Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

tylko na chwilę, chcę coś komuś pokazać

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Ogłoszenia / Zrealizowane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz


Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z probówki.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:36, 18 Sty 2014 Temat postu: tylko na chwilę, chcę coś komuś pokazać

Tego jeszcze wasze oczy nie widziały, a uszy nie miały okazji nigdy dotąd usłyszeć. Oto dziś nadszedł dzień, gdy spotkać się mają dwa kraje, tak odległe i tak obojętne wobec siebie, że sens tego spotkania uciekł do ZSRR nachlać się wódki. Niemniej jednak, gdzieś na terenach Dolin Andory (nie pytajcie, gdzie dokładnie, ta plamka na mapie jest zbyt mała, by wskazać to miejsce wykałaczką) ustalono spotkanie dwóch jakże różniących się od siebie panienek - właścicielki tych "terenów" (*tak bardzo wrzucanie innym*) Andory oraz Słowacji.
Czemu ma służyć to spotkanie? Cel jest bardzo ambitny i szczytny, mianowicie dziewczęta postanowiły się spotkać, by omówić wielkie, problematyczne i poruszane przez wiele innych krajów NIC. Z perspektywy usera jest to kolejny sposób na legalne nabicie postów.


Siedząc w którymś z kolei autobusie, po nie wiadomo już ilu przesiadkach i zmianach środka transportu, który dzięki niebiosom miał obraną za cel stację już na miejscu, w Andorze (musiała się kilka razy przesiadać, z Bratysławy do Andory jest jednak spory kawałek), rozmyślała ostatkami świadomości - wpatrywanie się w krajobrazy, choćby nie wiem jak często się zmieniały, koniec końców usypiało - nad sensem tego całego spotkania. Jeśli dobrze pamiętała, to propozycja padła z jej strony. Ot, zobaczyła na mapie jakiś barwny punkcik i postanowiła sprawdzić, co to za miasto. Później, gdy dowiedziała się, że to nie miasto, a kraj, pomyślała, że to może jakaś kolonia Sealandii, ale nie! Całkiem odrębne (ta, jasne) państewko pomiędzy dwoma sympatycznymi jegomościami - Francją i Hiszpanią; pozazdrościć położenia geograficznego.
Nigdy dotąd nie widziała Andory, ba! nigdy dotąd o niej nie słyszała, lub też nie zapamiętała żadnej wzmianki na jej temat, a wszyscy wiemy, jaka to Słowacja przyjazna i tulaśna, toteż pośpiesznie dowiedziała się co nieco o tym zadupiu kraju i znalazła dziurę w harmonogramie, tak że mogła się spokojnie zapoznać z tą zapewne miłą osóbką. Udało się nawiązać kontakt z nowo odkrytą cywilizacją Andorą i umówić spotkanko.
Miała okazję przeciąć terytoria, których dotąd nie widziała na żywo, co z początku niezmiernie ją fascynowało, teraz jednak jedyne czego pragnęła to dotrzeć na miejsce i rzucić się najbliższe łóżeczko. Nie spodziewała się, że ta podróż wykończy ją aż do tego stopnia. Próbowała więc skupić się na czymś, żeby nie zasnąć. Kto ich tam wie, tych z zagranicy. Nie była sama w autobusiku, wolała pozostać świadoma aż do opuszczenia lokacji zamkniętej. Migające przed oczami pagórki, rzeczki, domki i drzewka wbrew jej przypuszczeniom doprowadzały do jeszcze większej senności, przeniosła więc wzrok na przeciwległą ścianę. Jednobarwna płaska powierzchnia nie przyniosła jednak lepszych efektów niż oczojebna zapierająca dech w piersiach paleta rozmazanych barw oglądanych przez okno w autobusie. Zajęła się więc przeglądaniem własnych przemyśleń, których miała sporo na poczekaniu.
Ktoś będzie miał jej za złe, że opuściła Bratysławę i wyskoczyła na miasto, dosłownie, bo to miasto jest i koniec w odwiedziny do Andory? Czech? Trzecia Rzesza? Teoretycznie mogłaby machnąć na to ręką i rzec 'przecież nic się nie stanie, jeśli zostawię mój kraik bez opieki na jeden dzień', ale teraz - gdy znane jej były plany Hitlera, przynajmniej te oficjalne, bo kto wie, co mu chodziło po głowie - nic nie było pewne i wizja płonącej sterty gruzów, będącej niegdyś jej ukochaną Bratysławą po jednym dniu jej nieobecności co jakiś czas do niej wracała. Obiecywała sobie jednak, że to gruba przesada. Jej kraj jest bezpieczny, a jeśli, gdy wróci, ktoś będzie jej zarzucał pozostawienie go bez należytej opieki, po prostu go zignoruje lub oczaruje swoim specjalnym, magicznym uśmiechem, który działam na każdego bez wyjątku.
A jeśli się okaże, że Andora to naprawdę jakieś zadupie miasteczko awansowane (zapewne za drobną opłatą, ponoć w Sealandii można zdobyć w taki sposób szlachecki tytuł) do rangi kraju, gdzie nie ma czego szukać? Była to w perspektywy Słowacji wizja bardziej prawdopodobna niż zniszczona stolica, bo do tych terenów nie dało się dotrzeć inaczej niż autem czy autobusem. Żadnych linii kolejowych, zero lotnisk. To w ogóle możliwe?
Oczywiście, prawdopodobnie łatwiej byłoby załatwić sobie samolot lądujący gdzieś niedaleko, w Hiszpanii albo Francji, ale Słowacja - jak to Słowacja - wszystko załatwia na ostatnią chwilę albo i później, nie przejmuje się wieloma ważnymi czynnikami i ostatecznie uznała, że łatwiej będzie pojechać aniżeli polecieć. Swoją decyzję tłumaczyła sama sobie obawami, a bo to samolot może mieć nie wiadomo ile opóźnień, a bo to się rozbije i będzie niefajnie. Skuteczne maskowanie lenistwa i wiecznego niezorganizowania. Teraz jednak ubolewała i dużo by dała za ten groźny i niebezpieczny samolot. Przynajmniej była pewna, że jeszcze się nie zgubiła, o dziwo.
Kiedy po raz kolejny musiała leniwym gestem unieść łapkę i zasłonić usta, gdy znów ziewnęła, postanowiła jednak zapewnić sobie plan awaryjny. Zwróciła się do siedzącej obok dziewczyny, z początku prezentując swój promienny uśmiech, potem grzecznie upewniła się (dzięki Bogu, panna rozumiała po angielsku, więc udało się dogadać), czy wysiadają w tym samym miejscu (z trudem przypomniała sobie, że umówiła się w stolicy, a potem z jeszcze większym wysiłkiem, że takowa także nazywa się Andora, jakże oryginalnie), a potem rozbrajającym, niewinnym głosem poprosiła o ewentualne obudzenie jej po dotarciu, gdyby jednak nie udało jej się przetrwać do końca jazdy. Po otrzymaniu potwierdzenia ładnie podziękowała i oparła głowę o szybę, wpatrując się w jakiś punkt naprzeciw niej.

Nie zauważyła nawet, kiedy oczy same jej się zamknęły, a świadomość padła pod naporem nadchodzącego snu. Na szczęście panna wywiązała się z umowy i budziła ją, gdy autobus dotarł do miejsca jego przeznaczenia. Nádeja, nieco oszołomiona po wyrwaniu z objęć snów, powoli wyszła z pojazdu. Miała ciężką do odgonienia chęć wykrzyczeć światu, jak dobrze jest znów oddychać normalnym powietrzem i stać w końcu na nieruchomej powierzchni, odniosła jednak wrażenie, że byłoby to poniekąd niestosowne. Chociaż, kto tam wie tutejsze zwyczaje.
Korzystając z pomocy przypadkowych ludzi, z którymi była wstanie się dogadać, a także używając własnej intuicji (czego?), dotarła do budynku, w którym - taką miała nadzieję - przebywała Andora. Przez chwilę zawahała się, rozejrzała, jak gdyby obawiała się, że ktoś ją śledzi, a potem zapukała do drzwi. W oczekiwaniu na odpowiedź z drugiej ich strony, zaczęła przyglądać się okolicy. No cóż, w sumie prezentowała się nie najgorzej. Dom również był niczego sobie. Słowacji przyszło nawet na myśl, że ciekawie byłoby zagarnąć to miasteczko dla siebie pobyć tu na dłużej niż to planowała. Chwilowo jednak było to niemożliwe, niemal cudem było, że znalazła chwilę czasu by zebrać się i tu przyjechać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:52, 30 Mar 2014 Temat postu:

Zamykam ? ~

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Ogłoszenia / Zrealizowane Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin