Znaleziono 926 wyników

-Co to za znaczenie jaka wataha? Niby mam ale i tak nie mam z nikim aktualnie kontaktu... No ale jak dla Ciebie to takie ważne to Ci powiem-usiadł przełknął ślinę
-Jestem w watahy ognia, jestem pomoc ...

-Jam jest szlachetny baks-przedstawił się i zarzucił swoją kochaną grzywą.
-Wybaczcie ale mogę być trochę dziwny... bardzo długi czas nie widziałem żadnego wilka. Tylko swoje odbicie w lustrze wody.

Przydreptał pełny energii i chęci do zabawy co było bardzo dziwne u niego. Podszedł do nieznanych piękności.
-Ee witam piękne damy-po czym ukłonił się i patrzył tępym wzrokiem w wode...

Przyszedł odwiedzić stare miejsce. Spędzał tu całe dni, tygodnie. Spojrzał na jakieś wilki. Dostrzegł samotną wilczycę. Podszedł do niej po czym położył się i udawał że śpi.

-Ehh znowu mi uciekła-powiedział cichutko pod wąsami.
Wziął głeboki oddech i poszedł

-Odzyskać?-zapytał i uśmiechnął sie
-Może ty się postrasz o mnie?-zaśmiał sie po czym zaczął kroczyć za wilczycą

-hmm nie wiem co powinienem teraz zrobić-stwierdził
-Chciałbym tak wiele, a nie wiem co mogę zrobić a co nie...

-Jakie szczęście że spotkałem tu Ciebie-wyszeptał
Czuł się tak jak za dawnych czasów. Jego siły wróciły.

//BTW 8.05 nie planuj zbytnio cos ważnego bo przyjadę do Ciebie//

-Trochę chyba Cie jeszcze kocham-zaśmiał się
"Może wszystko się ułoży?" pomyślał. Oby

-Ale ty mięciutka jesteś-stwierdził
-I co teraz bedzie z nami?-zapytał bawiąc się jej ogonkiem

540: Jest już po egzaminie i ma was w d.pie

-To nie tak jak myślisz-zaczął sie wykręcać kręcąc łbem
-Prawie Cie nie poznaje.. zmieniłaś sie nie do poznania.
Na jego pysku widać było smutek. Jeszcze chwila i zostanie EMO...

-Martwiłem się o Ciebie.. Nie było chwili, w której bym nie myślał o tobie.
-Z tobą było mi najlepiej-dodał i uśmiechnął sie do wilczycy.

-Byłem szczęśliwy tylko z tobą.. tylko czemu mnie zostawiłaś?-zapytał
W jego głowie tłoczyło się tysiące pytań związane ze swoją pierwszą miłością.

-Czekałem na Ciebie bardzo długo... żałuję że przestałem-rzekł smutnym głosem
Położył się i oparł łeb na łapach patrząc na wilczycę.

Podszedł blisko do wilczycy by poczuć jej zapach.
Wziął głęboki oddech po czym w jego oczku zakręciła się łza.
-Zmieniłaś sie-powiedział lecz nie był pewny co sie dzieje.

Przyszedł wolnym krokiem. Stąpał po leśnej ściółce w niesłyszalny sposób. Zobaczył samotną wilczycę miedzy drzewami. Niepewnym krokiem podszedł do niej.
-Yyy cześć-wykrztusił z siebie.

Przydreptał. Spojrzał na dziwne wilki, które pierwszy raz na oczęta śliczne widział.
Usiadł i patrzył na cały cyrk zebrany tutaj.

Ban, bo wróciłem :D

Pa-odmruknął i wybiegł również

Baks, pilnuj się. == Nie lubię straszyć ostami, ale jestem zmuszona. Za mało słów w poście~
Kira