Mój wodospad

Akita

-dzięki - wypiła całą miseczkę - ehm to pewnie dlatego jest tak pyszna powiedziała ....- i z uśmiechem na pyszczku jeszcze raz rozejrzała sie po domku ...

Mel · Gość

-No może...-odpowiedział i zanósl miseczkę do kuchni-To jak... ma któraś jakiś pomysł co by tu porobić?-spytał.

Steria

Mel · Gość

-Dobry pomysł!Chodźmy do Jagodowego lasu!Albo do Zimnego wodospadu!-powiedział i klepnął łapą Sterię-Berek!Czyli ty wybierasz gdzie!-krzyknął i odskoczył od niej.

Steria

Spojrzała na Mel. - Zimny wodospad! - zawołała i podbiegła do kumpla. Jeżeli mogła go tak nazwać. Stuknęła Go łapką i ruszyła w stronę wodospadu.

////Juz tam piszę xD

Mel · Gość

Biegł z Yuki, przeskoczył przez wodospad, wbiegł w lewy korytarz, przebiegł przez salon i zatrzymał się w sypialni.Połorzył Yuki na legowisku wysłanym mchem, wziął słoiczek z chrustem stojący koło łóżka, drasnąl pzaurem ścianę iskra wpadła do sloika i lampka oświetliła mały pokoik.
-Poczekaj tu.-powiedział Mel i poszedł przez prawy korytarz do kuchni.Wziął z skalnego wgłębiena mięso królika i zaniósł je Yuki.
-Zjedz coś!-położył przed nią mięso-Ja będę w salonie i poszedł do salonu.

Alliance

Obwąchałam dookoła mięso. Po chwili zaczęłam jeść. Gdy skończyłam, zorientowałam się, że jestem na terenach Wody. Może mnie nie zabiją. Wtuliłam się w pluszowego wilka od Mel'a, rozglądając się po legowisku.

Mel · Gość

Zoriętował się, że Yuki wstała, przyszedł do niej
-już lepiej?-spytał, usiadł kołoniej-Przepraszam, że tak wyszło.Bardzo bym chciał żebyś zaczęła rosnąć...-powiedział-Boisz się?-spytał widząc jak tuli się w miśka.

Alliance

- Jestem z Watahy Nocy. Ares wie, co mogą mi zrobić - mruknęłam, wbijając wzrok w glebę - Także, chciałabym zacząć rosnąć. Może jezioro ma opóźnione działanie?

Mel · Gość

-Pewnie tak...-wymruczał-Nie masz się czego bać Wataha Wody jest raczej przyjaźnie nastawiona na inne wilki.-uśmiechnął się-Pozatym jesteś ze mną, obronę cię!-dodał i usiadł koło niej-Yuki...-posmutnial-przepraszam myślałem, że jezioro pomoże... naprawdę...-spuścił łeb.

Alliance

- Chciałabym - pociągnęłam nosem - Widocznie jestem na to skazana...
Odwróciłam się gwałtownie, przytulając się do Mel'a. Z oczu kapały mi łzy. Schowałam pyszczek w jego sierści.

//Eto, kręci mnie pytanie: to Ty, Kristal?
I pytanie number two: jesteś na dzikiepsy22?

Mel · Gość

-Yuki spokojnie, na pewno da sie coś zrobić!-powiedział-Zaraz wracam.-wybiegł z pokoju przez korytarz i wodaspad, Mel już jest na dworze.Pobiegł do lasu i wrócil z ziółkami w pysku, pobiegł do kuchni zaparzył zioła i przyniósł je w glinianej misce.
-Napij się...-powiedział.

//Tak to ja ale nikomu ani słowa!Ciii... I tak to moje forum!//

Alliance

//Domyśliłam się jakiś czas temu. Poza tym, do Carly Kristal wysłała taką samą prośbę, a potem do Yuki. Obie wiadomości mówiły: "to moje forum". ^^

Ujęłam glinianą miskę w łapki, po czym się z niej napiłam. Położyłam przytulankę obok. Oblizałam pyszczek, trwając w ciszy. Ciszę przerywało majtanie końcówką ogona, który delikatnie odbijał się o podłoże.

Mel · Gość

-Yuki!Dla Ciebie i ja mogę przestać rosnąć!-powiedział w końcu-Kocham cię Yuki!-powiedział i wtedy ,,Smith-sama wiem, że to błąd..." O matko!Wilk z Koga... płacze!

Alliance

Miseczka z herbatą trzasnęła o ziemię, wylewając zawartość. Skamieniałam, trwając w bezruchu. Teraz nawet końcówka ogona nie raczyła się ruszyć. Po jakichś kilku minutach zastrzygłam uszami. Nie zważając na nic padłam mu w objęcia.
- Ja Ciebie także... - szepnęłam.

Mel · Gość

-Yuki, dzisiaj jest ślub... podobna Innej i Demona.Pójdziesz ze mną?-spytał, nie miał co robić a taki ślub nie zdarza się co dzień-Poznamy nowych przyjaciół...-doała.

//Wpływowych przyjaciół xD
Spadam będę o 17
Odpisz teraz!//

Alliance

Przekręciłam łebek. Zastanowiłam się przez chwilkę, strzygąc uszami.
- Inna? - zapytałam - Demon? Oczywiście! - pisnęłam.
Ogon majtał na prawo i lewo. Ciekawie, ciekawie!

Mel · Gość

-Świetnie!No to chodźmy bo się spóźnimy!-dodał, poczym ruszył w stronę wyjścia.

Alliance

Czym prędzej wybiegłam z wyjścia. Byłam podekscytowana. Za sobą pociągnęłam Mel'a, by biegł ze mną w równym tempie.
- Szybciej, szybciej! - nagliłam.

Mel · Gość

-No to idziemy!-powiedział wziął Yuki pod ramię i wyszedł-Trochę się spóźnimy ale cóż...-powiedział w drodze.
________________________________________________
Przybiegł i wszedł do salonu, spojrzal na skórę niedźwiedzia.Usiadł na ławeczce przy stole i rozmyślal.