Legowisko Vadera

Ishaan

Pani Gnojkowej-powiedział spokojnie-To jest Gnojek-wyjaśnił pokzaując wujkowi żukaxD

Sky

- Ish! - zeskoczyła z tatki i uśmiechnęła się szeroko. - Jasne, chodźmy.

Vader

- A gdzie idziecie??

Wardress

Przyglądałam się sytuacji. - A Ty matki to już nie zauważysz?! - warknęłam na Ishaan'a. - Z resztą.. jak zwykle. - dodałam obrażona.

Vader

- Takie są uroki bycia rodzicami War - uśmiechnął się promiennie do wilczycy

Wardress

- Ale Ciebie to dzieci zauważają, a mnie NIE! - warknęłam kładąc się.

Vader

- I znów na mnie warczysz, taka jest wdzięczność za nakarmienie - uśmiechnął się szyderczo
- widzisz War ma się to coś x]

Wardress

Westchnęłam. Wstałam, przetarłam łapą ogon i wyszłam ze spuszczonym łbem.

Vader

- Ej gdzie idziesz to były żarty - krzyknał za nią
- War masz natychmiast tu wrócić!

Wardress

- Czuję się olana przez rodzinę. Kompletnie. - mruknęłam i wyszłąm.

Vader

- A ja co?! Nie twoja rodzina! No może nie z krwi i kości ale prawie! - oburzał sie x]
- War, bo się obrazę - powiedział głosem potulnym jak baranek x]

Ishaan

EJ, mama! No nie wściekaj się na wujka!-wrzasnął xD

Wardress

- przeżyje. ale tego, że własny syn sie ze mną nie przywita.. ehh. do zobaczenia.. - szepnęłam i zniknęłam.

Vader

- Ish i zobacz mama sie obraziła - powiedził do szczeniaka
- War, wróóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóóć- zawyl

Kazan

wlazł zdyszany i przemoczony jednym okiem przejrzał legowisko miał drogę wolną kuśtykał na 3 łapach bo jedną miał zajętą trzymał się za bok położył się w rogu legowiska i z pośpiechem zaczął wylizywać swą krew rana była dosyć otwarta dziwne to jest czuć smak swojej krwi pomyślał oczy mu się kleły chciał spać

Vader

- Ej, a tobie co? - podszedł do syna
- KAZAN - krzyknął mu w ucho x]

Kazan

otworzył szeroko oczy i buzię tak co ???

<nie pissz tyekstu nie co tylko proszę >

Vader

- A tobie co się stało - powiedział głośno x][

Kazan

a nic takiego powiedział i machnął na znak obojetności skloamałem ojca myślał co się ze mnądzieje ciągle wyrządzam krzywdy najbliższym

Vader

Poczuł że syn kłamie, tak samo mocno jak zapach krwi, która sączyła się z rany
- Powiedz mi - przycisnął go do ściany