Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Nowe Legowisko Shade

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Mroczna Głusza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Shade
Dorosły


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:16, 08 Gru 2010 Temat postu: Nowe Legowisko Shade

***



Dotarła do swojego legowiska. Wszystko było już przesiąknięte jej zapachem, a jednocześnie zdawało się, że trafiła na tą samą jaskinię co wtedy. Postanowiła sprawdzić to, był wielki kamień, a nawet nie jeden, było ich więcej, była nawet skalna półka... To wszystko takie łudząco podobne do jej poprzedniego mieszkania. Shade uśmiechnęła się do siebie i stwierdziła, że wariuje. Rozpaliła ognisko, tak jak uczył ją Szasta, a potem położyła się na ściółce, były to ludzkie ubrania, znalazła je i przytargała tutaj. Przynajmniej będzie jej ciepło tej zimy. Spojrzała na swoją chorą łapkę i westchnęła cicho, miała nadzieję, że jakoś się ułoży i będzie normalnie chodzić. Wiele się już nacierpiała.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shade dnia Sob 19:42, 18 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volire
Dorosły


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Shade.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:44, 18 Gru 2010 Temat postu:

Przez dobrze znany jej las wkroczyła zawsze olśniewająca i smukła, kremowa wilczyca o iście zielonych ślepiach. Kroczyła wolno, z należytą gracją, poruszała się wdzięcznie, w oczach błyszczały iskierki dumy. Urokliwa wilczyca. I jak tu jej nie paść do stóp? Wtem nos jej zaczął mącić dobrze znany jej zapach. Mama? Przystanęła, po czym przyspieszyła kroku i weszła do jaskini, z uwagą wszystko oglądając i wąchając. Kremowa krzywka opadła jej na prawe oko. - Mamo.. ? - iście kobiecy i dźwięczny głos, a jednocześnie kojący uszy rozbrzmiał w jaskini. W zamyśleniu zaczęła poruszać końcem ogona, przyglądając się swojej rodzicielce. Tęskniła za nią tak bardzo. Ale miała wątpliwości, czy to nie sen, nie zwidy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Volire dnia Sob 19:49, 18 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shade
Dorosły


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:51, 18 Gru 2010 Temat postu:

Shade przysnęła lekko. Do jej nosa dotarł bardzo znany zapach, przez chwilę krążyła pomiędzy snem, a jawą i nie rozróżniała tego co jest prawdziwe, a co jest tylko wytworem jej wyobraźni. Usłyszała kroki w jaskini, zmarszczyła nos, a jej uszy od razu stanęły nasłuchując. Po chwili usłyszała głos, usłyszała słowo 'mamo'. Podniosła się gwałtownie i zaskomlała z bólu, to było nie do wytrzymania. Jednak, nie przejęła się tym, pobiegła, tak pobiegła, pomimo tej wielkiej rany, w kierunku z którego dochodził głos. Zamarła w bezruchu widząc piękną wilczycę i czując jej zapach.
- Mój Boże... Volire. - szepnęła cicho. W jej oczach pojawiły się łzy. Przez sekundę myślała, że to jakiś młody wilk zgubił matkę i zapodział się tutaj, jednak nie. To jej piękna i dorosła już córka. - Boże Vol... - powtórzyła. Po bokach jej pysku ciekły strumieniem łzy. Nie mogła się ruszyć, emocje zablokowały jakiekolwiek jej ruchy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volire
Dorosły


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Shade.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:56, 18 Gru 2010 Temat postu:

- Mamo.. - powtórzyła tym razem pewnym głosem, po czym rzuciła jej się na szyję, przytulając matkę. - Mamo, mamo! Tak tęskniłam! - chlipnęła przez łzy, które w tej chwili ciekły wręcz strumieniami z jej oczu. Zacisnęła powieki. Poczuła wielką radość w swym sercu. Pierwszy raz od tak długiego czasu, jakim było przejście w dorosłość, zauroczenie przez Jerome..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shade
Dorosły


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:01, 18 Gru 2010 Temat postu:

Shade w momencie zrobiło się słabo, jak tylko mogła ścisnęła córkę, kiedy ta ją przytuliła. Mój Boże. Wszystko się powoli układało. Wilczyca nie mogła uwierzyć, że widzi znów swoją malutką, ukochaną córeczkę, tak, Volire zawsze będzie dla niej malutką córeczką.
- Vol... Tak bardzo za Wami tęskniłam. Przepraszam, że nie mogłam z Wami być jak dorastaliście, bardzo przepraszam! - płakała patrząc córce w oczy. Chciała jej opowiedzieć wszystko, co do każdej sekundy kiedy nie było jej ze swoimi pociechami. Wszystko było takie... Tak bardzo ich teraz potrzebowała.
- Vol, jak ja się cieszę, że udało mi się uwolnić... Mogę być z Wami! - powiedziała uśmiechając się przez łzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volire
Dorosły


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Shade.
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:53, 19 Gru 2010 Temat postu:

- Wszystko dobrze mamo, nie przepraszaj. Widocznie miałaś powód, rozumiem to. - kremowa wilczyca uśmiechnęła się do Shade, siadając. - Niestety, nie "z wami", tylko ze mną. Od czasu kiedy zniknęłaś nie widziałam ani Donna, ani D.Ja, ani nikogo z rodzeństwa, ani taty. Wszyscy przepadli. Tylko ja odwiedzałam tą krainę.. - westchnęła głęboko, spoglądając gdzieś w bok zielonymi oczami ukrytymi pod masą czarnych, długich i urzekających rzęs. Owinęła puszysty ogon wokół zgrabnych łap i spojrzała ponownie na matkę. - Gdzie się podziewałaś tak długo? Co u ciebie? - zapytała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shade
Dorosły


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:44, 19 Gru 2010 Temat postu:

Słowa córki zmartwiły wilczycę. Nie widziała nikogo z rodzeństwa, ojca też nie. Westchnęła cicho i spojrzała gdzieś w bok. To już koniec. Poddaje się. W jej kolorowych oczach pojawiły się łzy, było jej cholernie, cholernie przykro.
- Wróciłam do krainy z rodzinnych stron... Poszłam na polowanie, złapali mnie ludzie, potem długo męczyli, sama nie wiem ile to trwało, ale... wiem teraz, że bardzo długo. - zastrzygła lekko uchem i spojrzała w dół na swoje łapy, dopiero teraz zauważyła na nich krew. Nawet się tym nie przejęła.
- Udało mi się uciec, mało co mnie nie zabili... - dodała jeszcze i zamknęła oczy. Pociekł jej łzy. - Byłam taką okropną matką... - dodała jeszcze i odwróciła się, zamrugała lekko oczami i przeszła na legowisko, na którym ciężko opadła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volire
Dorosły


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Shade.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:40, 20 Gru 2010 Temat postu:

- Dobrze, że udało ci się uciec. Nie zniosłabym utraty jedynej osoby z rodziny, która tu jeszcze zagląda.. - powiedziała Volire, wstała i podeszła do matki, która weszła do legowiska i opadła ciężko. Pochyliła się nad Shade i liznęła ją w bok pyska, chcąc ją jakoś pocieszyć, po czym usiadła. - Mamo, nie martw się. Na pewno dobrze im się wiedzie. Może po prostu uznali, że ta kraina nie jest dla nich miejscem do zamieszkania. Może.. może kiedyś wrócą. A ty wcale nie byłaś złą matką. Twoim i taty zadaniem było nauczyć nas samodzielności, waleczności, postrzegania świata pod odpowiednim kątem. Zrobiłaś to, na ile było cię stać. - wilczyca położyła się, owijając ogon wokół tylnych łap i podwijając prawą łapę pod siebie. Uśmiechnęła się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shade
Dorosły


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:01, 20 Gru 2010 Temat postu:

Miała o tyle utrudnione zadanie w wychowywaniu potomków, że musiała ich wychowywać sama. Niedługo po ich narodzinach Smith zniknął, potem widziała się z nimi raz, może dwa. Westchnęła cicho. Już nawet nie chciała o tym myśleć, bo to ją tylko dobijało.
- Nie wiem... Czuje się tak, jakbym zawaliła sprawę. - westchnęła cicho i spojrzała w bok smutno. Shade była już zmęczona tym samotnym życiem, ostatnie półtora roku spędziła sama, do tego w niewoli. Zastrzygła lekko uchem i spojrzała na córkę.
- Cały czas o Was myślałam... - szepnęła jeszcze i zamknęła oczy. Widać było, że ją to wszystko wykańcza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volire
Dorosły


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Shade.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:29, 22 Gru 2010 Temat postu:

- Nie zamartwiaj się już. - Volire przymknęła oczy, po czym położyła pysk na szczupłych, zgrabnych łapach - Ja o tobie też myślałam. I wiesz, mam partnera. - ostatnie zdanie rozbrzmiało radosnym tonem - Ale dawno go już nie widziałam. - dodała, a jej głos stracił ten chwilowy entuzjazm.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shade
Dorosły


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:10, 22 Gru 2010 Temat postu:

Podniosła łeb z uśmiechem. Nic dziwnego, że Vol miała partnera, w końcu była przepiękną wilczycą. Shade zastrzygła uchem i przesunęła ogonem po grzbiecie córki.
- Cieszę się, że masz kogoś... Na pewno niedługi wróci. - powiedziała uśmiechając się. Był to ciepły ton i jednocześnie pocieszający. Chciała, żeby jej córka poczuła się trochę lepiej.
- To jak wróci zaplanujcie wnuki. - zażartowała. - Już mam od Donn'a, niestety poznałam tylko jedno z nich, Charlie. - powiedziała spokojnie. - Teraz pora na Ciebie, moja damo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volire
Dorosły


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Shade.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:23, 22 Gru 2010 Temat postu:

- No, nie wiem. Abaddon nie jest raczej chętny, jeśli chodzi o szczenięta. Powtarza wciąż "poczekajmy, mamy jeszcze dużo czasu". - Volire wzruszyła barkami i westchnęła, a jej pysk rozjaśnił delikatny uśmiech - No tak. Donn od początku miał powodzenie. Większe niż ja.. - zachichotała cicho.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shade
Dorosły


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:52, 22 Gru 2010 Temat postu:

Donn z uwagi na to, że był bardzo odważny, pewny siebie, szybko znalazł sobie wybrankę, no i niebawem Shade została babcią. Uśmiechnęła się lekko na tą myśl. Charlie była urocza, ciekawe cóż teraz u niej słychać, jak się miewa. W końcu ma już... półtora roku, albo i więcej.
- Różnice się charakterami... A dla mnie cała wasza szóstka była najlepsza i najpiękniejsza. - powiedziała patrząc córce głęboko w oczy. Westchnęła kładąc łeb na łapach.
- Chciałabym, żeby Smith wrócił... - dodała jeszcze. Może mogłaby liczyć na kolejne szczenięta? Nie... Najpierw musieliby odbudować wszystko, wszystko od początku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volire
Dorosły


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Shade.
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 11:09, 23 Gru 2010 Temat postu:

- Ja też bym chciała. Ale.. - Volire spojrzała w głęboką ciemność nocy, która panowała na zewnątrz jaskini. - .. ale na pewno wróci. Na pewno.. - położyła łeb na łapach i westchnęła głęboko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shade
Dorosły


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:53, 23 Gru 2010 Temat postu:

Ktoś jej powiedział, że zawsze warto mieć nadzieję, dlatego cały czas myślała o swoim ukochanym, cała czas myślała o tym, że niebawem wróci, że znów go zobaczy. Przesunęła łapą po chorej łapie, która powoli się regenerowała.
- Vol, będzie dobrze. Cieszę się, że jesteś. - powiedziała uśmiechając się do córki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volire
Dorosły


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Shade.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 13:08, 24 Gru 2010 Temat postu:

- Nawzajem. - powiedziała rozbawionym, swoim kobiecym i dźwięcznym głosem. Poruszyła uchem, przyglądając się matce. Niewiele się zmieniła. Położyła łeb na łapach i zamknęła oczy, odlatując myślami gdzieś daleko, daleko...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shade
Dorosły


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:13, 24 Gru 2010 Temat postu:

Cieszyła się, że jej córka jest obok, że mogła spędzać z nią te krótkie chwile. Podczas jej ostatniego pobytu w krainie również spotkała się z Volire, tylko z nią, już wtedy nie widziała reszty swoich potomków. Westchnęła cicho i przymknęła lekko oczy. Jej myśli również pognały gdzieś daleko.
- Czuje się staro, wiesz? - powiedziała i roześmiała się lekko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volire
Dorosły


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Shade.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:51, 24 Gru 2010 Temat postu:

- Nie przesadzaj. Będziesz mogła dopiero poczuć się staro, jak dzieci Donna będą miały dzieci. - powiedziała Volire i zaśmiała się perliście. W głębi duszy cieszyła się niezmiernie, że widzi matkę. Czuła się znowu jak szczenię. Tak lekko, beztrosko i radośnie. Zupełnie, jak we śnie. Jednak z jednej strony wiedziała, że ten sen w końcu się skończy..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shade
Dorosły


Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:40, 24 Gru 2010 Temat postu:

Ona przy dzieciakach też młodniała, czuła się inaczej, a ogólnie zdrowie nie pozwalało jej na cieszenie się 'młodością'. Westchnęła cicho. Tak, jak Donn'a dzieci będą miały dzieci.
- Nie strasz... W naszej rodzinie bardzo szybko przychodza dzieciaki na świat. - zaśmiała się lekko i pokiwała głową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Volire
Dorosły


Dołączył: 16 Paź 2009
Posty: 484
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Shade.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:40, 24 Gru 2010 Temat postu:

- Rzeczywiście. - powiedziała tylko, wciąż nie otwierając oczu. Po czym ziewnęła szeroko, przysłaniając pysk łapą. - Przepraszam, ale przebyłam długą drogę i muszę się przespać.. Dobranoc .. - powiedziała jeszcze zaspanym głosem, po czym ułożyła łeb na łapach i odleciała zaraz do krainy Morfeusza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Mroczna Głusza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin