Rosemary

Rosemary

<center>Imię: </center>Imię jej dość pospolite, niemniej jednak do niej pasuje jak ulał. Rzec można, jakoby stanowiło ono zlepek dwóch mian, tak bardzo od siebie różnych symboli tudzież skojarzeń. Wszystko to jednak w pełnej harmonii, idealnie skomponowane. Podobnie jak i jego nosicielka. Rosemary, połączenie delikatnej róży oraz Krwawej Mary. Z pozoru subtelny, łatwy do skrzywdzenia kwiat; jednak i ona pazur pokazać potrafi.
<center>
Rasa: </center>Dość pospolita, chociaż młoda Rose przenigdy w ten sposób o niej się nie wypowie. Wspaniała, ciepła, gęsta szata pokrywająca idealnie zbudowane ciało, zakończone puchatym ogonkiem. Dwoje nastawionych czujnie uszu, dwoje otwartych zawsze oczu, jeden nienagannie wrażliwy nos... Wilk, oto odpowiedź na z pozoru proste pytanie, tożsamości tejże istotki dotyczące.
<center>
Wiek:</center>Na razie jest jedynie planem rodziców, przyszłym owocem bezgranicznej ich miłości. Pociechą, która poza uśmiechem dostarczy im w przyszłości wielu łez - niekoniecznie łez szczęścia. Czy są na to gotowi? Czy zdążyli odpowiednio się przygotować? Nie, na to gotowym nie jest się nigdy! Wedle 'prawa', Mary ma jeden rok.
<center>
Proponowana ranga: </center>Jakże nienarodzone jeszcze (notabene) szczenię planować winno, kimże się stać? Przed Rosemary długie tygodnie poznawania świata, odnajdowania siebie i zaznajamiania się z panującymi na świecie zasadami. Pozna owe rangi, porozmawia z osobnikami je dzierżącymi, zastanowi się... Wtedy na pewno punkt ten uzupełni. Na razie brak takowej.
<center>
Ranga: </center>Zastanówmy się... Na razie jest małym ziarenkiem grochu - jak zwykło mawiać się o istotach w stanie prenatalnym. Kiedy nadejdzie weekend, ona opuści swoje obecne "lokum". Przyjdzie na świat. Czy więc zasługuje na coś więcej, aniżeli ranga Młodego osobnika, na koślawych łapkach, ślepego i kompletnie bezbronnego? Nie!
<center>
Historia:
LOADING ... ERROR!</center>Niewiele można o niej opowiedzieć. W każdym razie poród Rosemary przewidziany jest na najbliższy czwartek lub piątek. Dopiero wtedy mała dostanie pióro, by stronice swej historii zapisać.
<center>
Charakter: </center>Mała księżniczka. Jest jeszcze wprawdzie bardzo młoda, ale jej charakter jest już dobrze ukształtowany. Jest bardzo wrażliwą wilczycą, łatwo ją zranić. Cechuje ją szczerość i prawdomówność, oraz życzliwość - potrafi zrezygnować z własnych zachcianek dla dobra innych. Nie boi się wyrażać swojej opinii, co zapewne w przyszłości przysporzy jej wielu kłopotów. Wielka marzycielka skłonna do popadania w melancholię, wiecznie z głową w chmurach. Zachwyca ją piękno przyrody i uwielbia z nią obcować. Dla wszystkich stara się być miła i wyrozumiała. Jej główną wadą jest impulsywność - często najpierw robi, potem myśli.
<center>
Ekwipunek: </center>Marie za kilka dni przyjdzie na świat. Jedynym, co będzie miała w tamtej chwili będzie jeno pełna przerażenia dusza i nieśmiało ciało, z którym przyjdzie jej się oswajać. Niestety, poza nimi nie posiada niczego, o czym można by śmiało opowiadać. Ma tylko mamę, tatę i dwójkę rodzeństwa. Kochającą i kochaną rodzinę. Niemniej... nie, to chyba się nie kwalifikuje?
<center>
Coś więcej: </center>Jej matką Avalon, ojcem Sebastian, rodzeństwem natomiast Nataniel oraz Catherine. Ponadto posiada przybranego brata, Winter'a, którego adoptowali jej rodzice. Starszego brata, który najpewniej kiedyś stanie się jej faworytem wśród wilczej braci.

<center>
Atrybut: </center>Niestety, siły los jej nie podarował, złośliwie stawiając na intelekt. Nie jest też jakoś szczególnie wytrzymała, albowiem nerwy siadają jej dość szybko (choć na dość krótko - przypomina Użyszkodniczka). Uznać zatem należy, że Rosie jest niesłychanie zręczną samiczką.

Kalina

Akcepcik.