Legowisko Vadera

Magic Darkness

Kiedyś będziesz miał, zobaczysz. - powiedziała z uśmiechem na pysku. Poleciała jeszcze wyżej, pojawiały się gwiazdy...

Shadow

- Mam taką nadzieję, bardzo chciałbym mieć skrzydła.. - szepnąłem prawie niedosłyszalnie. - Jak tu pięknie! Naprawdę cudownie tak szybować w przestworzach.. i do tego to niebo. - zachwycałem się.

Magic Darkness

Widać Ty jesteś z tych wilków, które lubią czuć wiatr w futrze... Skąd pochodzisz? - spytała, skręcając w lewo. Zniżyła trochę swój lot. Dzikie gęsi, przelatywały akurat tędy, zdziwiła się. Wiosna? Czy to... już? - szepnęła.

Shadow

Ja.. jestem z bardzo daleka.. Nie wiem jak to określić.. Pochodzę z cieplejszych terenów, ale tak jak mówisz. Lubię poczuć wiatr w futrze.. - uśmiechnąłem się lekko.

Magic Darkness

Trochę Ci zazdroszczę... Nigdy nie widziałam lata ani prawdziwego letniego ciepła. Jestem z dalekiej północy, gdzieś koło Alaski lub może Grenlandii... Do tego tam cały czas panowała noc i wieczna zima, jak tu przybyłam też było zimno.. Ale szczerze mówiąc polubiłam już to. Kiedyś tam wrócę... - wyszeptała, patrząc na Shadow'a.

Shadow

- Ja wręcz przeciwnie.. Nie miałem właściwie nigdy wcześniej styczności z prawdziwą zimą i śniegiem.

Magic Darkness

Czyli jak widać jesteśmy zupełnie różni. Ale i tak Cię polubiłam ^^. - powiedziała, z trudem ominęła kolejne ptaki. Zachwiała się, po czym przyspieszyła.

Shadow

- Ja Ciebie też! - uśmiechnąłem się szeroko. - Ej, ej! Ale nie chwiej się tak, bo zaraz spadnę! - zawołałem śmiejąc się.

Magic Darkness

Nie spadniesz! - krzyknęła, śmiejąc się. Zachwiała się jeszcze bardziej xP.

Shadow

Nie strasz mnie tak, bo zaraz naprawdę zlecę! - krzyknąłem trochę wystraszony.

Magic Darkness

Nie zlecisz, zaufaj mi. - powiedziała, łapiąc dziką gęś w łapy. Łap! - krzyknęła i rzuciła gęś do tyłu.

Shadow

Dobrze, ale pamiętaj, że jesteś odpowiedzialna za moje życie! xD - zaśmiałem się już nieco bardziej pewny i złapałem rzuconą przez Magic gęś. - To dla mnie..? - zapytałem.

Magic Darkness

Zaśmiała się. A widzisz tu kogoś innego oprócz Ciebie? - spytała, po czym gwałtownie skręciła ;>.

Shadow

Rozejrzałem się. - No nie widzę.. - zaśmiałem się. - Dziękuje w takim razie :).. Magic..? A jak to jest być dorosłym? - zapytałem zajadając gęś.

Magic Darkness

Uśmiechnęła się. Spojrzała w dół, zdziwiła się. Wiesz.. Jesteśmy już poza Wilczą Krainą. Wracamy? - zatrzymała się, czekając na odpowiedź. Na dole było widać gęste, zielone lasy i piękne, kwieciste łąki. W oddali stała wielka góra, zwana Górą Zapomnienia.

Shadow

- Taak.. Myślę, że już wystarczy. Poznałem już to uczucie i teraz moim marzeniem będzie zostanie latającym wilkiem! - zawołałem z uśmiechem. - Ja się czasem zastanawiam, jak wygląda takie życie dorosłego wilka.. Sam bym chciał już dorosnąć, bo wtedy bardziej Cię szanują i liczy się Twoje zdanie.

Magic Darkness

Tylko, że w Watasze Ognia już jest jeden Latający. A co do Twojego poprzedniego pytania... Wolałabym być szczeniakiem. Czy szanują? Niekoniecznie... - rzekła, spuszczając wzrok. Zakręciła ponownie, zmierzając ku Legowiska Vader'a.

Shadow

- No, różnie to bywa.. Ale wydaję mi się, że jak bym był trochę starszy to mam większe szanse na zdobycie czyjegoś szacunku..

Magic Darkness

Dorosły ma strasznie nudne życie... Niedługo sam zobaczysz jak to jest, nie jesteś już szczeniakiem. - powiedziała, mierząc go wzrokiem. Zbliżała się do legowiska...

Ianles

Przyszła, zgodnie z zaproszenie Vadera, to legowiska. Obejrzała się uważnie w koło.