Znaleziono 44 wyników

Corazon na kumpla, może jaki przelotny romans, jeśli byłabyś zainteresowana

piętnaście.

Spojrzał nieco zdziwiony na Berenikę. Dziwnie?
- Jak "dziwnie"? Może przez katar inaczej odczuwasz smaki? - zapytał, nieco zatroskany. Fakt, przecież smaki czuje się nie tylko językiem ale ...

Przecząco pokręcił głową.
- Zaledwie kilka dni, moja droga. Rozumiem, że Ty jesteś tu od dawna? - zapytał wesoło, poruszając lekko i delikatnie ogonem. Na jego pysku nadal gościł szczery uśmiech. Do ...

Odwzajemnił uśmiech, skinąwszy przy tym nisko głową. Przywitanie. Jednak widocznie takie powitanie z daleka to dla niego za mało, po natychmiast podszedł w stronę wilczycy.
- Witam, jestem Corazon - ...

Niespiesznie zjawił się tutaj także i Corazon - nowy 'nabytek' Watahy Ognia. Usiadł sobie niedaleko źródełka, choć wcale wypowiadać życzenia nie zamierzał. Ogon jego delikatnie się ruszał a uszy trwał ...

- Ja poproszę szklankę malinowego soku. A dla koleżanki myślę, że coś rozgrzewającego - mówiąc to puścił porozumiewawcze oczko w stronę Eleny. Miał nadzieję, że Berenika nie pogniewa się za kubek herb ...

Latający wojownik, bo skrzydła.

_________________________________

skrytobójca?

Cóż, Corazon to typ, co się do żadnych dam nie przywiązuje - więc okej, nie ma sprawy.
Zauroczy się w niej, jednak pamiętaj - szybko się znudzi XD

/// tit tit tit , wbiła się Taharakowa:
~ postać stworzyłam, czekam jedynie na akceptację zapisu i założenie KP. Dołączyłam do Wiatru, jeśli to nie przeszkoda. //

- Bardzo dziękuję w imieniu mej towarzyszki - powiedział, skinąwszy łbem w geście dziękczynnym. Spojrzał na Berenikę.
- Więc masz jakąś propozycję? Elena nie będzie przecież czekać wieczności na zamó ...

Uśmiechnął się, skłoniwszy nisko Alfie - choć jeszcze o tym nie wiedział.
- Miło Panią poznać. Proszę mówić na mnie po prostu Corazon - przedstawił się kulturalnie po czym spojrzał pytająco na Bereni ...

Uniósł ślepia znad karty, z zaniepokojeniem patrząc na towarzyszkę.
- Wszystko w porządku? Bo czasem ma się wrażenie, jakbyś miała za cel życiowy pozbyć się płuc - pozwolił sobie zażartować nieco, ch ...

A on przyszedł, zgarniając po drodze menu w dwóch egzemplarzach - pewnie z jakiegoś stolika czy z lady. Uśmiechnął się, podając waderze jedną z kart, po czym usiadł naprzeciwko niej.
- Hmmm... ciekaw ...

Zjawił się tutaj, dzielnie krocząc u boku nie najlepiej wyglądającej, nowej znajomej. Niepewnie otworzył drzwi, nonszalancko przytrzymując je i gestem łapą nakazując, aby Berenika pierwsze przez nie p ...

Uśmiechnął się kątem pyska, wstając i podążając za wilczycą. Podbiegł kawałek, aby ją dogonić. Kiedy już to uczynił, resztę drogi przebył u jej boku. Zapewne zaproponowałby jej podwózkę na grzbiecie, ...

Lea

Kaed czy Sasori

Skłonił z uśmiechem twierdząco łbem. Pozna przynajmniej swoją alfę, same zalety.
- Oczywiście, chętnie Ci potowarzyszę. Zechcesz prowadzić? Jestem w krainie... od kilku chwil, nie mam więc nawet poję ...

- Zaprosiłbym Cię do siebie, moja jaskinia ulokowana jest pod ziemią, w skale, osłonięta korzeniami od strony wejścia. Jednak wiem, że to nieco... nietaktowne. Może więc jakiś lokal? Kawiarnia czy her ...

Flirt / romans / niezobowiązujący, krótkotrwały związek? :D