Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Stara arena Mack'a

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wysypisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Freedom
Duch


Dołączył: 28 Lip 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:00, 18 Sie 2011 Temat postu:

Po ciele małej wadery przeszły dreszcze, serce przyśpieszyło. - G-gdzie jesteś?... Kim jesteś? - Wydusiła z siebie, zaczynając wzrokiem szukać jakiejkolwiek żywej istoty. Nie znalazła. Była tu sama. Tyle czy... na pewno? Oczy powiększyły się nie co, a ona była jeszcze bardziej przerażona. Jednak nie, nie chciała do mamy, jak większość dzieci. Wolałaby zginąć, ni9zeli znów się z nią spotkać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mack
Duch


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 13:11, 18 Sie 2011 Temat postu:

A no tak. Całkiem zapomniał o tym, kim naprawdę jest. Nie chciał patrzeć na przerażone oczka Freedom, dlatego pojawił się na przeciw niej. Na pierwszy rzut oka była to wielka smuga dymu, lecz po przyjrzeniu się można było dostrzec delikatne rysy, które oddzielały poszczególne partie ciała. Uśmiechnął się promiennie i rzekł:
- Nie obawiaj się mnie, krzywdy Ci nie wyrządzę. Me imię brzmi Mack, a Twoje?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freedom
Duch


Dołączył: 28 Lip 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:16, 18 Sie 2011 Temat postu:

Czyli to był duch. Kupka ektoplazmy, uformowana na kształt wilka... nie tylko. Według Free, dusze te posiadały uczucia, jak te zwykłe, żyjące. -J-Jestem Freedom. - Powiedziała, nadal trochę przerażona. - P-Pan jest duchem? - Spytała po chwili, uważnie obserwując Mack'a. Nigdy jeszcze nie widziała ducha. Spotkać go, to dla niej zupełnie nowe doświadczenie. Serce wadery trochę się uspokoiło, lecz nadal ta pozostawała w strachu. Musi przyzwyczaić się, z myślą, że osoby niematerialne istnieją.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mack
Duch


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 13:24, 18 Sie 2011 Temat postu:

Obserwował ją uważnie. Starał się ją uspokoić, lecz nadal wyczuwał lęk. Usłyszawszy imię samiczki uśmiechnął się ponownie.
- Piękne imię. Powiedz mi, co robisz sama w tak olbrzymiej krainie? - zapytał mierząc ją wzrokiem. czyżby nie miała rodziców? Z drugiej strony to nie pierwszy szczeniak, którego spotkał Mack na swej drodze. Teraz wiele ich się błąka po świecie opuszczonych przez najukochańszych. Nie potrafił pojąć jak można porzucić dziecko... Był na to żywym dowodem. Przysiadł tuż obok niej.
- Dlaczego Pan? Mów mi po imieniu, nie jestem tak stary jak Ci się wydaje. - zaśmiał się, po chwili dodał:
- Duchem raczej nie, raczej aniołem stróżem. Te słowo ładniej brzmi w twym pyszczku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freedom
Duch


Dołączył: 28 Lip 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:33, 18 Sie 2011 Temat postu:

Freedom uspokoiła się trochę, ba, nawet się uśmiechnęła. Lekko i mało zauważalnie. Wysłuchawszy basiora, zaczęła konwersację. - Czy piękne? Nie sądzę. Osobiście go nienawidzę. Wolność... Tylko dla kogo? Dla mej matki... Porzuciła nas... skazała na śmierć. Wiedziała co robi, cieszyła się. Nienawidzę jej. Co tu robię? Próbuję się odnaleźć. Ułożyć życie. - Skończyła, trochę smutniejąc. Jej historia może wydać się podobna do wszystkich, jednakże gdy wczytasz się w jej dzieje, odnajdziesz ukryty sens. Choć mało przeżyła, wie, że jej życie ciągnąć się będzie dalej, a ona zyska nowe wrażenia, wspomnienia, przyjaciół, wrogów...
- Anioł stróż? Tak, to brzmi lepiej niż duch. - Dodała jeszcze, spoglądając w pustą przestrzeń. Potem jednak skierowała wzrok ku Mack'owi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mack
Duch


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:50, 18 Sie 2011 Temat postu:

- Widzę, że jesteś bardzo negatywnie nastawiona do świata. Rozumie, że spotkało Cię wiele krzywd, ale z czasem to zrozumiesz. - rzekł do małej. Jego zdaniem powinna poznać to co dobre i radosne. Po chwili dodał:
- Czy chciałabyś towarzyszyć mi i zwiedzić przeróżne zakątki tej krainy? Poznasz zadziwiające zjawiska, których nie będzie końca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freedom
Duch


Dołączył: 28 Lip 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:13, 18 Sie 2011 Temat postu:

Mała uśmiechnęła się trochę szerzej, spoglądając na basiora. - W sumie... to z chęcią. - Powiedziała wesoło, machając ogonem z wolna. Już się go nie bała. Mimo iż możecie uznać ją za naiwną, wyczuwała w nim dobrą energię, która przeważała nad strachem.


/Brak weny. x.x/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mack
Duch


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:20, 18 Sie 2011 Temat postu:

Nie chciał marnować kolejnych minut, dlatego bez słowa zaczął podążać w stronę oplatających ruiny ciemności. Przystanął na chwilę, obrócił się w stronę Freedom i rzekł:
- Przy mnie nic ci nie grozi. Zanim się obejrzysz, a oślepi Cię rażące światło... Ujrzysz niezwykłe miejsce, które tętni życiem... Podążaj za mną. - ostatnie słowa wypowiedział już ciszej. Westchnął delikatnie, po chwili zniknął w mroku. Pewnie zaciekawiło was, gdzie Mack zaprowadzi małą Free... Dowiedzie się już niebawem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freedom
Duch


Dołączył: 28 Lip 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:26, 18 Sie 2011 Temat postu:

Ta niezwykle zaciekawiona, zaczęła za nim podążać. Trochę się bała, lecz zaufała Mack'owi. A jak kłamał? Nie trzeba być sceptycznie nastawionym...
Niezwykłe miejsce tętniące życiem... a gdzież to, ono leży? Mała starała się uspokoić, lecz i tak jej małe serducho, średnio wytrzymywało napięcie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mack
Duch


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 22:33, 22 Sie 2011 Temat postu:

Gdy tylko wkroczył na teren areny ogarnął go smutek. Dlaczego? Owe miejsce było martwe. Walające się po podłożu szkielety przeróżnych zwierząt. Zaschnięta krew, która wydzielała specyficzny zapach. Resztki cegieł porozrzucane dookoła. Westchnął spoglądając na owe miejsce. Usiadł spuszczając lekko łeb w dół.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freedom
Duch


Dołączył: 28 Lip 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:03, 23 Sie 2011 Temat postu:

- Czeka nas porządne sprzątanie! - Oznajmiła wesoło, tuż po wejściu na arenę. Zauważając, iż Mack jest smutny, wolnym krokiem podeszła do niego, cały czas uśmiechając się. - Nie smuć się, zobaczysz, o zmianie to miejsce będzie cudowne. - Rzekła, po chwili wyciągając znikąd miotłę. Zaczęła entuzjastycznie przeczesywać teren, wszystkie kości czy małe kamienie, wyrzucając z poza areny. Przy kimś, komy może zaufać, czuje się bezpieczna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mack
Duch


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:25, 23 Sie 2011 Temat postu:

Zaśmiał się widząc co wyczynia Freedom. Wadera o czymś zapomniała...
- Z chęcią Ci pomógł, lecz niestety każda rzecz przelatuje przeze mnie. Chyba wiesz, o tym co nie? - spojrzał na nią oczekując odpowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freedom
Duch


Dołączył: 28 Lip 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:41, 23 Sie 2011 Temat postu:

- Ależ oczywiście, że wiem! Ty musisz posprzątać w swym umyśle, usuwając z niej Krejzolkę. Rozumie, to dla ciebie na pewno trudne, lecz rozdrapując to co było kiedyś, nie możesz cieszyć się tym co jest, ani czekać na to co będzie. - Powiedziała, uśmiechając się nieco bardziej. Miała nadzieję, że to nie urazi Mack'a... cóż, mogło.
Wadera skończyła zamiatać, wielce zadowolona ze swej pracy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mack
Duch


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:02, 23 Sie 2011 Temat postu:

Po pozbyciu się tych śmieci arena wyglądała o niebo lepiej. Mack uśmiechnął się, był bardzo zadowolony z efektu. Teraz pora na to, aby zapomniał o przeszłości. Tamte życie było w okresie, gdy jeszcze jego ciało wykonywało podstawowe ruchy. Teraz jest pod inna postacią. Kupka ektoplazmy, która mówi. Zamkną oczy i głęboko sięgał pamięci, aby co najsmutniejsze zapomnieć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freedom
Duch


Dołączył: 28 Lip 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:19, 23 Sie 2011 Temat postu:

Freedom zajęła się teraz wyschniętą krwią, to miejsce nie ma przerażać. Po wyrównaniu terenu, zaczęła usuwać stąd, niebywale szpetne głazy. Nie powiem, szło to dość mozolnie, jednakże wszystkie kamienie zostały wyrzucone z pobliża areny. Teraz czas, na najdziwniejsze. Dojrzewająca postanowiła, zrobić ze skrawka areny cichy zakątek, idealny do głębokich przemyśleń. Mack będzie mógł się odstresować i po delektować chwilą. Kijkiem odgrodziła teren, wyciągając nasiona. Była to zwykła trawa, ale z pewnością doda uroku temu miejscu. W końcu nie wszystkie pola walk, muszą być stare, zniszczone i brzydkie. Nie muszą się tu odbywać walki na śmierć i życie, a zwykłe, przyjazne porównanie sił. Jeden z głazów został, będzie on pełnił ważną rolę, zobaczycie. Ma zamiar zrobić jeszcze dużo. Posiała to nawet małe drzewko, które za parę lat będzie dawać schronienie w gorące dni. W końcu basior spędzał tu dużo czasu. Teraz czas na 2 najważniejsze rzeczy. Tuż koło drzewka, umieszczone zostało jedno jedyne ziarenko róży, które Free tak uwielbiała. Ma to na celu, zrobić z tego skrawka areny, cichy zakątek, świetny do odpoczynku. Pewnie wydaje się to wam głupie, lecz dla Free miało sens. - Masz łopatę? - Spytała, pokazując swe białe ząbki, w szczerym uśmiechu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mack
Duch


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:33, 23 Sie 2011 Temat postu:

Coraz bardziej pogłębiał się w zamyśleniu. Uśmiechał się wtedy gdy tylko ujrzał swą ukochaną, swe potomstwo. Niestety ta radość z tego widoku szybko przemijała, kiedy Mack ujrzał ich cierpienie przez jego liczne odejścia z krainy. Koniec. Poczuł niebywały spokój. Otworzył ślepia, spojrzał na Freedom. Przez parę chwil, jeszcze nic do niego nie docierało... Potrząsnął mocno łbem, aby uwolnić się z hipnozy.
- Łopata, a tak łopata... Nie, nie ma. A po co Ci łopata? - mówił jak potłuczony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freedom
Duch


Dołączył: 28 Lip 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:18, 26 Sie 2011 Temat postu:

- W sumie to już nie będzie potrzebna. Mam lepszy pomysł. - To mówiąc, Free zaczęła budowę ogniska. Można grzać się w jego cieple, smażyć posiłki... to drugie wprawdzie nie jest duchowi potrzebne...
- Chodź tu! - Radośnie zawołała przyjaciela, teraz czas na najważniejsze. Przynajmniej dla niej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mack
Duch


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2879
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:23, 26 Sie 2011 Temat postu:

Uważnie przyglądał się temu co tworzy Freedom. Gdy tylko zawołała w jego kierunku, grzecznie powędrował w jej stronę. Spojrzał na nią pytającym wzrokiem. Czego może od niego chcieć? Przecież wszystko zostało zrobione.
- Czego Ci jeszcze potrzeba? Może grabek do zaorania ziemi, hm? - może była w tym nutka ironii, ale Mack nie był przekonany co do zmian.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Freedom
Duch


Dołączył: 28 Lip 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:32, 26 Sie 2011 Temat postu:

- Oj, nie marudzić. Najwyżej wszystko wyrzucimy... ale ognisko zostaw. - Zabójcze spojrzenie powędrowało ku Mack'owi, a ta spojrzała na to co zrobiła. Dla jej małego jeszcze umysły, wszystko było w należytym porządku. By się otrząsnąć, potrzebowałaby... W sumie, to nie wiem.

Brak weeeny. x.x


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wysypisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15
Strona 15 z 15


Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin