.

FlowerSky

Wolno wkraczała Flower.Stanęłam na jednej łapie.Zobaczyłam wilka.Omiotłam obecnych wzrokiem.Usiadłam i ukryłam się.Byłam teraz dojrzalsza i odpowiedzialna.Popatrzyłam wzrokiem ana sekai.Wzrok zatrzymał się tu.Przeniosłam wzrok na innych.Nic ciekawego.Sami mhroczni goście.

Szina

Szina zauważyła wilczycę, która przyzwała jakieś stworzenia. Podeszła do niej na ledwo ugiętych łapach i przemówiła.-Witaj, co to za stworzenia?-spytała, a w jej głosie poznać było zainteresowanie. Nie wilczycą jednak, co nie było takie wspaniałe, a magią. Ale co się dziwić, wszak sama była szamanka.

Flower: o interpunkcji też jest pkt, więc pisz składniej, bo oczy można stracić czytając takie posty
Karenaj

Sekai

-O witaj..to jest imp.Taki mały diabeł..najczęściej mylony z Chochlikiem.-powiedziała i spojrzała na diabełka.Wysunęła łapę a on wskoczył na nią.Pokazała szamance bliżej impa.

Szina

-Ja podejdę z tamtej strony-powiedziała kiwając głową-i zapędzę ją do ciebie, okej?-spytała, mając nadzieję otrzymać wiadomość twierdzącą. Dawno już nie polowała. Star ją wyręczał, czas rozruszać te stare kości.

Wolfman

- Proszę wszyscy wyjść ! Oczywiście z wyjątkiem tej oto różowo-czarnej wilczycy ! - Wykrzyczał po czum uśmiechnął się do FlowerSky . To właśnie ją miał na myśli . Wpadła mu w oko .

Sekai

-No chyba się zgodzi..-powiedziała i puściła impa.-Niech se pobiega.-dodała-Jestem Sekai.-przedstawiła się szamance.-I tak jak ty..mam zamiar zostać szamanką.-dodała.

Szina

Wilczyca byłą zdziwiona. Kto to powiedziała? A ta mała, szara kulka! Echh, nie chciała narażać watahy, wszak jeśli by odmówiła, mogłoby wywołać to konflikt. -Chodźmy stąd.-Powiedziała do wilczycy i uśmiechnęła się ciepło.-Znasz się na magii?

Wolfman

Wskoczył na drzewo i krzyknął kilka razy głośniej - Wyjść proszę wszyscy z wyjątkiem różowo-czarnej wadery ! - Krzyczał kilkakrotnie na wszystkie strony . Znów popatrzył na FlowerSky była piękna !

Sekai

-No na przyzywaniu i na łączeniu z duchami owszem.-powiedziała i spojrzała na Szinę.Wstała z miejsca i machnęła leniwie ogonem.-To gdzie idziemy?-zapytała.

Szina

-To już sporo-odpowiedziała na pierwszą część zdania-może nad Przezroczyste Jezioro?-odpowiedziała na pytanie umieszczone w drugiej części wypowiedzi.

Sekai

-NO to chodźmy.-powiedziała i zaczekała na Szine.-Co będziemy tam robić?-znowu zapytała.I otrzepała się z kurzu.