Arena VarriorReiny

VarriorReina

Wszędzie czarny piach i krew ofiar.Wieje stąd porywisty wiatr.Nasila się przy ruchach.Kamienie otaczają skromną arenkę.
---------------------------------------------------------
Wbiega,i czeka na jakiegoś odważnego wilka

Hakann

Hakann udając się na jakąś walkę zauważył wilczyce , która stał i wyglądała jakby czekał na przeciwnika. Basior podbiegł do niej i powiedział - Ja z chęcią się z tobą zmierzę.

VarriorReina

-Zanim zawalczę z tobą muszę ci coś wyznać.Podobasz mi się-mówię patrząc mu w oczy.

Hakann

Wilk spoglądając groźnie na VarriorReina powiedział - Ja ciebie lubię nic więcej ,a po za tym nie znamy się zbyt za dobrze. Chcę stoczyć z tobą walkę. ( Ponieważ nie mam co robić -_-' ) Hakann przygotował się do walki.

VarriorReina

-Dobrze,zaczynasz-mówię powoli.

Hakann

- Zrób pierwszy ruch! -Krzyknął.
Wiatr wiał coraz mocniej i mocniej ,a niebo zachodziło chmurami oraz robiło się czarne jak popiół. Po jakimś czasie lunął deszcz.

VarriorReina

Wilczyca ruszyła przed siebie mimo deszczu.To ją kamuflażowało.Zza ulewnego deszczu nagle wyłoniła się wilczyca.Słysząc słowa kumpla niczym gepard rzuciła się w kierunku wilka uderzając w bok i jednocześnie śmignęła w powietrzu lądując na ogonie.Wbiła kły w ogon i zeskoczyła jakby nigdy nic.Czekała na ruch Hakanna
-Teraz ty-mówię zmoknięta

Hakann

Hakann podbiegł szybko do wadery i zaczął ją okrążać. Nagle wskoczył na nią ,głównym celem jego był wzrok więc swoimi pazurami machnął jej przed oczami i ugryzł ją w kark powodując uziemienie na kilka minut. A jej wzrok na tyle był uszkodzony ,że widziała za mgłą. Basior zeskoczył z wilczycy i oddalił się trochę od niej. Powiedział:
- Jeżeli dasz rade walczyć to zrób kolejny ruch.

VarriorReina

Na chwilę wilczyca przytkniona do ziemi nie ruszyła się.Wstała spraprana ziemią.Krew z karka ściekała chwilami.
-Wykonam ruch,bądź czujny-mówię i przecieram oczy.
Przewidziała ten ruch.Nagle wilczyca skoczyła w powietrze i wylądowała na Hakannie.A właściwie zaciskała zęby na karku.Łapami odepchnęła się.Walnęła w wilka kamieniem.Warknełam głośno i rzuciłam się wściekle do grzbietu i poraniłam wilka.Zniknęłam za gęsta mgłą która uniemożliwiała widzenie przeciwnika.

[BAN]