'Valeriane Land'

Valerian

Papuga podleciała do SKy.

Orussis

przypłyneła i otrzepała sie - o tu jestescie :> Val wybacz ale posiedze... no chyba ze nie chcesz wariatki na wyspie... - nagle dostała niekontrolowanego śmiechu i nie mogła przestać - hahahahahahahahahahha!!!!! - uspokoiła się - ha...ha... o co chodzi???

Sky

Jako, że Sky nie widziała nigdy papug, cofając się, padła na ziemię, uderzając głową o palmę xD. - Co Ty do cho... To znaczy kim Ty jesteś?! xD

Orussis

znowu dostała głÓpaFki - hahahhahahahahahahahahahahahahahahahaha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Valerian

To papuga. - Powiedziałem wychodząc z legowiska i podchodząc do Sky.

Saska

Wyszła razem z Valerian'em

Sky

Spojrzała niepewnie na Valerian'a, uśmiechnęła się z zakłopotaniem. - Wiedziałam...! - rzekła jakże przekonującym tonem xD.

Orussis

uspokoiła się - czy ja jestem jakaś dziwna??????

Saska

Sky już to widzę xD hłehłe

Orussis

Sas ty też masz głÓpaFkę czy tylko ja???-spytała z nadzieją w głosie

Saska

ja nie mam głupawke tylko szałówke ale tylko nie w tej chwili

Valerian

Spojrzał dziwnie na wilczyce.

Jesteś Sky? Ja Valerian. Wejdź na środek wyspy, tam są róźne zwierzaki x]

Orussis

Eee... nie pasuje do was... - powiedziała cicho ze smutkiem, usiadła na brzegu i kopała dziurę łapami

Saska

[spojrzałeś na m,nie czy na nas?]
Or przestań z tą głupawką

Sky

- Tak, zwą mnie Sky. - mówiąc to, swoim zwyczajem, wskoczyła na Valerian'a ;P.

Orussis

dostała tak nagłego ataku śmiechu że się wystraszyła i chlupnęła do wody ciągle się śmiejąc

Valerian

Uśmiechnął się.

Orussis

wyszła z wody z ponurą miną - czy ktoś mnie lubi?
niech mnie ktoś przytuli - powiedziała tonem jakby miała się zaraz rozpłakać

Valerian

Zawołałem kilka zwierzaków. Do Sky podbiegł orangutan. Do Oru$$ podbiegł drugi i się do neij przytulił.

Saska

jestem głupia!!-krzyknęła na głos
po chwili zaczęła wspominać różne rzeczy i złapała sie za głowę szarpiąc sobą