Treningi i walki szczeniąt

Shame

Tutaj mają okazję walczyć najmłodsze wilki krainy. W walkach nie mogą uczestniczyć dorosłe wilki.

Wydawałoby się, że teren opustoszały, jednak ukryty Shame uważnie się przyglądał każdemu ruchowi zmarzniętej trawy na wietrze.

Sasha

zwiedzając to krainę nagle spotkała to miejsce zrobiła wielkie szerokie oczy podkuliła ogon i zaczęła się po mału wycofywać - stlasne - mówiła w myślach

Vitani · Wysłany: Wto 17:59, 17 Mar 2009 Temat postu:

Przyszła i czekała na jakiekolwiek lekcje. [w myślach nie chciała walczyć, ale wiedziała że potem może jej to się przydać]

Laun · Wysłany: Wto 18:06, 17 Mar 2009 Temat postu:

Przyszedł. To miejsce zaciekawiło go, chociaż nie lubił towarzystwa innych. Tylko czasem, gdy doskwierała mu samotność, miał ochotę na rozmowę.
- Hej! - krzyknął nieśmiało.

Vitani · Wysłany: Wto 18:09, 17 Mar 2009 Temat postu:

Cześć! Ja jestem Vitani, a ty jak masz na imię ?

Kyuubi · Gość

Przyszła. Bezszelestnie wskoczyła na drzewo. Uklękła, rozłożyła skrzydła i obserwowała, jak to mówiła? szczeniaki. Machneła ogonem i zastrzygła uszami.

Laun · Wysłany: Wto 18:12, 17 Mar 2009 Temat postu:

- Laun - odpowiedział krótko - Hmm, będą jakieś treningi?
W tej samej chwili zauważył konika polnego, którego zaczął gonić.

Vitani · Wysłany: Wto 18:14, 17 Mar 2009 Temat postu:

Też zauważyła tego konika polnego i również zaczęła go gonić. W pewnym momencie wpadła na Launa.

Kyuubi · Gość

Prychneła pod nosem. Żałosne mrukneła, na tyle, że 'szczeniaki' mogł ją usłyszeć. Zmarszczyła nos i zeskoczyła, machając swym długim ogonem.

Laun · Wysłany: Wto 18:17, 17 Mar 2009 Temat postu:

Oszołomiony leżał w bezruchu. Po chwili wygramolił się i klepnął Vitani po ramieniu.
- Berek!
Nie zwracał uwagi na Piteous. Wręcz przeciwnie. Wolał ją ignorować na tyle, ile to możliwe.

Vitani · Wysłany: Wto 18:22, 17 Mar 2009 Temat postu:

-Ooo Ty-zawołała i zaczęła gonić Launa.W pewnym momencie schowała się w wysokiej trawie. Gdy Laun zaczął jej szukać, wyskoczyła na niego i zawołała:
-Teraz ty jesteś berek ha ha!

Kyuubi · Gość

Żałosne zatrzepała pyskiem. Usiadła i zamachała skrzydłem, łapą zaczeła coś na nim wydrapywać. Także nie obyło się od krwi. Spojrzała na swój pazur, czerwony.

Laun · Wysłany: Wto 18:35, 17 Mar 2009 Temat postu:

Ja ci dam! - zaczął gonić Vitani - Zanim się obejrzysz, złapię Cię!
Po chwili był już zmęczony. Usiadł na trawie, by trochę odsapnąć.

Vitani · Wysłany: Wto 18:37, 17 Mar 2009 Temat postu:

Coś mi się wydaje, że chciałeś boa w moim sklepie- powiedziała do Launa.

Kyuubi · Gość

Ignorancja. Wytarła pazur w swoją białą sierść. Drugie skrzydło złożyła. I znów zaczeła wydrapywać pazurem w skrzydle jakieś symbole, chyba po japońsku.

Laun · Wysłany: Wto 18:43, 17 Mar 2009 Temat postu:

"Hmmm... Co robi
Piteous?" - pomyślał. Te znaki były bardzo interesujące... Ciekawe, co oznaczały...

Vitani · Wysłany: Wto 18:45, 17 Mar 2009 Temat postu:

HALO ! ! !- krzyknęła do Launa.

Kyuubi · Gość

Jedno mrukneła pod nosem. Położyła skrzydło i wzieła się za drugie. Ale na drugim malowała inne znaki. Nie wiadomo jaki język. Być może nawet nieznany.

Laun · Wysłany: Wto 19:21, 17 Mar 2009 Temat postu:

Aaaa! - krzyknął przerażony - A, to ty. Myślałem, że dostanę zawału.
W jednym momencie wyrwał się z transu. Zapomniał już o czym przed chwilą myślał.
- Tak, zamawiałem go - powiedział już trochę spokojniejszy.

Kyuubi · Gość

Nagle buchną dym, ale biały. Wilczyca gdzieś znikneła, ale w miejscu gdzie była była ogromna kałuża krwi, i to nie była krew z skrzydeł.

Zachichotała istota gdzieś...