Samotnia Riv'a

Szanta

Przyszłam ponownie do legowiska.
Spojrzałam na wilki i usiadłam.

Kira

Przyszła. Spojrzała na Riv'a, później na Szantę. Milczała.

River

Spojrzałem na Kirę i Szantę. Uśmiechnąłem się lekko - Cześć wam, wszystko u was w porządku? - zapytałem

Szanta

Tak, a coś się stało - zapytałam się.

Kira

Oprócz tego, że czuję się strasznie staro, choć mam nadzieję, że tak nie jest, to wszystko raczej dobrze. Dzień ciągle taki sam, monotonny i szary. Albo to ja tak go widzę? - powiedziała. Usiadła pod wysokim drzewem, uniosła wzrok ku nocnemu niebu.

River

- Nic się nie stało Szanta, tak tylko pytam - powiedziałem cicho. - Nie przesadzaj, przecież nie jesteś jeszcze taka stara. - zwróciłem się do Kiry - A ta codzienna rutyna.. cóż, mi też to się rzuca w oczy. - westchnąłem.

Katana

Przyszłam.
Cześć - powiedziała siadając.

Szanta

cześć - odpowiedziałam do katany z uśmiechem.

River

- Cześć Katana, co u Ciebie? - zapytałem

Katana

Uśmiechnęłam się również.
Wszystko w jak najlepszym porządku, mam nadzieje, że u Ciebie też - uśmiechnęłam się też do Riv'a.

Szanta

Rozglądałam się po legowisku.

River

- No u mnie jakoś leci, jak to mówią ludzie "Raz na wozie, raz pod wozem" - westchnąłem

Szanta

Jak wam minął dziś dzień - zapytałam się Katany i Rivera

Katana

Dość szybko, ale za to ciekawie - uśmiechnęłam się.

Szanta

Jak chcesz to opowiedz jaki był ciekawy dzień - powiedziałam

River

- No ja dzisiaj doznałem "małego" szoku, jak dowiedziałem się, że mogę mieć brata... Ja nie mam właściwie żadnych wspomnień z dzieciństwa i choć trudno mi to przyjąć do świadomości to jakoś próbuję, chociaż nic nie jest jeszcze pewne.

Szanta

Ja też dostałabym szoku gdybym się dowiedziała że mam jakiegoś brata - powiedziałam.

Magic Darkness

Przyszłam. Em... Mogę tu chwilę pobyć? Nie mogę sobie znaleźć miejsca, ciągle tylko chodzę z kąta w kąt. - szepnęła, dmuchnęła w grzywkę. ;>

Szanta

Nie wiem to jest Rivera legowisko - powiedziałam.
ale chyba możesz - powiedziałam.

River

- Żeby się upewnić poszedłem na urwisko i w pobliże mojego niby-grobu, bo w tych miejscach działy się ze mną dosyć dziwne rzeczy. A gdy wysłuchałem historii tego małego to miałem bardzo dziwne myśli. Myślałem, że jestem jakiś napromieniowany, albo paranormalny o czym by też świadczyły te wymienione wyżej wydarzenia xD