Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ianles
Nowy
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Skrzydeł Wolności. Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:24, 05 Lut 2008 Temat postu: Historia Ianles.. |
|
Zapewne nikt nie wierzy w coś takiego jak prześladujący pech..
Ale ja uwierzyłam..
Dorastałam w zwykłej wilczej rodzinie. Zwykłe pola, zwykłe łąki, zwykłe niebo..
Wszystko przeciętne..
Oprócz mnie.
Moi rodzicie mieli szaro - bure futro, a ja śnieżnobiałą sierść..
Oni mieli błękitne oczy, a ja czarne jak noc..
Co dziwniejsze, już od urodzenia miałam skrzydła..
Nie łatwo jest żyć takiemu wilkowi.. To, że byłam niezwykła, stało się moim przekleństwem..
Nie wspomnę już o reakcjach rówieśników, rodzeństwa, innych wilków.. Wciąż słyszałam kaleczące uwagi,
spojrzenia, szepty za plecami.
Tęskniłam.
Sama nie wiedziałam za czym.. Była to dziwna, wewnętrzna tęsknota.. Gdy spoglądałam w niebo, i widziałam migoczące gwiazdy,
budziła się we mnie inna dusza.. Miałam ochotę rozwinąć skrzydła, i polecieć hen, hen daleko.. Do Gwiazd.
Lecz nie znałam drogi..
Pewnego dnia szare, monotonne życie zmieniło się. Nasza wataha musiała wędrować, w poszukiwaniu pożywienia.
Oczywiście moja obecność sprawiała kłopoty.. Przecież była tak widoczna dla ludzkich, wrogich oczu..
Było mi z tym ciężko. Czułam się niepotrzebna.. Przecież mogłam ściągnąć swoją osobą tylko niebezpieczeństwo..
Mimo wszystko podróż przebiegła spokojnie. Dotarliśmy na miejsce.
Na polanę, skąpaną w blasku księżyca, obrośnięta niskim laskiem białych brzóz.
Okazało się, że nie jesteśmy tu sami. Te tereny zamieszkiwała jeszcze inna wataha, lecz wszyscy moi znajomi nie chcieli się
z nimi zapoznać.. Nie wiedziałam czemu. Ja sama byłam ciekawa spotkania z tymi wilkami. W duchu podejrzewałam, iż może
oni okażą się inni.. Tacy jak ja.
Pewnej nocy wymknęłam się z domu.. Wędrowałam długo, aż w końcu spotkałam stado obcych wilków.
Rozczarowanie..
Wszyscy byli szarzy.. Zwykli.. Poczułam pustkę w sercu. Tylko ja jestem jedyna. Sama. Wygnana.
W tej chwili usłyszałam cichy szelest; ktoś był w ciemnych krzakach za mną..
Odwróciłam się.. Zza gałęzi wyszedł stary, przygarbiony wilk.. Futro miał śnieżnobiałe, oczy ciemne, pełne rozmigotanych
gwiazd. Zamarłam z wrażenia.. Miał skrzydła.
Rozmawialiśmy długo.. Stary wilk opowiedział mi o sobie. On też zył w zwyklej rodzinie, też nie było akceptowany..
Ale po wielu, wielu latach rozwiązał zagadkę swojego pochodzenia.
-Moja Droga - powiedział cichym, melodyjnym głosem, tamtej pamiętnej nocy - My jesteśmy wilkami z Gwiazd..
Kiedyś wszystkie wilki znały drogę do Raju..
-Czym jest Raj..? - spytałam szybko, przerywając wilkowi.. Słysząc tą nazwę, zadrżałam.. Sama nie wiedziałam czemu.
-To wspaniałe miejsce.. Pełne zapachu kwiatów, promieni słońca.. Miękka trawa, śpiew ptaków. Tam nie ma smutków. Trosk.
Wszyscy tam są szczęśliwie.. Wolni od ludzi, i ich ponurego świata..
A najpiękniejsze jest niebo.. Tam niebo jest jeszcze bardziej przejrzyste niż na Ziemi, gwiazdy są takie jasne, takie piękne!
- dokończył, glosem pełnym zadumy.
-Ale co to ma wspólnego z moim wyglądem? - spytałam, nie bardzo rozumiejąc.
Wilczur uśmiechnął się.
-Wilki Gwiezdne - odparł - To Strażnicy Raju. Skrzydła unoszą ich do Gwiazd, do nadziei.. Tylko one mogą doprowadzić
resztę wilków do Raju.. Błogosławionego. I uwolnić nas od ludzi i smutków.
Zapamiętał słowa starego wilka, i skrywałam je w głębi serca..
Dalsze życie mojej watahy znów upływało na wędrówkach. Ale ja już byłam inna.. Zamyślona.. Jeszcze bardziej pokochałam gwiazdy.
Lecz teraz już nie byłam taka smutna.. Bo wiedziałam, po co jestem.. By doprowadzić wszystkich do Raju..
Raj.
To słowo było jak magia..
Ale życie nie zawsze było usłane różami..
Tego lata pogoda była parna, upał doskwierał wszystkim wilkom. Trawa wyschła, zabrakło wody, zwierzyny..
Drzewa gubiły liście, pozbawione wody.. Powietrze było przesycone suchością.
Tej nocy upał osiągnął zenit.. Obudziłam się, czując nieprzyjemny swąd..
Drażniący dym.. Nie wiedziałam, co się dzieje.. Wilki biegały w popłochu, wyjąc i skomląc.
Chciałam odnaleźć moje rodzeństwo i rodziców.. Pomimo, iż nie do końca mnie rozumieli, to przecież kochałam ich.
Ale zgubiłam się w dymie, duszący zapach mnie omamił, i zobaczyłam dziwną czerwień.
Płomienie.
Wszędzie, wokół, otaczały mnie płomienie.. Była w potrzasku.. Poczułam jak języki ognia muskają moją jasną sierść..
Zaczęłam wyć i skomleć, ale chyba nikt nie usłyszał mojego głosu w tym harmiderze..
Spojrzalam na swoje skrzydła. Tak, to jedyna nadzieja.. Rozwinęłam je.. Dotknęłam ognia, czując jak parzy skrzydła,
ale nie zwracałam na to uwagi. I wtedy wzbiłam się w powietrze.
To było wspaniałe! Wiatr owiał moje futro.. Dym, wycie, hałas zostały na dole..
Lecz po chwili poczułam ostry ból; skrzydła miałam zwęglone.. Widok rany był okropny, krew zalała białe pióra.
Traciłam równowagę, spadając w dół.
To koniec, pomyślałam.
później ogarnęła mnie ciemność.
Obudziłam się, czując się okropnie.
Ah, ten ból był nie do zniesienia.. Bałam się spojrzeć na swoje boki.. Na skrzydła. Zacisnęła mocno powieki, po czym wstałam..
Wędrowałam dość długo, zamroczona..
Po wielu tygodniach rany zagoiły się. Ale przecież wszystko przepadło.. Teraz nie miałam skrzydeł, tylko zwisające
żałośnie pióra.. Moje ciemne oczy byly teraz puste, pozbawione gwiazd.. Straciłam nadzieję. Nie odnajdę Raju..
Tęskniłam też za lataniem. Była ta krótka chwila, lecz jaka szczęśliwa! Wtedy przecież poczułam iż mogę spełnić moją misję..
Pożar zostawił na mnie nieodwracalne piętno. Powietrze dusiło mnie, chciałam wzbić się w powietrze i pełną piersią
odetchnąć niebiańskim wiatrem.. Zaczęłam chorować. Płuca wciąż mnie uciskały, często plułam krwią..
Dni były pozbawione sensu, owiane widmem choroby..
Później, gdy i duchowy ból ustąpił, postanowiłam odnaleźć moją watahę. Po drodze zwędrowałam do Wilczej Krainy.
Właśnie tutaj.
Może nie wszystko stracone, powtarzałam sobie.
Wciąż wierzyłam gdzieś w głębi,i miałam w myślach tą opowieść.. Wierzyłam w Tą krainę i te gwiazdy..
Wierzyłam wciąż w Raj..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Katana
Lekarz
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Morza Płeć:
|
Wysłany: Śro 0:36, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
Słuchałam jak Lanles opowiada.
Bardzo ciekawa historia - powiedziałam gdy skończyła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Katana dnia Śro 0:40, 06 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magic Darkness
Latający Wilk
Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z dalekiej północy... Płeć:
|
Wysłany: Śro 6:58, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
Rozumiem Cię... - szepnęła, po czym ukradkiem spojrzała na swoje skrzydła. Jeszcze nie raz polecisz. Zobaczysz. A co do Raju... Również wierzę w pewnym sensie w Raj na Ziemi. Jednak nie wiedziałam dokładnie jaki, dopiero teraz Ty mi to uświadomiłaś. Dziękuję. - powiedziała jeszcze ciszej niż poprzednio, uśmiechnęła się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ianles
Nowy
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Skrzydeł Wolności. Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:18, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
-Dzięki Katana..Można tak powiedzieć, iż jest ciekawa.. Bądź co bądź trochę wydarzylo się w moim życiu..- odpowiedzialam niepewnie, rzucając szybkie spojrzenie na wilczycę.
Slowa MD dodaly mi trochę otuchy, lecz odparlam trochę smutno:
-Wciąż mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się wzbiję w powietrze.. To chyba jedyna możliwość, by odnaleźć Raj.. Lecz ta nadzieja jest bardzo nikla, i często się rozwiewa, jak liście na wietrze.. Dobrze że są takie osoby jak ty, które wciąż dodają mi otuchy i przywracają nadzieję - dodalam z już bardziej wyraźnym uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tsunami
Nowy
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:52, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
Długa historia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vader
Doświadczony Wilk
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Śro 16:05, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
i smutna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadow
Nowy
Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:13, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
Smutna historia ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Masqarada
Nowy
Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:04, 06 Lut 2008 Temat postu: |
|
Wysłuchałam historię.... - Historia piękna smutna i bardzo długa...... Wiesz.. Wydaje mi się, że mogłabyś się jeszcze wzbić w powietrze... Kiedyś jeszcze nieraz polecisz i poczujesz zapach swierzego powietrza i poczujesz miękki puch chmur... Musisz próbować Musisz wierzyć i mięć nadzieję... A napewno jeszcze kiedyś polecisz i to wtedy, kiedy nawet nie będziesz o tym wiedzieć tylko poczujesz jak wiatr spowije twe skrzydła a słońce ogrzeje cię jeszcze cieplej niż na ziemi - rzekłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ianles
Nowy
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Skrzydeł Wolności. Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:58, 09 Lut 2008 Temat postu: |
|
-Dziękuję - powiedziałam do Masqarady, uśmiechając się promiennie - Myślę że rzeczywiście muszę poczekać.. Czas goi rany, nie tylko te na ciele, lecz też te na duszy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krasus
Gość
|
Wysłany: Czw 19:22, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
Przyczłapałem i trochę się zdziwiłem gdy ujrzałem wilka wyglądająceg ojak szczeniak choć po tonie jego głosy można było wywnioskować że nie jest on tym za kogo można go wziąść...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ianles
Nowy
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Skrzydeł Wolności. Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:43, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
Spojrzałam na Krasusa, jakby odgadując jego myśli.
-Pewnie sądzisz że jestem dziwna? - spytałam z nutką goryczy w głosie.. - Dla mnie to nie nie 'nowość'..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ianles dnia Nie 13:01, 17 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mediv
Gość
|
Wysłany: Nie 13:15, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
Niedziwna... Wyglądasz tak młodo... Można cię za szczeniaka wziąść...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ianles
Nowy
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Skrzydeł Wolności. Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:17, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
-Hm, bo można powiedzieć że jestem szczeniakiem - odparłam, rzucając czarnymi oczami krótkie spojrzenie na Mediva - W każdym razie wiekowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krasus
Gość
|
Wysłany: Nie 15:29, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
Zakłopotany spojrzałem na Ianles- Nie jesteś jedyna w swoim rodzaju... Każdy z nas jest na swój sposób dziwny...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ianles
Nowy
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Skrzydeł Wolności. Płeć:
|
Wysłany: Nie 15:51, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
-Czy ja uważam że jestem jedyna w swoim rodzaju? - spytałam z lekkim sarkazmem, owijając ogon wokół łap - Ja o sobie nic nie sądzę.. Już dawno temu zatraciłam swą własną opinię. Mówię tylko, co sądzą o mnie inni. Od urodzenia słyszę wciąż to samo..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krasus
Gość
|
Wysłany: Pon 15:04, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
Poprostu niesłuchaj... Raczej nie jesteś asertywna...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ianles
Nowy
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Skrzydeł Wolności. Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:47, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
-Staram się. Na szczęście tu jest trochę inaczej.. To znaczy w Wilczej Krainie. Więcej wilków rozumie różne sprawy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flame
Dorosły
Dołączył: 18 Lut 2008
Posty: 2275
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Atlantydy . Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:02, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
Ciekawa historia - szepnąłem .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krasus
Gość
|
Wysłany: Śro 15:10, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
Myślę że każdy miał tutaj ten problem... Ja się bałem że nieznajdzie się tu żadna czuła na piękno dusza...- powiedziałem pocieszającym tonem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ianles
Nowy
Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 592
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Spod Skrzydeł Wolności. Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:39, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
-Dzięki - rzuciłam w stronę Flame'a.
-No tak, ty jesteś artystą - powiedziałam trochę cieplejszym tonem - Gdyby w koło ciebie były wilki bez perspektyw, czułbyś się okropnie... - uśmiechnęłam się już lekko, i całkowicie naturalnie - Miło, iż mnie rozumiesz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|