Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Las przepiórek

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:24, 04 Mar 2011 Temat postu:

Szkoda. Wielka szkoda. Przełknęła ślinę. Boże. Ile by dała, żeby być teraz gdzie indziej.
- Szkoda.
Nie zorientowała się, że wypowiedziała to słowo na głos. Ciekawiła ją historia Shire'a. Chciała wiedzieć wszystko. Jak najwięcej. A zwłaszcza o jego byłej partnerce .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malaysia
Dorosły


Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 331
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z umysłu kota Pankracego
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:27, 04 Mar 2011 Temat postu:

- Hmm? Ach... No cóż. Może Ohme coś wie. Ona uświadomiła nam, że się skądś znamy.
Powiedziała jakby chcąc poinformować Rennę, że od info dawczyni Ohme dowie się więcej. Nix leżąc tak i machając ogonem zupełnie bezcelu, myślała. Lubiła myśleć. Codzienna rutyna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:33, 04 Mar 2011 Temat postu:

Spotkała się już z Ohme. Mała się jej bała. Trochę, ale bała. I słusznie. Wader wstała i przeciągnęła się. Zerknęła na łąkę. Pełną przepiórek. Nie. Nie chciało jej się.
- Żegnaj, Nixenno.
Rzuciła na odchodnym, po czym opuściła to miejsce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:05, 19 Mar 2011 Temat postu:

Orchidea weszła do lasu energicznym krokiem. Nie przerażało jej, że panuje tutaj ciemność i mrok. Odgarniała łapami kolorowe liście, by dostać się do płynącego strumyka. Tak, tak. Już tam jest, już podziwia swoje odbicie. Jest uśmiechnięta, przeprosiła już dwie osoby. Teraz zamierzała porozmawiać z Sachiko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 12:08, 19 Mar 2011 Temat postu:

Ruszyłem do Lasu Przepiórek pewnym krokiem. Spotkałem parę przyjaznych wilków. Ale nie przypadli mi do gustu. Zauważyłem czarną waderę z czerwonymi wzorami na futrze.
- Cześć. Jestem Wilczur.(Nie pamiętam, żebyśmy się kiedyś w fabule poznali.)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:10, 19 Mar 2011 Temat postu:

// Bo chyba nie mieliśmy okazji się poznać jeszcze. ; ) //

Wadera podniosła łeb. Zobaczyła najpierw odbicie Wilczura, odwróciła łeb. Usłyszała słowa basiora, zatem uśmeichnęła się delikatnie.
- Witaj. Jestem Orchidea, ale znajomi wołają mi Dea. - wyciągnęła w stronę basiora łapkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 12:13, 19 Mar 2011 Temat postu:

Zrobiłem tak samo i przywitaliśmy się. Otrzepałem się i spojrzałem na złamaną łapę. Oderwałem od niej wzrok i spojrzałem na Orchideę.
- Skąd pochodzisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:17, 19 Mar 2011 Temat postu:

Przeniosła wzrok na łapę WIlczura. Pytanie o nią samo cisnęło jej się na usta, jednak postanowiła nie być natrętną, jeszcze by spłoszyła basiora ...
- Chodzi o watahę, tak? Ogień. Jeżeli znowu chodzi Ci o miejsce, to pochodzę z daleka ... Muszę Cię rozczarować, dokładnej nazwy krainy nie pamiętam. Trafiłam tutaj przez ludzi ... - Wilczyca spuściła nieco łeb. Szybko jednak wróciła do siebie i spojrzała na Wilczura.
- A Ty? SKąd pochodzisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 12:21, 19 Mar 2011 Temat postu:

- Jak wataha to noc. Ale kraina, to kraina wiecznego lodu i śniegu. Trafiłem tu niedawno, przez długawy spacerek.
Zamknąłem oczy i odwróciłem łeb w prawo. Jakby tam ktoś był, ale nie chciałem go zobaczyć. Otworzyłem oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:24, 19 Mar 2011 Temat postu:

Przyglądała się z uwagą wilkowi. Próbowała zrozumieć, co on robi. Jednak żadne sensowne wytłumaczenie nie przychodziło waderze na myśl. Zamknęła na chwilę oczy, może to pomoże jej zrozumieć ... Nie pomogło.
- Wilczur, co się stało? - spojrzała z troską na nowo poznanego basiora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 12:28, 19 Mar 2011 Temat postu:

- Nic się nie stało. Ale zawsze jak przypominam sobie o tej krainie, czuje smutek, zamykam oczy, chcę płakać... Ale to nic. Tylko, żebyś nie myślała, że to przez ciebie. Ciesze się, że cię poznałem.- Odepchnąłem smutek i zacząłem machać ogonem w napływie szczęścia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:31, 19 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzała na Wilczura badawczo. Tak, wiedziała, co on czuje. Tęsknota nie była jej słowem obcym. Starała się jednak nie myśleć o domu, utraconym rodzeństwie, śmierci matki. Uśmiechnęła się do wilka.
- Mi też miło Cię poznać, Wilczurze. - jej oczy nabrały blasku, tak, tak, bez wątpienia się cieszyła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 12:34, 19 Mar 2011 Temat postu:

Uśmiechnąłem się do niej. Musiałem się położyć przez nogę, jak lekarz kazał.
- Ach... A tak kochałem góry. Choć chyba nadal kocham.- Powiedziałem patrząc raz na łapę raz na Orchideę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:37, 19 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzała na łapę Wilczura. Nie , dłużej nie wytrzyma, jej ciekawość wzięła górę.
- A co się stało z Twoją łapą? Nie wygląda najlepiej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 12:41, 19 Mar 2011 Temat postu:

- No byłem na górze Orlej Perci. Próbowałem wejść na szczyt. Z powodu, którego tylko moi przyjaciele mogą wiedzieć. Ale jak się postarasz... Przewróciłem się i uderzyłem w kamień. Wtedy złamałem nogę. Zacząłem wołać pomocy i zleciała na mnie lawina kamieni, która mnie przygniotła. Dobrze, że ktoś tam był, bo inaczej mogłoby mnie tutaj nie być.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:46, 19 Mar 2011 Temat postu:

Słuchała słów Wilczura z zapartym tchem, patrząc to na samca, to na jego łapę.
- Faktycznie, gdyby tam nikogo nie było, mogłoby być nieciekawie. Czasem dobrze jest mieć przyjaciół, co nie? - uśmiechnęła się blado do basiora.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 12:50, 19 Mar 2011 Temat postu:

- Tak dobrze. Tylko, że przed kilku lat, nie miałem żadnych. Dopiero w tej krainie ,,przyjaźni dopiero blask ujrzałem''.
Zamyśliłem się lekko i wróciłem na ziemię.
- A czy u ciebie coś się zdarzyło?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:59, 19 Mar 2011 Temat postu:

Zamyśliła się nieco. ' Czy coś się zdarzyło' . Miał na myśli, co wydarzyło się w tej krainie? Co ma mu powiedzieć... `Byłam złośliwą, rozpieszczoną do granic możliwości damulką`? W sumie, nie miała nic więcej do powiedzenia. Wzięła głęboki oddech.
- Cóż, trafiłam tutaj w wieku dojrzewania. Liczyła się dla mnie tylko zabawa, do jej celów potrafiłam wykorzystywać innych... Chciałam być w centrum zainteresowania, chciałam, by każdy mnie rozpieszczał... Z czasem jednak trafiłam na Górę Przeznaczenia i coś zrozumiałam... Dorosłam. Już nie jestem taka, jak wtedy. Teraz jestem na etapie odbudowywania opinii, którą mam nie najlepszą w tych stronach..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:12, 19 Mar 2011 Temat postu:

- Przykro mi. Ja dorosłem już nawet za młodu. Samemu się ogrzewać i jedyna pieszczocha, to znalezienie jakiejś zimnej norki i ostrą gałęzią.
Otrząsłem się i podrapałem po głowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 8:24, 21 Mar 2011 Temat postu:

Siomha przyszła tutaj z zamiarem upolowania sobie jakiegoś śniadania. Znów zaczynała się zaniedbywać i spod białej sierści wilczycy wystawały żebra. Jednak się tym nie przejmowała. Potrafiła niemal żyć powietrzem, wiatrem i śniegiem... którego tu nie było. Ach... wiosna idzie. Niedobrze... niedobrze...
Wilczyca zdmuchnęła z czoła długie kłaki i rozejrzała się. Usłyszawszy głosy wilków, zrezygnowała z jedzenia i poszła sprawdzić, kto i z kim rozmawia.
Zauważyła dwoje wilków. Samca i samicę... ona pochodziła z Ognia, ale on... łoj, nosek zaczynał zawodzić Siom. Starość, nie radość. Podeszła do nich bliżej.
-Witam.- powiedziała spokojnie. Cały czas była jednak spięta i gotowa do ataku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 25, 26, 27  Następny
Strona 2 z 27


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin