Kawiarenka - Biszkoptowa Oaza.

KokuRai

Są to dwa pomieszczenia. Jedno duże, a drugie mniejsze. Na drzwiach do dużego lokalu, pisze ,,Smoki i Gryfy", a na drzwiach do małego ,,Wiki"

Opis pomieszczenia, dla wilków:
Jest, to wystarczające pomieszczenie, dla wilków. Dużo stolików z pięknymi obrusami i również jest dużo krzeseł, a przy ścianie stoją cztery niebieskie fotele. Wszystko jest ułożone idealnie i tak że jest jeszcze nawet dużo miejsca. Nikomu nigdy nie brakuje miejsca. Można tu przyjść na randkę, albo żeby się oświadczyć, oraz w spokoju sobie posiedzieć. Jest tu puszczana spokojna i przyjemna melodia, lada umieszczona na końcu lokali, a za są drzwi, które prowadzą do miejsca gdzie wszystko jest przyrządzane, a nazywają ją ,,Kuchnią", lecz nie trzeba podchodzić do lady, żeby coś zamówić, ponieważ wystarczy usiąść do jakiegoś stolika, a KokuRai podejdzie i weżnie zamówienie, a potrawy wybiera się z menu, które ładnie stoi na każdym stoliku. Podaje się tu kawę, ciasta, jeden rodzaj kanapki i inne napoje. Można również tu kupić jakiś pierścionek i róże. Ściany są koloru zielonego, a na podłodze leży wielki, przyjemny do chodzenia dywan o kolorze czarnym. Na suficie jest pełno lamp, które zostają zaświecane w nocy.

Opis pomieszczenia dla smoków i gryfów:
Jest, to większe pomieszczenie od tego, dla wilków, ponieważ tu musi się zmieścić dużo smoków i gryfów. Stoliki są wypucowane, a krzesła przysunięte do stołów. Przy ścianie stoją cztery czerwone fotele. Lada jest obok drzwi i tak jak tam nie trzeba do niej podchodzić na początku, ponieważ wystarczy tylko usiąść, a Shaeera przyjdzie po zamówienie. Każde menu jest takie samo i są one umieszczone na, każdym stoliku. Tu również jest puszczana spokojna muzyka. Ściany są koloru czerwonego, a na podłodze są ocieplane kafelki. Można tu kupić róże i pierścionki, a zamówić jakąś kawę i ciasta, oraz inne napoje i jeden rodzaj kanapki. Randki, oświadczyny, właśnie w tym miejscu możne, to zrobić. Niedaleko lady są drzwi, które prowadzą do miejsca, gdzie wszystko jest robione, a nazywają ją ,,Kuchnią". Na lewej ścianie od wejścia, wiszą przeróżne obrazy, a duże okna wpuszczają tu dość słońca, żeby wszystko bardzo dokładnie widzieć.

Menu

Kawy

~Americano - 4k
Kawa espresso parzona na tzw. sposób amerykański – z podwójną ilością wrzątku. Kawa z ekspresu przypominająca smakiem kawę filtrowaną, do której dolewa się gorącej wody aby rozcieńczyć porcję dlatego też napar jest raczej słaby w smaku.

~Cafe allange - 4k
Mocny napar czarnej kawy podawany ze szklanką zimnej wody (Francja).

~Cafe au lait - 5k
Kawa z mlekiem.

~Cafe brule - 3k
Bardzo mocny napar z przypalonego ziarna.

~Cafe brulot - 5k
Bardzo mocny napar z przypalonego ziarna z dodatkiem przypraw korzennych i koniaku.

~Cafe con leche - 6k
Tzw. “meksykański” sposób parzenia kawy wymyślony przez amerykańskich żołnierzy podczas wojny meksykańskiej. Ziarno było prażone nad ogniskiem i rozbijane na kamieniach, mocną esencję uzupełniano wrzącym mlekiem.

~Cafe corretto - 5k
czarna kawa z dodatkiem likieru (różne smaki), podawana w szklaneczce

~Cafe Creme - 6k
Mocny napar podawany z lekko parowanym mlekiem.

~Cafe filtre - 4k
Kawa parzona na sposób amerykański, w różnych filtrach.

~Cafe fredolo - 5k
Mocna czarna kawa z dodatkiem lodu, podawana w małej szklaneczce.

~Cafe latte - 7k
Kawę podaje się w wysokich szklankach z warstwą mlecznej pianki na wierzchu posypanej sproszkowana czekoladą, cynamonem. Cafe latte otrzymuje się prze dodanie do świeżo zaparzonego espresso mleka o temp. ok. 70°C.

~Cafe macchiatto - 3k
Mrożona kawa z kilkoma kroplami mleka, podawana w szklaneczce.

~Cafe serve - 6k
Bardzo mocna czarna kawa, podawana bardzo wcześnie rano (dla balowiczów).

~Cafe shakeratano - 4k
Kawa mieszana z lodem i mlekiem w shakerze.

~Cafe valdostano - 7k
Czarna kawa mieszana z czekoladą, winem, wódką (lub mocnym likierem) i korzeniami. Tradycyjnie podaje się ją narciarzom w Val d´Asta.

~Cappuccino - 5k
Klasyczne to espresso podawane z mlekiem i pianą w równych porcjach, można też pianę posypać np. startą czekoladą, cukrem cynamonowym. Na rynku są dostępne cappucino rozpuszczalne z dodatkiem różnych aromatów: amaretto, wanilia, orzech i wiele innych

~Demitasse - 5k
Francuskie określenie “małej czarnej” czyli filiżanka ok. 100ml

~Espresso
W błędzie jest każdy komu wydaje się, że jest to po prostu mocna kawa. Espresso to maszynka do zaparzania kawy. Nazwa “espresso” wywodzi się od włoskiego czasownika określającego “podawanie ciśnienia”. Espresso to także mieszanka kaw o niskiej kwasowości.

~Espresso cafe mocha - 4k
napój w którego skład wchodzą : mocny gorący napar kawy, porcja gorącej czekolady oraz gorącego mleka. Wszystkie składniki są w takiej samej ilości wlewane do wysokiej szklanki. Wszystkie składniki powinny być tak dolewane aby każdy tworzył wyraźną warstwę.

~Espresso Con Panna - 3k
Porcja espresso z górką ubitej śmietany na wierzchu.

~Espresso doppio - 3k
Podwójna ilość espresso.

~Espresso macchiato - 4k
Espresso z dodatkiem “kropelki” mleka.

~Espresso ristretto - 4k
Gęste, aromatyczne spresso uzyskiwane przez wcześniejsze wyłączenie ekspresu ciśnieniowego. Tradycyjnie jest to poranna kawa.

~Espresso roasts - 5k
Kawa parzona z dodatkiem mlecznej pianki i np.: czekoladą, migdałami, kardamonem, cynamonem, wanilią.

~Espresso romano - 4k
Espresso z dodatkiem soku z cytryny oraz otartej skórki cytrynowej (cytrynę można zastąpić pomarańczą).

Ciasta
~Biszkopty - 0k
~Sernik - 6k
~Murzynek - 5k
~Babka - 5k
~Ciasto z galaretką (Smak galaretki do wybrania) - 7k
~Karpatka - 6k
~Skubaniec - 5k
~Zebra - 5k
~Makowiec - 6k
~Ciasto z owocami (owoce do wygrania) - 7k
~Eklerki - 4k

Inne:
~Herbata zwykła - 3k
~Herbata miętowa - 4k
~Herbata zielona - 4k
~Woda - 2k
~Sok pomarańczowy - 4k
~Róże (Kolor do wyboru) - 5k
~Kanapka z sałatą, serem, szynką ogórkiem i sosem tatarskim - 3k
~Pierścionki:
+[link widoczny dla zalogowanych] - 20k
+[link widoczny dla zalogowanych] - 18k
+[link widoczny dla zalogowanych] - 19k
+[link widoczny dla zalogowanych] - 16k
+[link widoczny dla zalogowanych] - 17k
+[link widoczny dla zalogowanych] - 21k
+[link widoczny dla zalogowanych] - 21k
+[link widoczny dla zalogowanych] - 20k
+[link widoczny dla zalogowanych] = 22k

Kasa:
Wilki:
Smoki i Gryfy:

Wypłaty (co, każdy miesiąc):
KokuRai:
Anabell:
Jael:
Shaeera:
---------------------------------------------------------------

Koku przyszłą tutaj spokojnie truchtając. Pościerała w kurzy i stanęła za ladą, a następnie uśmiechnęła się czekając na klientów.,

Shaeera

Shaera przyszła tutaj spokojnie i od razu weszła do pomieszczenia, dla smoków, a następnie rozejrzała się, Gdy wszystko było dobrze to stanęła za ladą. Mimo że Sha była mała to miała duże bardzo dobrze zawsze se radziła. Smoczyca stanęła za lada i się uśmiechnęła.

Mekari

Do pomieszczenia dla smoków wkroczyła Mekari. - Dobry. - powiedziała. Usiadła do stolika. Usiadła i wzięła kartę menu. Zaczęła czytać wszystko dokładnie. Po chwili wstała i podeszła do lady. - Poproszę Espresso romano i sernik. - złożyła zamówienie.

Shaeera

- Dzień dobry. Dobrze już podaje. Niech pani usiądzie - powiedziała wesoło i podeszła do drzwi, które prowadzą tam gdzie wszystko się robi i otworzyła je, a następnie weszła. Najpierw zaczęła robić Espresso romano. Gdy już skończyła to podeszła do lodówki i do pieca. Ciasta się jeszcze piekły, więc wzięła sernik ze spiżarni, gdzie wszystko jest w porządku. Potem wyszła z tego miejsca, które nazywała ,,Kuchnia", a na tacce miała ciasto i Espresso romano. Sha ostrożnie podeszła do stolika, gdzie wcześniej usiadła smoczyca i tam położyła zamówienie, a następnie wróciła za ladę. - Smacznego - powiedziała wesoło.

Mekari

- Dziękuję. - powiedziała i usiadła do stolika. Zabrała się do jedzenia. Po paru minutach skończyła. Wyciągnęła czternaście kości. Położyła je na stole. Dziesięć kostek dała koło pustego talerza i pustej szklanki jako zapłatę za jedzenia, a cztery kosteczki to napiwek. Wstała. - Do widzenia. - powiedziała i wyszła.

z/t

Shaeera

Sha uśmiechnęła się, a następnie podeszłą do stolika. - Do widzenia - powiedziała wesoło, a następnie wzięła czternaście kości i schowała do kasy. Nawet napiwek, ponieważ i tak potem wypłatę dostanie. Potem podeszła d tego samego stolika co wcześniej i wzięła brudne naczynie, a potem zaniosła je do kuchni i umyła. Po kilku minutach Sha podeszła do lady i stanęła.

Mimic

Mimic weszła do pomieszczenia dla wilków, podeszła do jednego ze stolików niedaleko ściany i czekała. W między czasie popatrzała na menu - Hym... - nie była pewna co wybrać, lecz w końcu doszła do tego co chciała i miała nadzieje że będzie smaczne

/Koku, jeszcze nie przychodź, poczekaj aż Viento napisze/

Viento

Viento przybiegł tu zasapany za Mimic. Wlazł do jakiegoś pomieszczenia. Nie było za duże, a niedaleko ściany zobaczył Mimic. Cześć kochanie.-Powiedział do niej na wpół szeptem i usiadł na wprost jej. Patrzał się jej w oczy i wyprostował. Miał poważną miną, lecz na niej panował delikatny uśmiech. Westchnął i rozglądnął się trochę. Miał ochotę na Cappucinno(Czy jakoś tak.xp), lecz nie wiedział, czy tu jest. Dalej się rozglądał, lecz nie mógł pochwycić wzrokiem ulubionej kawy. Położył potem łeb na stole i jeszcze raz westchnął. Podniósł nagle oczy na Mimic.

Mimic

Mimic popatrzała na ukochanego - Witaj kochanie! - odpowiedziała i podała menu Vientu. - Piłeś kiedyś kawe? Musi źle smakować, skoro tak źle się nazywa. - tak, naprawdę tak sądziło, często myślała że coś jest nie dobre, tylko dlatego że miało niezbyt ładną nazwę.

KokuRai

Koku po chwili zauważyła nowych klientów i od razy do nich podeszła. Uśmiechnęła się, a następnie zapytała: - Dzień dobry. Co podać? - Spojrzała na oby dwa wilki czekając na odpowiedź. Nadal się uśmiechała.

Renna

Wadera pojawiła się tutaj. Czyżby śledziła Mimic? Raczej nie. Zawyła przeciągle, zawołała ,,SHIRE!" i usiadła. Jak ona dawno nie widziała tego basiora. Zerknęła na kartę i mruknęła jakieś przekleństwo. Zauważywszy KokuRai, uśmiechnęła się. Miała sklep. Wow.
- Poproszę Espresso Con Panna oraz biszkopty. - mruknęła jedynie.

KokuRai

- Zaraz wracam - powiedziała i podeszła do Renny. - Juz podaje - rzekła, a następnie podeszła do drzwi i znikła za nimi. Te drzwi prowadziły do dużej kuchni. Potem Koku z niej wyszła, a niosła tackę na, której były biszkopty i Espresso Con Panna. Położyła na stoliku Renny i się uśmiechnęła. - Smacznego - powiedziała, a następnie podeszłą do stolika, gdzie siedzieli Viento i Mimic. - Podać coś? - zapytała jeszcze raz czułym i miłym głosem.

Viento

Ja poproszę... Ja poproszę... O co ja poproszę???-Pomyślał sobie Viento. Ja poproszę Cappuccino i eklerki.-Powiedział do właścicielki sklepu. Siedział i czekał. Odłożył na bok Menu i spojrzał na ladą. Nagle do jego nosa doleciała przepyszna woń jego ulubiooonej kawy i oblizał żarłocznie pysk. Spojrzał na świeże eklerki. Teraz to zrobił wielkie oczy. Wszystko, co on lubi! Nagle zobaczył swego wroga, Cafe valdostano. Warknął na tę kawę. Nie lubił wódki i wina. Teraz znów spojrzał się na swoją partnerkę.

Mimic

- Ja... Ja poproszę herbatę miętową i ciasto z galaretką... smaku kiwi. - powiedziała z uśmiechem i odłożyła na bok menu. Popatrzała na Viento, myślała, tylko o czym. O... Tego nie powie.

Renna

Chrupiąc biszkopty, zwróciła uwagę na partnera jej siostry. Widząc jego reakcję na kawę z alkoholem, uśmiechnęła się. Wzięła łyk kawy. Mrugnęła do samca jednym okiem i chytrze się uśmiechnęła. Chodziło jej tylko o to, żeby go lekko wkurzyć, zirytować.
- E! Poproszę jeszcze... Cafe valdostano - ostatnie powiedziała, lekko się śmiejąc.
Uniosła brew, patrząc na samca. Mimic miała gust. Renna wyglądała inaczej niż siostra. Jej siostra była piękna, ładna, dziewczęca, podczas gdy Renna miała czarną sierść, była bardziej, hm, seksowna i nieuchwytna.

KokuRai

Koku uśmiechnęła się, a następnie powiedziała: - Zaraz wszystko będzie podane. - Odeszła od nich i poszła do kuchni. Zaparzyła herbatę miętową, a następnie Cappuccino. Samica po chwili wzięła ciasto z galaretką o smaku kiwi i eklerki. Wszystko położyła na tacy, a potem z tacą wyszła z kuchni i podeszła do stolika gdzie siedziała dwójka zakochanych. Wadera położyła wszystko na stole tak że przy Mimic była Herbata miętowa i ciasto, a przy Viento Cappuccino i Eklerki. - Smacznego - powiedziała i poszła za ladę. Po chwili usłyszała słowa Renny i od razy poszła do kuchni robić zamówioną kawę. Potem wyszła z kuchni nosząc zamówioną kawę. Koku położyła ją na stoliku Renny i się uśmiechnęła. - Smacznego powiedziała i poszła za ladę.

Viento

Nagle zauważył, że Mimiś nad czymś duma. O czym ta myślisz?-Zapytał się jej. Mnie możesz powiedzieć.-Szepnął do niej cichutko. Trochę się zaniepokoił, o czym mogła tak dumać. Może o odejściu od niego? Albo o zmianie partnera? Przecież to było to samo. Niemiły dreszcze przeszedł mu po grzbiecie, niby prąd. Z powrotem się wyprostował. Nagle zobaczył tak wyczekane danie. Chwycił pierwszy eklerek i go zjadł. Był pyszny, a potem popił kawą. Tak zjadł wszystko. Dziękuję.-Powiedział i uśmiechnął się. Podszedł do lady i położył kubek Cappuccino i talerzyk po eklerkach. Herbatę zostawił to, co zamówiła Mimic to zdjął z tacy i położył obok niej, bo wiedział, czyje to. Nie zwracał uwagi na Rennę i jej kawę, nawet gdy wyczuł, że ona to świństwo pije. Nie jego wina, jak coś jej się stanie po kawie, bo co go to obchodzi.

Shire

- Pani wzywała? - za Renną pojawiła się postać chudego wilka z papierosem w pysku. Przechodząc obok usłyszał swoje imię, więc postanowił sprawdzić, kto go nawołuje. Aaa... to Renna. Wilk usiadł na przeciwko niej z lekkim uśmiechem na kufie.

Renna

Wpatrywała się w parę zakochanych z chytrością w oczach. Nagle jej wzrok zwrócił się na Viento i jego eklerkę. Kuszący cel. Wpatrywała się w eklerkę wystarczająco długo, by eklerka uniosła się i wepchnęła się Vientowi do pyska. Renna odwróciła łeb i wzrok i popijała kawę, jakby nigdy nic.
Zauważyła Shire'a.
- Ile ja cię nie widziałam. Chcesz coś? - powiedziała radośnie.
Wskazała na menu. Oparła się o blat, a grzywka oklapnięta na jej oko dodawała jej zawadiackiego wyglądu. W łapie trzymała kawę z alkoholem. Ostro, nieprawdaż?

/CZYTAĆ DOKŁADNIE MÓJ POST> VIENTO ZWŁASZCZA xd0 /

Shire

Shire spojrzał na menu i zaczął je przeglądać.
- Eee... jakoś nie mam na nic ochoty. - rzekł w końcu. - Ja także cię dawno nie widziałem, wyobraź sobie. Nieźle wyglądasz. - dodał z uśmiechem. Rzeczywiście, Renna wyglądała jakoś... inaczej.