Znaleziono 52 wyników

Biorę 3... a 1 będzie zastrzeżona :D

*macha ogonkiem, uśmiecha się*
Łapaj 5 kostek :D

Pojawia się za krzaków, podniósł łeb by spojrzeć na krwisty wodospad, zabrakło mu tchu. Podszedł bliżej... Usłyszał głosy w swoim uchu. Wzdrygnął się i podszedł bliżej jakiś wilków.

Link: http://browse.deviantart.com/?q=wolf&order=9&offset=72#/d1dqj1c ... http://browse.deviantart.com/?q=wolf&order=9&offset=120#/d2l79k4 ... http://browse.deviantart.com/?q=wolf& ...

Basior zjawił się się na jeziorkiem, usiadł na brzegu i przyglądał się innym wilkom i zachodowi słońca.
- Ahhhh, ładnie tu...- powiedział pod nosem.

Spojrzał na ciemność dochodzącą z dworu. Odwrócił łeb do Klodi.
- Niech mała tu zostanie na razie....- wyszczerzył się.

- Jupiii... - wyszczerzył się, wziął małą waderkę lekko za futro i położył koło Klodi, tak żeby mała mogła się wtulić w jej ogon. Położył się na brzuchu i robił śmieszne miny do Klodii.

Pożera ciastka z szybkością światła.
- Nie..podoba...ci ... się... moja... minka? - mówił przeżówając. Wcinał dalej.

- Mnie też zostawili... - powiedział, ale zaraz się wyszczerzył.
- Robimy zawody w jedzeniu ciastek? - spojrzał na nią pytająco.
- Prooooooooooszeeee...- Uszy oklapły mu, wyglądał jak szczeniak.

- Jasne ... mogę ci pomóc? Bardzo lubie szczeniaki... Zawsze się opiekowałem szczeniakami mojej przyjaciółki... Chciałbym mieć swoje - Uśmiechnął się do wadery. Mała waderka przestała biegać tylko pod ...

- Hehe, taaak... upalnie... - wrócił do wadery. Uśmiechnął się.
- To może trochę popływamy? W tym twoim jeziorku? - położył się na brzuchu przed wilczycą. Odwraca łeb w strone małej waderki, która no ...

- Nie wyspałem się...- powiedział, przeciągnął się i wyciągnął łapy tak, że były lekko zamoczone w mleku. Oblizał je.
- A jestem takiii... booo nie mam rodziny... - lekko się skrzywił. Chwycił jakie ...

- Aaaa... tak nie miałem gdzie się podziać to pomyślałem, że wpadnę do ciebie - wyszczerzył się. Malutka wilczyca nadal biegała po jaskini. Basior podszedł do niej i pogłaskał ją ogonem po pyszczku. ...

Brązowy basior podszedł wolnym krokiem do pomarańczowej wadery. Przytulił ją po przyjacielsku. Spojrzał na małą waderkę biegającą w kółko.
- Hehe, jaka ona słodka... - Klapną na tyłek koło Klodi

Pojawił się zza drzewa. Zobaczył pomarańczową wadere nad rzeką. Podszedł do niej powoli z opuszczonymi uszami.
- Hej...- powiedział lekko zaspany. Uśmiechnął się, a potem ziewną.

Imię: Mathew
Ranga: Dorosły
Wataha: Wody
Karta Postaci*: Link**:

Chieku.

Wywalił się na prawy bok.
- Ejjjjjjjjj !! No nie...- zaśmiał się. Przyczołgał się do Klodi. Pomachał jej ogonem przed nosem.

- Ahhhhaaaa... - wyszczerzył sie. Pobiegł do wody. Zanurkował i wrócił z trzema lizakami. Dał jednego Klodi i Ashi. Cmokał swojego lizaka.
- Mniam... Ten lizak jest słodki jak wy - machnął ogonem.

Uśmiechnąl się do wadery.
- Nigdy nie widziałem smoka... ojjjj nie bądz smutna...- przytulił ją. Spojrzał na smoka. Lekko się do niego uśmiechnął.
- Oooo Ashia... hejjj słonko... - pokazał kły.

Siedział koło Klodi, patrzył na dziwne steorzenie. Przechylił łeb. Warknął.
- Smok? W Himalajach takich nie widziałem... - spojrzał na Klodi, pomachał ogonem i się uśmiechnął. Jego ogon upadł na ogo ...

- ooo i znalazła się nasza zguba... - wyszczerzył kły do niebieskiej wadery.
- Klodiii !! ... czy tam są lizaki? - klapnął na tyłek gapiąc się na wielkie kolorowe kulki na patykach.