Znaleziono 35 wyników

Wezmę E.

Ktoś tu nie pomyślał, i założył głupią ankietę.
Jak ktoś kotów nienawidzi, to? Ma się nie wypowiadać?
Jednak się wyrażę: Nie [czyt. wyżej] kotów.

14 :p

Mhm.
Mogłabym powiedzieć że ich nie lubię, jednak tu nie ma dobrej dla mnie odpowiedzi. Mhm. Prawie mnie ugryzł pies z wścieklizną a raczej mogą koleżankę pokąsał. Mhm. Po prostu mam teraz strach i ...

Świetnie. - pozostał niewzruszona. - To... tyle. - uśmiechnęła się przepraszająco i wyszła.

Nie rozumiesz. - miała nadzieję, że wilk ją zrozumie. - Ja kocham CIEBIE. - dodała z przerażeniem w oczach, ciekawa, jak zaaraguje wilk.

Stało się coś strasznego... Jesteś od tego specem. - ciągnęła. - Ja się.... chyba zakochałam. - zakończyła szybko i krótko.

Muszę... Ci coś powiedzieć. - westchnęła.
[Idę ciasteczka robić. z/w):P

Całkiem, całkiem. 9/10, wydaje mi się lekko rozmazany (obrazek, nie zdjęcie!):)

Spojrzała na niego ze zmieszaniem. - Jadam. - westchnęła. - Tylko czasami.- dodała. Nabrała powietrza i zaczęła. - Jednak nie to jest powodem mojego przyjścia. Wasp.. - urwała.

Weszła. Uciekłeś mi. Dosłownie Podała mu kawał mięsa. I nie wziąłeś. Masz pojęcie dla kogo ja to złapałam? Nie jadam mięsa./ - ostatnie zdanie dodała z odrazą.

0/3
Jest dziewczyną
Ma rude włosy
Dostała pałę z matmy

Teraz i ona przyjrzała się wilczycy. Dostrzegła w niej coś ... innego, i właśnie to powodowało u niej objawy .... opętania. Oczy zczarniały, wyokrąglały. Odwróciła łeb, zatrzymując przemianę w demona.

Poprostu mnie wnerwiły ! - powiedziała oskarżycielsko.

Zerknęła tylko na nowo przybyłego wilka, po czym powróciłam do znęcania się nad Kają i jej koleżanką.

Ponownie zignorowała głupi komentarz wilczycy. Odwróciła łeb do B. - Bo jest mała i wredna. Za wysoko się unosi. - odwróciła się ponownie do Kai z zadziornym uśmieszkiem.

Co wiek ma do rzeczy? Ona może być staruszkiem, a ja młodiaszkiem. Głupie pytanie. - warknęła.

Zignorowała pytanie. Prychnęła, i odeszła od wilczycy. Skierowała się do Waspa. To jak?

Nie. - odszczeknęła się. Wstała mimowolniem, posyłając wściekłe spojrzenie Darii. - Pilnuj się. Następnym razem nie skończy się to dobrze.

I ja!