Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Dzik niech się boi... Caro poluje!

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy / Polowania zakończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Caro
Latający Szpieg


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:40, 24 Maj 2011 Temat postu: Dzik niech się boi... Caro poluje!

Korzystając z masy wolnego czasu, wadera postanowiła udać się na polowanie, jednak, dla Caroli, było to bodajże pierwsze polowanie. Na początku nie wiedziała jak się do tego przyłożyć, ale wiedziała, że jakoś da sobie radę. Dziś miała polować na dzika, co prawda to grube i dzikie zwierzę, które nie łatwo jest upolować, jednak była wszelkich nadziei, że jej się uda. Stanęła przed wcześniej wyznaczonym miejscem i podążała w głąb lasu. Zdała się na instynkt...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Caro dnia Wto 16:41, 24 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:48, 24 Maj 2011 Temat postu:

Cienie drzew poruszały się wraz z właścicielami w rytm muzyki wygrywanej przez wiatr... znanej tylko starym wilkom. Kryły się w nich liczne paprocie i krzewy, które były domem dla leśnej zwierzyny. Miejsce owo było ostoją dla wszelkiego zwierza, a na podłożu widniało mnóstwo śladów kopyt, racic i łapek. Ale dzików ani widu, ani słychu. Nic dziwnego. Był to teren zbyt młody i dostępny dla większości. W takim miejscu żaden dzik nie odważyłby się żerować.
Jednak pojawiła się iskierka nadziei... wśród tylu tropów Caro mogła dostrzec ten jeden, jedyny... trop dzika, który wyraźnie prowadził w głąb lasu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caro
Latający Szpieg


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:12, 24 Maj 2011 Temat postu:

Nadal poruszała się w głąb lasu. Po chwili, stanąwszy przed paprociami obwąchała je dokładnie. Zostawiając ukrycie w spokoju nadal poruszała się gwałtownie, aczkolwiek cicho. Myślała - gdzie mogłyby znaleźć się te dziki? Wędrowała rozglądając się dokładnie. Może popełniała jakiś błąd? Przyłożyła nos do ziemi i poczęła węszyć za tropem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:18, 24 Maj 2011 Temat postu:

Teraz Caro mogła wyraźniej poczuć, do kogo należą ślady. Szło tutaj stadko saren, przewinęło się parę zajęcy, zabłądził też tutaj jakiś bażant... i oczywiście dzik. Po głębokości tropów można było uznać, że jest to wyjątkowo ciężki i duży dzik. Idealny obiad dla wilka. Ślady dzika w końcu oddzieliły się od reszty i samotnie prowadziły wśród gęstwiny leśnej.
Wilczyca powinna uważać na leżące na ziemi patyki i liście- wrogów każdego, przyzwoitego wilka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caro
Latający Szpieg


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:28, 24 Maj 2011 Temat postu:

Zobaczywszy głębokie ślady wilka podążała znacznie szybciej i głośniej, kiedy nawet nie zauważyła porozrzucanych na ziemi patyków. Potknęła się na nich i całym ciałem spadła na ziemię.
- Teraz to już na pewno wystraszyłam dzika... - sapnęła.
Stanęła na równe nogi i zwinnie oraz cicho przeskakiwała spróchniałe patyki. Nabrała także znacznego apetytu na pyszny, duży obiad.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Caro dnia Wto 17:29, 24 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:58, 24 Maj 2011 Temat postu:

Na szczęście dla wilczycy, dzik był jeszcze daleko i ów hałas uznał za normalny dla tak dużego lasu- Może to znów wiewiórka spadłą z drzewa? Licho wie... jednak nie chciał tego sprawdzić. Dalej rył ziemię przy wielkim dębie, szukając żołędzi. A wokół niego kręciła się gromadka młodych warchlaków. Jednak Caro nie mogła o tym wiedzieć. Jak na razie, dane jej było tylko zbliżanie się do celu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caro
Latający Szpieg


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:04, 24 Maj 2011 Temat postu:

Wadera podążała coraz szybciej, choć nie znała położenia dzika to i tak czuła, że tam coś musi być. W końcu skąd by się wzięły ślady wielkiego dzika... Z uśmiechem na twarzy przeszła do truchtu, po pewnej chwili myślała, że się zagubiła, gdyż nie mogła ujrzeć śladów, owego zwierzęcia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 8:43, 25 Maj 2011 Temat postu:

Ale Caro się nie zgubiła. Ślady dzika zostały przez coś zatarte... może przez deszcz? Jednak woń zwierzęcia była nadal mocna. To nią powinna się kierwać wilczyca, by dotrzeć do celu.
W tym samym czasie dzik i młode dalej przeszukiwali terem w poszukiwaniu żołędzi i robaków. Nable maciora wyczuła, że coś jest nie tak. Jej instynkt nakazywał jej uciec z tego miejsca, jednak wiedziała, że tym sposobem narobi hałasu. Jednym ruchem łba dała młodym do zrozumienia, żeby sie pochowały, a sama weszła ostrożnie w wielką kępę paproci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caro
Latający Szpieg


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:18, 25 Maj 2011 Temat postu:

Caro ponownie przyłożyła nos do ziemi... węszyła w zaparte, a nasilenie zapachu zdawało jej się coraz mocniejsze. Nadzieja w złapanie dzika minęła, teraz to już było przekonanie, że upoluje sobie nie dość, że dzika, to może jeszcze parę warchlaków. Podekscytowana zwolniła kroku, szła znacznie ciszej, by nie przestraszyć obiadku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:17, 26 Maj 2011 Temat postu:

Dzik bał się. Jednak nie tego, co się z nim stanie, a tego, co bestia, zbliżająca się do niech, mogła zrobić młodym. A wyczuł, że jest to wilk.
Tymczasem Caro zbliżała się do zwierzyny. Jej zapach lawirował w powietrzu, drażniąc nozdrza maciory i młodych.
Nagle jedno z nich nie wytrzymało napięcia i z głośnym kwikiem wybiegło niemal tuż pod łapy wilczycy. Warchlak stanął na widok agresora i przerażonym wzrokiem spojrzał się na Caro. Nie potrafił zrobić najmniejszego ruchu.
Gdzieś tam, w jego małym łebku zrodziła się nadzieja na to, że jednak stwór odejdzie i da mu żyć. Cały czas wpatrywał się prosto w oczy Caro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caro
Latający Szpieg


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:01, 26 Maj 2011 Temat postu:

Wadera popatrzyła z żalem na małego warchlaka. Nie chciała go zabijać, bardziej interesowała go maciora. Rozglądała się na wszystkie strony, by ujrzeć matkę małej świnki. Wtem spostrzegła coś ruszającego się w liściach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:16, 26 Maj 2011 Temat postu:

Maluch kwiknął i odskoczył od wilczycy. Widział, że ta chce zrobić coś strasznego. Ale przecież nie mógł schować się u mamy... jeszcze ta bestia ją zabije? Gdzieś w głębi duszy czuł, że taka jest naturalna kolej rzeczy, ale nie chciał się pogodzić z tym. Kwiknął jeszcze raz, dając matce do zrozumienia, żeby uciekała.
W tym samym czasie maciora okrążyła Caro. Była śmiertelnie przerażona, ale gdyby tylko wilczyca zrobiła coś młodemu, to rzuciła by się na nią.
Świnia cały czas pozostawała w ukryciu, poruszając się bardzo cicho dookoła Caro.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Siomha Lorcan dnia Czw 17:17, 26 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caro
Latający Szpieg


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:35, 26 Maj 2011 Temat postu:

Carola wpadła na genialny pomysł. Uśmiechnęła się i poczęła warczeć na jedno z warchlątek. Zrobiła to na przynętę, na maciorę. W pewnym momencie zaczęła kąsać warchlaka dla większego przekonania do swoich zamiarów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:58, 26 Maj 2011 Temat postu:

Malec zaczął wrzeszczeć, jak oparzony. Przecież nie znał zamiarów wilczycy. Na to wszystko wyskoczyła maciora i zaczęła biec na Caro. Gdy tylko się przy niej znalazła, uderzyła ją łbem w tylne łapy, przewracając tym samym wilczycę. Dobiegła do swojego młodego i zasłoniła je swym ciałem.
Warchlak uciekł w krzaki i tam obserwował całą sytuację.
Maciora dyszała ciężko. Już szykowała się do kolejnego ataku na Caro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caro
Latający Szpieg


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:10, 26 Maj 2011 Temat postu:

Zadowolona wilczyca ze swojego celu podniosła się i skoczyła prosto na wściekłego dzika. Kąsała go i gryzła, nadal przygniatając go swoim ciałem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:29, 26 Maj 2011 Temat postu:

Caro chyba zapomniała, jak twarda jest skóra dzika i jak jest on silny. Zwykłym atakiem raczej nic nie zdziała, a tylko bardziej rozwścieczy maciorę. A przecież każdy wie, że nie ma nic gorszego niż wściekła świnia, broniąca młodych.
Dzik przywalił mocno bokiem o drzewo, zrzucając tym samym Caro. Wilczyca była trochę poobijana, ale nie było to jeszcze nic poważnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caro
Latający Szpieg


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:34, 26 Maj 2011 Temat postu:

Caro odczuwała silny ból w żebrach, pomimo to nadal zaciekle walczyła z dzikiem. Tym razem była bardziej wściekła i rzuciła się na niego odgryzając mu skórę do krwi. Jej zęby starały się wbić jak najgłębiej. Pazurami łapała ją za nogi, by ta się przewróciła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:42, 26 Maj 2011 Temat postu:

/Caro, to ja decyduję o tym, czy udało Ci się zranić dzika.../


Dzik zakwiczał dziko, ale po raz kolejny zrzucił z siebie agresora. Ruszył szarżą na Caro i odepchnął ją dalej. Maciora była zmuszona do obrony własnych dzieci.
A właśnie w tym momencie między Caro, a dzikiem pojawił się ów warchlak, który wcześniej wpadł na wilczycę. Malec chciał w ten sposób ochronić matkę.
Maciora zwolniła i dyszała ciężko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caro
Latający Szpieg


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:55, 26 Maj 2011 Temat postu:

/aha... ok :3/
Wilczyca spojrzała ów na małego warchlaczka z przejęciem w oczach. Czy tak piękne i słodziutkie zwierzątko zasługiwało na to, by tracić matkę? Pogładziła małego łapą po główce, jakby chciała mu powiedzieć, że jeśli nie jego matka zdechnie, to ona. Tyle, że z głodu... Odsunęła delikatnie małą świnkę i czując jeszcze bardziej głęboki ból w żebrach usiadła na chwilę, korzystając z równego zmęczenia dzika i ponownie na niego skoczyła odzyskując kapkę sił na dalszą walkę. Tym razem jeszcze dalej się posunęła i prawie że weszła na głowę dzika, zaparcie gryząc go w uszy i tętnice.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 11:55, 27 Maj 2011 Temat postu:

Skóra na szyi dzika była twarda i gruba. Nie tak łatwa do przegryzienia. To samo z grzbietem. jednak Cqaro dobrze zrobiła, atakując uszy. Udało się jej prawie odgryźć jedno z nich, to lewe. Przy okazji bardzo zraniła tym dzika, który wierzgnął z bólu, jednak tym razem Caro pozostała na nim.
Maciora kwiknęła, a młody warchlak znów schował się w krzaki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Siomha Lorcan dnia Pią 11:56, 27 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy / Polowania zakończone Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin