Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Meredy.

Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Karty Postaci / Wataha Ognia / Postaci Nieaktywne [WO]
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Meredy
Dorosły


Dołączył: 02 Maj 2013
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 9:31, 02 Maj 2013 Temat postu: Meredy.

<center>I M I Ę
Los chciał aby matka nadała jej imię Meredy. Czyta się je Meredi(i), jeśli jeszcze tego nie wiesz. Jeżeli w najbliższym czasie chciałbyś osiągnąć cokolwiek wielkiego to radzę Ci je zapamiętać. Być może zaskarbisz sobie tym jej przychylność i uzna, że jesteś godzien je znać. Oczywiście wymawiać je musisz z należytym szacunkiem i dykcją. Inaczej już po tobie.

R A S A
Cóż, za pytanie! Ważne oczywiście. Zdaję sobie bowiem sprawę, iż tą krainę poza rdzennymi psowatymi zamieszkują zwykłe kundle, ogromne jaszczurki i wielkie koto-ptaki. Jednakże zapamiętać powinieneś, że jest ona czystej krwi wilkiem, niczym innym. Jeżeli jednak zdarzyłoby, iż się przy tej kwestii pomylisz, to nie chciałabym zająć twojego miejsca.

W I E K
Cóż to za maniery pytać damę o wiek? Powiem Ci tyle, że jest ona młodą dorosłą. Ile konkretnie ma lat? Że też nie brak Ci wstydu! No dobrze, powiem. Jeśli jednak się o tym dowie to wszystko zwalę na Ciebie! Niecałe cztery lata, o ile dobrze się orientuję.

P R O P O N O W A N A . R A N G A
Już nie długo Meredy będzie panować na światem! A przynajmniej nad jego ognistą częścią. Pragnie bowiem zostania Alfą Watahy Ognia i prawie nic nie zdoła jej powstrzymać! Oprócz tego zostanie może magiem tudzież wojownikiem - na pewno kimś ważnym i nawet nie śmiej w to wątpić.

R A N GA
Jest ona aktualnie bardzosuperwyjątkowym dorosłym. Że niby takim jak inni? Oh, nie. Ona jest bowiem jedyna w swoim rodzaju! I choćbyś nie nie wiem jak się starał to nigdy nie będziesz taki jak ona, co automatycznie czyni ją wyjątkową.

H I S T O R I A
Aby lepiej zrozumieć tą historię, musisz użyć swojej wyobraźni. Gotowy? Wyobraź sobie ruiny miasta. Ogromne pobojowisko. Wszędzie pełno kamieni, ognia, strzał i innej porozrzucanej broni. To właśnie jest, a raczej był dom Meredy. Z całej, wielkiej wioski została tylko ona. Lub też, jak usilnie twierdzi tylko ona nigdzie nie uciekła. Co się stało? Tego jak na razie nie mogła stwierdzić. Myśląc, że wszyscy jej bliscy zginęli dniem i nocą przesiadywała w jednym miejscu płacząc. Bo co innego mógłby robić osierocony szczeniak? W końcu jednak los postanowił jej nieco dopomóc - dorosła magiczka imieniem Vanille znalazła ją i przygarnęła. Była ona surowa, a jej serce zimne niczym lód, jednakże szczerze pokochała młodą, różową samiczkę. Obie żyły w spokoju i względnej miłości, najczęściej spędzając czas na nauce wielu przydatnych rzeczy. Mer była jednak bardzo żywiołowa i wielce ciekawa świata. Mimo to, postanowiła, że pozostanie ze swoją przybraną matką, aż nadejdzie jej czas. Z ogromnym entuzjazmem i ambicją oddawała się treningom sztuk walk czy też łowiectwa. Z niewiadomych powodów jednak starsza wadera nie przyznała się nigdy do tego, że potrafi używać magii. Zapewne nie byłoby jej tu gdyby nie pewien młodzian imieniem Ares. Otóż pewnego, wiosennego dnia zawitał on do chatki ‚czarownicy’ i zaczął się na nią - ot, tak po prostu - wydzierać. Meredy, która rozumiała z tej rozmowy tyle co nic, zrobiła to co każdy, przeciętny, młody osobnik - zwyczajnie zapytała o co chodzi. I na swoje nieszczęście, dowiedziała się. Okazało się bowiem, że to nikt inny jak Vanille i jej dwóch kompanów zniszczyli jej rodzinne miasto i zabili jej rodzinę. Pchnięta gniewem, dorastająca wtedy samica postanowiła uciec. Błądziła i wędrowała wiele lat aby dotrzeć do krainy, o której niegdyś opowiadała jej prawdziwa rodzicielka. Poprzez nieustanne podróże nabyła doświadczenie i ukształtowała swój charakter, aż w końcu osiadła tu. Tak oto kończy się ta historia, przynajmniej na chwilę obecną. Być może z czasem białe karty tej księgi zapełnią się kolejnymi wersami tekstu.

C H A R A K T E R
Charakter Meredy ma dwa oblicza. Jedno, nietrwałe to sposób w jaki postrzegasz ją w pierwszych chwilach poznania. Wydaje się wtedy, że jest ona jest stoicka, dojrzała i spokojna. Mówi wręcz machinalnie, robi pauzy pomiędzy zdaniami, zachowuje ‚dobre maniery’, a jej głos jest przesycony udawaną słodyczą. Wtedy to, w jej oczach potrafi zapłonąć żywa furia i z sposobienia przypomina starych, zabijających z zimną krwią weteranów wojennych. Można by jednak powiedzieć, że jest to jedynie nietrwała iluzja, ot zamglenie oczu.

Dopiero później zaś odkrywasz jej prawdziwe ja. Szczególnie wyróżniającą ją cechą jest próżność. Posiada ona wielkie ego i najgorsze obelgi potrafi przekształcić w komplement. Powiedzmy też, że jest nieco rasistowska - sądzi, że jej Wataha jest najlepsza, a reszta powinna jej wiernie służyć. Jedyne osoby dla których posiada jako-taki szacunek to jej wrogowie - tak jakby, imponowali jej tym, że są w stanie ‚walczyć’ z istotą tak wspaniałą jak ona. Często bywa arogancka, kłótliwa i denerwująca. Straszliwie wścieka się, gdy coś nie idzie po jej myśli. Prawie wszystkich traktuje z wyższością, umie jednak się do swojego błędu, choć robi to niechętnie. Jest realistką, chociaż wierzy w prawdziwą miłość. Wierzy, ale wie, że to nie dla niej. Jest zbyt niezależna, aby uzależnić swoje życie od drugiej osoby. No, ma także nieco zalet. Oczywiście, przegrywają one ilościowo z wadami i stara się je jak najbardziej ukrywać. Bywa, iż jest miła, wyrozumiała - czasami nawet ‚kochana’. W głębi serca czuje się źle jeśli zrobiła komuś jakąś krzywdę i w takich to momentach chce je się płakać. Niestety, uważa to za swoją ogromną słabość i usilnie chowa za maską obojętności. Aby dowiedzieć się o niej czegoś więcej musiałbyś jednak ją poznać - czasami zaskakuje bowiem samą siebie.

E K W I P U N E K
Taszczy ze sobą jedynie parę rzeczy: 50 kości, zielono-różowy płaszcz i to by było na tyle. W końcu - nie potrzebne graty jedynie spowalniają wędrówkę.

A T R Y B U T
Od dziecka najważniejszą cechą była u niej siła. Rzecz jasna, zręczność i wytrzymałość również się liczą. Powiedzmy po prostu, że trochę mniej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 9:50, 02 Maj 2013 Temat postu:

Akcept.
~Kalyna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Karty Postaci / Wataha Ognia / Postaci Nieaktywne [WO] Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin