Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jama Koku

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Mroczna Głusza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:32, 29 Cze 2011 Temat postu: Jama Koku

Wejście do jamy jest zasłonięte dużą warstwą bluszczu. W środku jest bardzo dużo miejsca. Wygląda jak smocza grota. Tak, mieszkał tutaj kiedyś smok, jednak wyniósł się czy tam zmarł. I tak przejęła, to miejsca Rai. Jest tu bardzo pięknie, a ściany sufit i podłoga mają kolor taki czerwonawy. To od za dużej ilości ognia. Na ziemi, jest trochę szkieletów przeróżnych zwierząt.

---------------------------------------------

Koku przyszłą tutaj powoli. Odsłoniła bluszcz i weszła do środka. Położyła na ziemi swoje rzeczy i rozejrzała się. Było tutaj naprawdę dużo miejsca, jednak i tak będzie trzeba tutaj przemeblować. Usiadła przy drzwiach czekając na Xytha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:44, 29 Cze 2011 Temat postu:

Xytherian biegnąc za Koku, po pewnym czasie dotarł tu. Widząc pokaźną jamę wszedł doń i siadł przy bluszczowym wejściu. Odetchnął po męczącym biegu i zaczął wodzić wzrokiem po jaskini. Gdy już pomieszczenie zostało dokładnie obejrzane, wilk zatrzymał ślepia na Koku.
- A więc, powiedz jak chciałabyś, by Twoja jaskinie wyglądała?
Spytał, znikąd wyjmując notesik i długopis. Każdy tak robił to czemu on miał być wyjątkiem? Wilk czekał aż partnerka podyktuje co by chciała a czego nie. W końcu jako mag, mógłby bardzo szybko i elegancko zmienić wystrój jamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:53, 29 Cze 2011 Temat postu:

- Chciałbym żeby ta jama pasowała do demona. Szkielety żeby był powieszone na suficie, a przy ścianie na wprost było wygodne leże. A i te obrazy żeby był powieszone na ścianach. Reszta niech tak zostanie - powiedziała uśmiechając się. Jama była idealna. Mówiąc o obrazach pokazała na leżące na ziemi dzieła sztuki, przedstawiające różne demony. Był tam też jej demon. Ona tylko w sumie wiedziała jak wygląda, jednak kiedyś go narysował. Koku jakimś cudem zdobyła ten portret.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:02, 29 Cze 2011 Temat postu:

- Nie będziemy się przemęczać...
Mruknął z zadowoleniem zapisując wszystko w ntesiku. Chwilę potem rzucił go wraz z długopisem gdzieś w kąt jakby nie był mu do dalszej pracy potrzebny, co zresztą było prawdą. Xyth otarł łapę o łapę i nabrał powietrza.
- Neka crveni upleten, neka kosti krasiti, neka to bude volja KokuRai sobe, uistinu demonski.*
Wyrecytował długą, zawiłą formułkę. Rzadko takowych używał. Wolał te mało skomplikowane czary. Krótkie i łatwiejsze w wymowie. Ale czego się nie robi by zaoszczędzić sił?

Neka crveni upleten, neka kosti krasiti, neka to bude volja KokuRai sobe, uistinu demonski - Niech czerwień oplecie, niech kości przyozdobią, niech wszystko zmieni pókój z woli KokuRai w iście demoniczny - No wiadomo co owe zaklęcie robi. Zmienia jaskinię tak, jak Koku sobie to wyobraziła.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Xythuel dnia Śro 15:05, 29 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:15, 29 Cze 2011 Temat postu:

Naglę oczy wadery zalśnił jak dwa zielone diamenciki. Rozejrzała się po jaskini. Była boska. Zerknęła na portrety demonów. To wszystko było cudowne. Przytuliła Xytha i pocałowała go.
- Dziękuję - rzekła i poszła jeszcze się rozglądając. To wszystko jest po prostu idealne. Te szkielety na zwisające z sufitu. Oblizała swe białe kły i jeszcze spojrzała na łoże. Położyła się na nim by sprawdzić czy wygodne. Właśnie było i to bardzo wygodne. Uśmiechnęła się i spojrzała na swego ukochanego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:37, 29 Cze 2011 Temat postu:

- Nie masz za co mi dziękować.
Odpowiedział mrukliwie, uśmiechając się w charakterystyczny dla jego osoby sposób. Jego oczy wędrowały po pokoju, w którym co chwila coś się przestawiało czy zmieniało za pomocą magii. Cieszył się iż mógł się przydać w urządzaniu domu dla Koku. On sam wolał mieszkać w przytulnym, lekko brudnym pokoju u Kaji. Tak... Ten 'artystyczny nieład' powodował stan błogiego, Xythowego spokoju. Wilk powolnie podreptał za swoją ukochaną. Siadł tuż obok na łożu i otarł się łbem o jej bark niczym kot.
- Dla Ciebie wszystko.
Dodał cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:50, 29 Cze 2011 Temat postu:

Koku cały czas się uśmiechała. Jeszcze nikt tak wiele, dla niej nie zrobił. Jej oczy świeciły wesoło, a wilczyca zerknęła na Xytha. jej ogon leżał na ziemi, a tylko końcówka się delikatnie ruszała. Pierwszy raz na świecie nie miała ochoty na papierosa. Jej mieszkanie było cudowne. Najlepsze na świecie. Nawet demon w jej ciele był zadowolony.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:04, 29 Cze 2011 Temat postu:

I byłaby ta cisza trwała może i w nieskończoność. Wszyscy zadowoleni w przyjemnym miejscu wręcz przesiąkniętym energią magiczną. Ale nic nie trwa wiecznie, jak to ktoś mądry niegdyś powiedział. I miał rację.
- Widzisz... Myślałem nad tym pewien czas...
Zaczął powoli wręcz sennie. Ta atmosfera była taka... Spokojna, że wręcz niespotykana. Przecież gdzie Xyth nie poszedł, tam było tłoczno i nader nieprzyjemnie.
- Mianowicie... Nad założeniem rodziny.
Tu zakończył i oplótł się ogonem tak jak lubił. Tak... Ogon służył mu do wielu rzeczy. Czy do walki, czy obrony... A choćby i do owinięcia się nim w zimne jak i te upalne dni. Bardzo praktyczne czyż nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:16, 29 Cze 2011 Temat postu:

Oczy Koku momentalnie rozszerzyły się. Rodzinę? Czyli szczeniaki? Wadera w ogóle o tym nie myślała. Ona chyba pierwsza powinna o to zapytać, ale...teraz Xyth ją zaskoczył. Demonica uśmiechnęła się, a demon w niej usnął. Tak Koku w środku uśpiła go. Jej oczy zalśniły.
- Założenie rodziny, to dobry pomysł - oznajmiła patrząc mu prosto w oczy. Atrita. Tak, jej mama będzie babcią. Jak te lata szybko lecą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:25, 29 Cze 2011 Temat postu:

Ha, Rita w roli babci... Świetnie to brzmi... Xyth jednak takiej odpowiedzi się nie spodziewał. Jak i całego swego bytu. Tego, że jeszcze żyje, że jest Betą i Magiem, że Koku jest jego partnerką. To wszystko wydawało się takie kruche i ulotne a jakże niemożliwe! Przecież gdy jeszcze był niewielkim szczenięciem wystarczył krok, by ot dla zabawy rzucił się w przepaść, pomiędzy truchła zabitych... Ale tego nie zrobił... I tak naprawdę nie wiedział co wciąż trzymało go wtedy przy życiu... Wilk zamyślił się zupełnie zapominając o świecie. Dopiero po chwili się ocknął z krainy wspomnień, by wreszcie coś powiedzieć.
- Też tak myślę...
Mruknął ocierając oczy, które chwilowo się 'wyłączyły'. Miał coś w rodzaju zastoju w wersji rozmyśleniowej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:32, 29 Cze 2011 Temat postu:

Tak. Koku pamięta, to jakby było wczoraj gdy była małą waderą w masce, która wszystkich się bała. Potrząsnęła głową i uśmiechnęła się wesoło do swojego ukochanego. Jej ogon cały czas robił, to samo co wcześniej. Nastała cisza, która bardzo często się pojawiała. Szczeniaki. Słodkie małe szczyle, które będą do nich podobne. Na samą myśl wadera uśmiechała się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:57, 29 Cze 2011 Temat postu:

- No więc...?
Zapytał, choć to pytanie mogło mieć szczerze mówiąc wiele znaczeń. Sztuką więc byłoby odnaleźć to pasujące. Ale może... Może akurat Koku się uda? Któż wie... Tymczasem Xyth poprawił swoje szale. Na myśl o nich przypomniał sobie jak Viy rozszarpał mu jeden z nich... Niewdzięcznik. Xyth przeklnał pod nosem. Ukochany, długi, beżowy szal musiał zostać zniszczony! No nic... Miał ich jeszcze tyle...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:12, 29 Cze 2011 Temat postu:

- Więc? - zapytała uśmiechając się chytrze. Zamachała ogonem i przybliżyła się do niego siadając tuż obok. jej oczy zalśnił, a bluszcze lekko falowały na wietrze. Na zewnątrz było zielono, ponieważ ta jaskinia została dawno opuszczona, więc większość zarosło, ale w środku nie było ani jednej rośliny. W prawdzie, to Koku nie lubiła za bardzo kwiatów. Tylko ten wspaniały bluszcz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:22, 29 Cze 2011 Temat postu:

- Więc?
Powtórzył raz jeszcze z szerokim uśmiechem. Skorzystał też ze sposobności i ze znaną sobie ze wszystkiego zachłannością pocałował ją. Długo, namiętnie, zupełnie nie tak jak on. Warto bowiem dodać iż Xyth nie należał do tych wszystkich romantyków czy tym podobnych w jego mniemaniu idiotów. Był sobą, zawsze i wszędzie. Otóż miał poczucie własnej zacności i nie dawał sobie w kaszę dmuchać, a co!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:32, 29 Cze 2011 Temat postu:

Koku czekała an ten pocałunek i z wielką radością odwzajemniała go cały czas. Jej ogon naglę zatrzymał się w powietrzu i gwałtownie opadł na ziemię. Już się nie ruszał. Ale co demonem, które w niej siedzi? A nic. Spał słodko i nawet nie wiedział że Xyth i Koku się całują. Wadera zamknęła oczy, a uszy pierwszy raz miała klapnięte.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:09, 29 Cze 2011 Temat postu:

Podczas gdy user Xyth'a próbował na Shoucie udowadniać swoje racje, Xytherian jakby nigdy nic obściskiwał się z Koku. Urocze nie? No ale mniejsza o userze i jego racjach. To jest fabuła kurna! Wilk nawet nie śmiał zaprzestać owego pocałunku. Tymczasem jego wszechstronny ogon miział całe ciało partnerki od szyi po biodra. No wspominałem przecież, że jego ogon jest taki hardcorowy nie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:35, 29 Cze 2011 Temat postu:

Kąciki ust? Koku uśmiechnęła y się wesoło gdy poczuła ogon Xytha. Całowali się, jednak cały czas. Samiczy ogon zaś w ogóle się nie ruszał. Wadera w ogóle nie otwierała oczu i potknęła się, ale na siedząco? E tam! Wadera leżała na ziemi, a samiec na niej, jednak wciąż ona go całowała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:44, 30 Cze 2011 Temat postu:

Xyth wyczuł na całym sobie 'upadek'. Ale nie przejmował się tym. Ważne było iż nadal był z Kou, że się nie rozmyła czy przypadkiem nie uciekła. To by bowiem było czynem niewybaczalnym. No ale nic nie może wiecznie trwać. Wilk zaprzestał by spojrzeć na ukochaną. A potem znowu, wręcz rzucił się na nią z tymi dzikimi pocałunkami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:26, 30 Cze 2011 Temat postu:

Gdy na chwilę Xyth przestał całować, to Koku zaśmiała się wesoło, a potem znów wrócili do całowania. Jedyne co teraz chciała, to być z nim na zawsze. Tak na zawsze! I nigdy się nie rozstać. Kochała go choć rzadko się całowali, a jej to nie przeszkadzało. Xyth jest tylko jeden! A demonica kocha jego charakter i niech nigdy go nie zmienia. Jej ogon naglę splótł się z ogonem samca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xythuel
Latający Mag


Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:20, 16 Lip 2011 Temat postu:

Co tu się działo - lepiej nie mówić, acz napiszę jeszcze trochę, jako iż nie wypada swoich wiernych fanów czytających to, pozostawić w nieświadomości. A więc obściskiwali się, całowali no i ogółem było jak było. Czyli każdy wie jak. A jak nie wie, to tym lepiej. Dobra, zamiast opowiadać napiszę trochę fabuły. A zatem Xyth, gdy tylko wyczuł puszysty ogon Koku oplatający jego własny mimowolnie się uśmiechnął. Wciąż nie mógł uwierzyć iż stał się kimś ważnym nie tylko dla watahy ale i kogoś jeszcze. Więc jako iż już wcześniej jego partnerka tak jak i on chciała założyć rodzinę, korzystając z owej bliskości... I tu user będzie podły i wstawi cenzurę! A udławcie się nią fani! x3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Mroczna Głusza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin