Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Arena Mentorki Shathow

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pole bitew
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:40, 24 Maj 2014 Temat postu:

Dobrze, czemu nie? Najwyraźniej wolał, by to ona zaatakowała.
Jako, że odległość nie była wielka, ot, dwa kroki... Postanowiła tym razem atak przypuścić na jedną z łap. Konkretnie - lewą.
Więc dwa szybkie kroki do przodu, wychylić się i złapać. Podjęła próbę wykonania tego planu.
Oczywiście nie zamierzała mu nic robić, ot, lekko złapać i puścić. Dla samej informacji.
Oczywiście nie chwaliła go po to, by mu dokopać, wręcz przeciwnie. Unik był działaniem udanym, zasługiwał więc na pochwałę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:52, 24 Maj 2014 Temat postu:

To bardziej brzmi jak sarkazm, ale to już jest sprawa czarnego wilka, on tak rozumuje i tyle.
Więc wygląda na to że plan nie wypalił i to znowu. Nic nie umie to jak ma cokolwiek zrobić? To nie ma sensu, trzeba było się nie pchać na wojaczkę, po prostu odejść z Krainy i dać wszystkim święty spokój. Jego zdania się nie da zmienić.
Zanim cokolwiek zrobiła to od razu odskoczył widząc że to nie ma najmniejszego sensu.
-Dobra... Nie ważne
Zdaje się że już wcześniej mówił coś podobnego. Usiał zrezygnowany i zmęczony. Miał chwilowo dość, a może i już tego nie będzie chciał powtórzyć? On zdanie zmienia bardzo często, ale jak się już uprze... to nie ma silnych... swoje racje zmienia po ilu... kilku latach?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:59, 24 Maj 2014 Temat postu:

Uśmiechnęła się do niego lekko.
- Nie było tak źle. No to hop! Hop! Na tor przeszkód, cztery okrążenia! Jeśli masz siłę marudzić, to masz siłę biegać.
Zamierza go wymęczyć najbardziej, jak się da. Odkryć granice jego sprawności, a potem nakłonić go, by ją przekroczył. Innymi słowy - jutro będzie miał paskudne zakwasy. Ale teraz będzie miał jeszcze gorsze, jeśli się zasiedzi.
Raźnym krokiem podeszła do furtki, po czym otworzyła ją na oścież, łapą wskazując mu wnętrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:18, 24 Maj 2014 Temat postu:

Uśmiech? Czy ona na prawdę chce go załatwić psychicznie?
Bez przesady...
-Marudzić? Kto tu mówi o marudzeniu...
To chyba można załatwić... a właściwie zostawić bez komentarza.
No co miał innego do roboty aniżeli znowu wejść na ten tor... tym razem może poszło mu lepiej, a może gorzej. Myślał już jedynie o tym.. aby to jak najszybciej skończyć i mieć wszystko z głowy.
Jak mu poszło? Nie ważne, to wszystko i tak nie zależy od niego przecież. Według niego poszło mu lepiej, a jak będzie to się okaże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:37, 24 Maj 2014 Temat postu:

Nie liczyła czasu. Był już pewnie zmęczony, liczenie go nie miało sensu. Chciała go domęczyć do końca.
W trakcie, gdy biegał ona złapała swoje mieczysko i zbliżyła się do figury gryfa. Dość nieporadnie machając bronią usiłowała naśladować walkę z posągiem. Próbowała przy tym powtarzać gesty podpatrzone u Art'a, jednak na pierwszy rzut oka widać było, że idzie jej kiepsko. Machała ostrzem z finezją drwala rąbiącego drewno na opał. I to nawet nie drzewo jako takie, a zwykły pieniek na polana dobre do wrzucenia do kominka. I z ledwie połową siły, a podwójnym wydatkiem energii.
Gdy zobaczyła, że Kein skończył biegać, umocowała sobie miecz na grzbiecie prowizorycznie splecioną z kabelków uprzężą.
- Żyjesz jeszcze? - zapytała.
Uśmiechnęła się do niego ponownie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:58, 24 Maj 2014 Temat postu:

A on tak biegał i biegał... zmęczenie i niewyspanie dawało się we znaki, może czas faktycznie odpocząć chociaż na chwilę? Co innego wojna, tam się oszczędzać nie będzie, ale tutaj? To są przecież tylko treningi. Nikt nie mówi żeby dawać z siebie więcej aniżeli dwieście procent normy.
Kein za każdym razem kiedy miał kąt* spojrzenia na Shathow podpatrywał jak wywija tą kończyną uciętą na wyprawie. Może nie jest najlepiej, ale przynajmniej radzi sobie lepiej aniżeli czarny samiec na tych treningach. Z niego chyba nic nie będzie.
-Nie, mam chwilowo dość.
Zmarszczył brwi, nie chciał okazywać żadnych pozytywnych oznak. Nic to mu nie da, a wręcz przeciwnie będzie się jeszcze bardziej denerwować. Klapnął sobie na 4 literach wyczekując niczego. Po prostu odpoczywał.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kein dnia Sob 15:33, 24 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:24, 24 Maj 2014 Temat postu:

Ile kont miał na Shath biegnąc? Kont na czym? Na facebooku, Twitterze, czy naszej klasie? Co w ogóle mają to do rzeczy konta, gdy internetu wilki nie używają?
A... Że kąt, tak? Kąt, jak na przykład kąt ostry, czy prosty. Albo kąt oka. Taki kąt? W takim wypadku należy użyć litery "ą", ona nie gryzie wbrew pozorom^^
- To jeszcze kółko wokół areny, bez przeszkód, a potem zajmiemy się teorią.
A tam, dwieście procent. Tysiąc od razu. Jeszcze jedna przebieżka, po czym pozwoli mu odpocząć, dla odmiany męcząc jego mózg scenariuszami, tak kochanymi przez userkę... To sarkazm, oczywiście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 15:42, 24 Maj 2014 Temat postu:

Teoria... Ta... o chyba ostatnia rzecz która nie wyjdzie samcowi. Chwila! Przecież jemu nic nie wychodzi. Teraz pozostaje pytanie czy uda mu się przejść przez chociaż jedno pytanie w teorii... Jeśli nie, to automatycznie zakończy szkolenie po czym zapomni o tej randze. Po prostu da sobie spokój z wszystkim i nigdy więcej do tego nie wróci, ani nie pokaże się innym na oczy. Póki co... to jest sam wstyd. Pobiegł ostatnie kółko po czym walnął się gdzieś w kącie, nie zwracając uwagi na swoją mentorkę. No i teraz trzeba tylko wyczekiwać na zakończenie jego niepowstałej kariery Wojownika. Potrwa to pewnie nie za długo znając życie i jego humory.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kein dnia Sob 15:49, 24 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:53, 24 Maj 2014 Temat postu:

Shath zaklaskała w łapy.
- No, wstawaj. Jest jeszcze dzień, ptaszki śpiewają...
Spojrzała na feniksa.
- Ptaszki śpiewają... - powtórzyła nieco głośniej.
Brak odzewu.
- PTASZKI ŚPIEWAJĄ!!!
Bendezarro dopiero załapał. Natychmiast podleciał do wilczycy, po czym usiadł jej na grzbiecie, gwiżdżąc jakaś wesołą melodyjkę.
- W każdym razie na spanie za wcześnie. Powiedz mi lepiej, jakie są słabe punkty u wilka.
Uśmiechnęła się do niego wesoło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 16:33, 24 Maj 2014 Temat postu:

No to akurat jedyna śmieszna sytuacja która go spotkała, nie licząc może popijawy z Arthasem.
-Daj spokój, przecież nie śpię.
Ano mowa była tylko że się gdzieś tam walnął. Nie śpi, nie odpoczywa tak na prawdę. Po prostu se leży i tyle.
Ale widać że czas na teorię! I jej zawalenie! Zresztą jak i całej reszty.
-Hmm.. Szyja, łapy, grzbiet, brzuch, ogon... praktycznie wszędzie jeśli umie się dobrze ugryźć.
Ano faktycznie. A więc jaka jest prawidłowa odpowiedź?
Ech... a co do zdania... ''praktycznie wszędzie jeśli umie się dobrze ugryźć'' - po co on to dorzucił skoro sam nie umie? To jest trochę komiczne że dorosły wilk nie potrafi walczyć. Właściwie nie, to jest po prostu tragedia. Oj ktoś będzie miał z nim bardzo ciężko; no chyba że po prostu go wywali na zbity pysk i będzie po sprawie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:40, 24 Maj 2014 Temat postu:

- Hmm...
Będzie trudniej, niż sądziła.
- A rzucając nożem gdzie byś celował?
Takie pytanie pomocnicze.
Ogon... Pierwsze słyszy. Ogon nie jest specjalnie ważny, nawet odgryzienie go nie zabije przeciwnika. Ogon to dość nieistotny dodatek, który w walce dobrze jest trzymać blisko tyłka, by nie nawinął się pod czyjeś kły. Boli, ale nie jest ważny - ot, taki dodatek, ze względów estetycznych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 16:46, 24 Maj 2014 Temat postu:

Poprzez ogon przecież można wywołać krwawienie, dlatego nie okazuje się być aż tak nieopłacalnym. Zresztą jak się nie ma najmniejszych szans z przeciwnikiem to przynajmniej można go jakoś zranić... żeby miał pamiątkę i tyle.
-Jeśli atak to w łeb lub szyję.. jeśli ma się kogoś spowolnić to łapy.. wiem że to nie są wszystkie możliwości, ale to są jedyne które potrafię wykorzystać.
Ano będzie trudno. Sam przecież mówił że nic nie umie nieprawdaż? Mogła przecież odmówić a nie pakować się w coś... właściwie w sytuację bez wyjścia i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:53, 24 Maj 2014 Temat postu:

Uśmiechnęła się.
- Trafione, zatopione. A jak celowałbyś w gryfa?
Udało się. Sztuka, to odpowiednio dobrać pytanie do umiejętności.
Gryf, rzecz trudniejsza. Dziób, przednie łapy łuskowate jak u ptaka, skrzydła. Trzeba brać pod uwagę też fakt, że jest to istota latająca, więc jedyna szansa, to uziemić go jak najszybciej. Uziemić, a potem zabić, innej opcji nie ma.
Usiadła na żwirowanym podłożu, owijając łapy ogonem.
Feniks zaś przeniósł się na daszek toru przeszkód.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 17:04, 24 Maj 2014 Temat postu:

Coś mu się udało? Nie możliwe.
Aha... i drugie pytanie nadeszło. Zresztą takiego czegoś można się było akurat spodziewać, ale przynajmniej jest to DOBRA teoria dla początkujących takich jak ten niedoświadczony czarny wilk zwany Kein'em.
-Ano wpierw to trzeba go zbić z powietrza. W zależności od wieku gryfa i jego inteligencji. Jeśli jest głupi to można po prostu wyzywać go tak długo aż przepuści atak a wtedy to albo rzuciłbym od razu w jego skrzydło nożem żeby go strącić choć na chwilę... albo użyć piasku, rzucić nim w oczy podczas lotu, wtedy zaliczyłby glebę. Problem w rzucie jest taki że jest mała szansa na trafienie jeśli nie leci po prostej linii w dół. Po strąceniu... właściwie to nie jestem pewien. Najłatwiej to rzucać mu w głowę... podobnie zresztą jak u wilka, tylko nie jestem pewien czy rzut w jego ''łapy'' poskutkowałby. Można niby spróbować, ale tak jak mówię nie jestem pewien. Ale jak jest uziemiony to po prostu można go oślepić i... to chyba się właściwie nie różni aż tak bardzo od ataku na wilka...
Nie przemyślał tej odpowiedzi do końca. Gryfa widział raz w życiu... właściwie to dwa razy. Ale raz tylko przypadkiem i to przez kilka sekund.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:22, 24 Maj 2014 Temat postu:

Shath kiwnęła łbem.
- Dobrze. A smok?
Najtrudniejsza gadzina do zabicia. Cielsko pokryte łuskami (wyjątek: lotopłaz meksykański, lotopłaz teksański, krzyżówka meksykańskiego ze smokiem europejskim), rozpiętość skrzydeł od półtora do trzydziestu metrów, zależnie od gatunku, choć w Krainie wywernów nie ma. Cielsko pokryte kolcami, rogami i tak dalej. Potwór zieje ogniem, gazem, pluje jadem, powietrzem... Do wyboru do koloru. Jeśli ma się smoka w zasięgu, trzeba atakować, by zabić.
Osobiście nigdy nie walczyła ze smokiem... I nie chciała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 17:40, 24 Maj 2014 Temat postu:

No i to tyle byłoby z jego wiedzy.
-Wybacz, ale nigdy nie widziałem smoka a tym bardziej nie słyszałem o jego słabych punktach, myślałem że one dawno wyginęły.
Ano nigdy nie widział i teoretycznie nie słyszał o smokach, więc z skąd miałby wiedzieć jak je pokonać? A tak w ogóle to nie powinien znać słabych punktów, bo ich nie wykorzysta. Zanim cokolwiek by zrobił... zostałby zmiażdżony. Co jeden wilk może zrobić smokowi? A nawet jakby rzucili się wielką grupą to i tak pewnie wysłaliby go na pierwszy rzut jako mięso armatnie. Uśmiechnął się troszkę głupawo, bo stwierdził że z początku jej reakcje to nie były sarkazmy... a teraz palił głupa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:21, 24 Maj 2014 Temat postu:

Shath uśmiechnęła się lekko.
- W przypadku okrytego łuskami celujesz w oczy lub gardziel. To, że masz nóż daje ci możliwość przeżycia takiej walki, więc trenuj. W przypadku okrytego łuskami, zależy to od jednej rzeczy - czy smok takowy ma łapy. Jeśli tak, rzucaj w skrzydła. Jeśli nie, to tuż za nimi, pod mostek. Smok musi zginąć na miejscu, inaczej będzie źle...
Uśmiechnęła się.
- Z ciekawszych rzeczy o smokach - w większości przypadków jeśli gadzina zionie na ciebie ogniem wystarczającą ilość razy, nie poleci. W górze trzyma je gaz, który podpalony zostaje w kontakcie z związkami chemicznymi na zębach.
Machnęła ogonem.
- Pytania?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:36, 24 Maj 2014 Temat postu:

O, czyżby nie było złości? Coś musi być nie tak skoro Shathow jeszcze nie zlała go po pysku za niewiedzę. A może po prostu traktuje go po przyjacielsku? A może po prostu chce być miła, lub ma tzw. 2 twarze?
-Chyba raczej żadnych.
Wilk niby coś tam zrozumiał, może mu się to przyda. Chociaż raczej nie, patrząc po liczbie aktywnych smoków w krainie, a tym bardziej że żadnego nigdy nie spotkał. Uśmiechnął się i machnął ogonem, przy okazji troszkę odpoczął. Może nie na tyle żeby ponownie zaatakować waderę, ale jednak coś tam jest..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shathow
Wojownik


Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 1051
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie chcesz wiedzieć
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:15, 24 Maj 2014 Temat postu:

- Dobrze. Teraz właśnie zajmiesz się rzucaniem. To twoja najmocniejsza strona, więc powinieneś to rozwijać.
Łapą wskazała figury.
- Ukatrup drani, widzisz, jak się na nas patrzą? Dwa metry pod ziemię i białe kwiaty. Po dziesięć rzutów do każdego.
Mrugnęła do niego, wstając. Przesiądzie się bliżej, by móc ocenić, jak sobie radzi. A potem, gdy już dość odpocznie... Zaczynamy od nowa. Tor przeszkód, biegi, walka. A potem kolacja, paciorek i spać. Zdaje się, że gdzieś tu miała kilka płaszczonamiotów. A od rana (tak, wiem, że masz zakwasy, ale musisz je rozruszać) zaczynamy znowu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:35, 24 Maj 2014 Temat postu:

Ciekawe że akurat te słowa zadziałały na niego... widać było jakby się trochę przejął tymi słowami. Może nie aż tak dosłownie jak to brzmi tutaj, ale jednak.
Ech, uroki treningu. I pomyśleć że kiedyś będzie dziękował Shathow za to wszystko. No chyba że coś mu nie pójdzie i będzie wtedy jeden wielki problem. Czarny do tego problem. Czarny który rzuca nożem i to nie jak jakiś nowicjusz, a jak weteran. Upierdliwy, nieznośny, czasami tępy... Chwila, przecież nie o to tutaj chodzi, a jeśli tak... nie ważne.
Kein wyjął swój ulubiony i jedyny nóż. Zresztą czarna wadera powinna pamiętać jeszcze że to ona mu go sprzedała. Nie licząc spotkania z Amiru i 2 innych sytuacji to był jeden z lepszych dla niego dni. Albo nie dni, tylko momentów, bo to co się działo dalej to była masakra.
Począł rzucać nożem w miejsca które uznał za słabe punkty. Za każdym razem obierał inny kąt. A to inny rzut, a to inne miejsce złapania, a to podkręcone ostrze. Po prostu robił to co lubił i to co mu wychodziło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pole bitew Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin