Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Grota Shazzy i jej rodzinki

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Mroczna Głusza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:00, 01 Mar 2011 Temat postu: Grota Shazzy i jej rodzinki

Shazza przyszła tu. Kiedyś już tu była, bo czuła to. Westchnęła cicho i czekała na partnera. Jaskinia nic się nie zmieniła. Ciągle wejście jest trochę ciasne i prawie niewidoczne. Grota cała jest ciemna, lecz w środku jaśniejsza. Jest tu potulnie i spokojnie zmieści się pięć osób. Zaczęła wszystko wąchać i oglądać. Obtarła kurze i pajęczyny oraz wszystko co było na ziemi. Uśmiechnęła się i zaczęła czekać na partnera ze szczeniakami.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Wto 18:01, 01 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bari
Duch


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:07, 01 Mar 2011 Temat postu:

Bari przyszedł tu za Shazzą. Gdyby nie jej zapach, to by nie znalazł wejścia. Teraz on prawie już zniknął. Wlazł do groty i wyłożył szczeniaki z kosza. Położył je na czymś ciepłym i przykrył. Oddychały wszystkie, i dobrze. Westchnął cicho i spojrzał na partnerkę. Witaj kochanie. - Powiedział i uśmiechnął się. Zapach Shazz i jego już zniknął całkiem. Szczeniaki były w takiej szafie, gdzie wpada tlen i wypada, a nie czuć niczyjego zapachu. Teraz położył się koło niej na kocu i rozglądał się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:13, 01 Mar 2011 Temat postu:

Sandsea chciał znaleźć tu swe miejsce. Jednak unosiła się jeszcze lekka znajoma woń. Wlazł do jaskini i zobaczył... Rodzinkę.
- Cześć. - Powiedział.

//brak weny//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crusoo
Dojrzewający


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:47, 01 Mar 2011 Temat postu:

Mała Crusoo zapłakała. Co się stało? Nie miała pojęcia. Bolało ją wszystko. Jednak czuła słabiutką woń rodziców. To ją uspokoiło. Wtuliła się w rodzeństwo i ziewnęła. Było jej cieplutko, ale ciągle się bała, że to wielkie coś znów ją dopadnie. Jednak zmęczona zasnęła. Oj, ciężkie jest życie malucha.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:13, 02 Mar 2011 Temat postu:

Shazza westchnęła cicho, lecz nagle zobaczyła syna.
- Sandsea! - Krzyknęła szczęśliwa - Jak chcesz, to idź do rodzeństwa i ich pilnuj.
Uśmiechnęła się do wilczka. Był dość duży i masywny. Ciekawe tylko, kim by chciał być w przyszłości... Jednak już sama o tym przestała myśleć. Martwił ją trochę los szczeniaków. Na szczęście są już były starsze. Niedługo Shazz nauczy je polować, bo już umią raczej mówić. Oczka mają otwarte. Jak jeszcze podrosną, to je nauczy polować. Jednak wadera postanowiła trochę się przejść i wyszła. Jednak w razie potrzeby wróci.

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Śro 16:06, 02 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crusoo
Dojrzewający


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 22:22, 02 Mar 2011 Temat postu:

Otworzyła oczka i się przeciągnęła. Pisnęła cicho. Gdzie była mama? Trzeba to sprawdzić.
-Ma... mamo...- zawołała cichutko.-T... tato...- dodała. Mówiła po raz pierwszy w życiu i jej głosik był dla małej zadziwiającym zjawiskiem. Wygramoliła się z pod koca i zaczęła łazić po posłanku. Coś jej nie pasowało i nie chciała czekać. Czuła się samotna i chciała to zmienić.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Crusoo dnia Śro 22:23, 02 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:58, 03 Mar 2011 Temat postu:

Shazz wróciła do jaskini. Trochę nudziło jej się w innych krainach. Otworzyła szafę na tyle, na ile się dało i wlazła do niej. Ta szafa była naprawdę duża, więc zmieścili się tam z łatwością.
- Cześć kochanie. - Powiedziała do Crusoo.
Potem zaczęła ją lizać po grzbiecie. Tak też zrobiła z Chill'em. Potem spojrzała na zewnątrz. Ani śladu Fari, i dobrze. Shazz odetchnęła na tą myśl. Zaczęła myśleć o swej karierze., to o szczeniakach. Jednak na chwilę wylazła z szafy i wyszła na dwór. Po jakimś czasie znów wróciła i niosła w pysku zdechłego, świeżego królika. Urwała mięso i kawał mocno krwawiący dała Crusoo. Była ciekawa reakcji córki. Potem jej zdradzi, że ich wrogiem zawsze będzie Fari.
- To Fari Ciebie skrzywdziła, mój wróg. - Powiedziała do córki.
Już nie mogła wytrzymać, bo musiała jej to teraz powiedzieć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 15:01, 03 Mar 2011 Temat postu:

Sandsea wlazł do szafy i ułożył się koło mamy. Po chwili spojrzał na Crusoo. Poznał ,ze to jego siostra. Była najmłodsza z miotu.
- Witaj siostruniu. - Powiedział do niej z lekkim uśmiechem. Połechtał ją po brzuchu. Potem spojrzał na mamę, to na tatę. Niedługo będzie musiał iść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:38, 03 Mar 2011 Temat postu:

Shazz spojrzała na nich. Sandsea i Bari się zaopiekują nimi. Wiedziała to. Wyszła stąd powoli. Musiała iść coś zjeść i się napić. Ze spuszczoną głową szła, bynajmniej nie ze smutku, lecz z nudy. Chciała kogoś spotkać, z kim by porozmawiała. Jedno słowo, nuda.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crusoo
Dojrzewający


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:21, 03 Mar 2011 Temat postu:

Dała się wylizać, ale zaraz zaczęła się wyrywać. Powąchała mięso królika i liznęła je. Dobre, ale takie... dziwne... a jako, że była głodna, zjadła go i zamerdała ogonkiem. Gdy usłyszała, co powiedziała mama, zmartwiła się i wymówiła to jedno imię-Fari. Zapamięta je już do końca życia...
Zaraz jednak jej myśli zajęła inna postać. Kim był ten inny wilk?
-Brat?- spytała i wyszczerzyła do niego kiełki, uśmiechając się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:27, 03 Mar 2011 Temat postu:

- Tak. - Powiedział do siostry. Na chwilę wyszedł. Wrócił z drugim królikiem. Już umiał polować. Był już starszy, więc musiał się opiekować rodzeństwem. Czuł swą wyższość, a jednak zachował honor. Uśmiechnął się do siosrty. Zjadł połowę swego zająca i spojrzał na tatę. Może kiedyś się czegoś od niego nauczy? Jeszcze zobaczy. Znał Fari, a teraz pilnował rodzeństwa, by narazić swe życie w ich obronie.
- Fari jest zła. - Powiedział cicho do Crusoo. Wiedział, że ona to wie, a jednak to powiedział.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crusoo
Dojrzewający


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 21:36, 03 Mar 2011 Temat postu:

Przyglądała się temu duuużemu wilkowi. Merdnęła ogonem.
-A czemu ona jest zła?- spytała, przekrzywiając łepek.- I co to znaczy, że jest zła?- dopytywała się dalej. No cóż. Jak poznawać świat, to na całego. A Crusoo miała ochotę poznać go, jak najszybciej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:21, 04 Mar 2011 Temat postu:

Shazz akurat pryszła i usłyszała pytanie córki. Zrozumiała, że chodziło o Fari.
- Fari? Jest zła, bo robi mi przykrość, a raz chciała Ciebie zabić. - Powiedziała - A że ktoś jest zły, to znaczy, że krzywdzi i wyśmiewa, zabija, lub rani kogoś.
Wyjaśniła to córce jak tylko umiała.
- Pamiętaj więc, że twoim wrogiem zawsze będzie Fari. - Dodała.
Szczerze mówiąc, to Shazz by xhętnie zabiła Fari, lecz nie może, bo by Shazziola partner Farianny skrzyczał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crusoo
Dojrzewający


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:29, 04 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzała na mamę. Usiadła niezdarnie.
-Ale Ty nie jesteś zła, prawda?- spytała. Musiała sobie poukładać to wszystko w małym łebku.- A jak nie jesteś zła... to jaka jesteś?- dopytywała się. Co do Fari... o tak, ta wilczyca już na zawsze pozostanie wrogiem małej Crusoo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:01, 04 Mar 2011 Temat postu:

- Nie, ja zła nie jestem. - Powiedziała do córki - Ja dla rodziny, przyjaciół i znajomych oraz obcych jestem miła.
To bła prawda. Jednak dla wroga nigdy taka nie będzie. Uśmiechnęła się do córki i spojrzała w sufit. Nic tam takiego nie było ciekawego. Westchnęła i przycisnęła lekko do serca delikatne ciałko Crusoo, a jednak tak, by mogła oddychać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crusoo
Dojrzewający


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:37, 04 Mar 2011 Temat postu:

Crusoo wtuliła się w mamę i pisnęła z radości. Zaraz jednak zaczęła ją delikatnie podgryzać po łapach. Merdała przy tym ogonem z ogromnym zapałem. Piszczała przy tym z radości i szczekała wesoło. Przy mamie było jej bardzo dobrze. Ciekawiło ją to, jak będzie wyglądać zabawa z rodzeństwem, ale na razie napastowała mamę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:36, 05 Mar 2011 Temat postu:

Annas przyszła tu wolnym kroczkiem. Potknęła się i przeturlała na plecki. Podniosła się i podeszła do Crusoo.
- Cieść. - powiedziała do niej i uśmiechnęła się. Nie miała pojęcia, że Shazza to jej wróg. Pomachała tylko ogonkiem.
- Pobawimy się? - zapytała i podeszła do Shazzy po czym polizała jej łapę.
- Dżemdoberek! - zrobiła podejrzliwie słodką minkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:26, 05 Mar 2011 Temat postu:

Shazz lubiła zachowanie Crusoo. Kochała ją bardzo. Jednak ze złowrogim spojrzeniem zwróciła wzrok na Annas. Widziała ją, lecz teraz wyczuła na niej woń Fari.
- Czego chcesz od moich dzieci i ode mnie?! - Warknęła i podsunęła łapy pod siebie. Schowała pod skrzydłami szczeniaki i przysunęła je do siebie.
- Ty jesteś córką Fari, mojego wroga. Czuję to! - Dodała.
Doprawdy, myślała, że Annas chce skrzywdzić Chillynis'a i Crusoo. Woń Fari drażniła jej nozdrza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tod
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:42, 05 Mar 2011 Temat postu:

Sandsea zobaczył obcego. Nie usłyszał jednak słów mamy, więc mało go to wszystko obchodziło. Nie wiedział, gdzie szedł, więc po prostu szedł. W końcu zniknął w otchłani ciemności. Kierował się tam, gdzie zawsze, czyli za głosem serca.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:00, 05 Mar 2011 Temat postu:

Annas pisnęła, bo Shazza gdy chowała łapy, drapnęła ją pazurem. Mała podkuliła się, lecz była silna psychicznie i nie płakała. Próbowała wytrzymać ból. Spojrzała tylko wrogo na Shazzę i uśmiechnęła się lekko do Crusoo. Niezgrabnie wstała i zaczęła się cofać. Shazza nie jest dobrą matką, przy najmniej tak sądzi waderka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Mroczna Głusza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin