Legowisko Sekai

Sekai

Głęboko w mrocznej głuszy położona jest jaskinia.A w niej różne rysunki dawnych ludzi i dużo kości.Miejsce przeznaczone do spania obłożone jest mchem, różnymi piórami i sianem.Można powiedzieć, że jest tam przytulnie.

Mu

Mu wszedł wolno do jaskini. Usiadł na samym środku pomieszczenia i głośno zawołał
- Hej! Jest tu kto?!
Zamachał delikatnie ogonem. Kąciki ust delikatnie opadły. Miały zamiar się podnieść gdy zobaczą pewną osobę. Mu ze zniecierpliwieniem tupnął łapą.

Sekai

Tadam.Sekai przybyła.-Sądzę, że ktoś jest.-powiedziała z uśmiechem a z cienia wyłoniła się biała wilczyca z kolorową grzywką.-Szybka jestem nie?-zapytała i usiadła na Ołtarzu Przyzwań.

Mu

- Bardzo! - zaśmiał się i podszedł do niej - Co to? - zapytał wskazując na ołtarz.
Zamachał lekko ogonem. Uśmiech, jakby miał jakiś czujnik, pojawił się na jego pysku. Spoglądał uważnie na coś na czym siedziała Sekai.
- Co to jest do cholery? - myślał.

Sekai

-Ołtarz Przyzwań.Służy do przyzywania więcej niż jednego impa.A tam.-powiedziała i zeskoczyła z ołtarza.Podeszła do kręgu z dużych kamieni.-Tu da się łączyć z duchami.-dodała.

Mu

Mu opadła szczęka. Duchy, impy, ołtarz, krąg z kamienia... Kim była Sekai?
- Potrafisz rozmawiać z duchami i przywoływać małe diabełki?! - zapytał bo nie mógł w to uwierzyć.
Ogon momentalnie stanął w miejscu. Zastanawiał się jak wyglądają te potworki. Poza tym ducha jeszcze nigdy w swoim życiu nie widział.

Sekai

-Tak..tym się zajmuje i to umiem.W przyszłości będę szamanką.A takiego diabełka chcesz zobaczyć?-zapytała i wyszeptała-Chenes alame te neqere.-obok niej pojawił się diabełek.-To on-powiedziała o wilka i usiadła.A diabełek podszedł do niego.

FlowerSky

Przybyła.Usłyszała słowa.
-Cześć mamo!-powiedziała radośnie.

Sekai

-O witaj kochanie.-powiedziała i podeszła do Flower przytulając ją.-Co ty masz taki wspaniały humor?-zapytała i spojrzała na nią.-No wyrosłaś..-stwierdziła.

Mu

Oczy zrobiły mu się, jak to jego babcia mawiała, jak pięciozłotówki. Szczęka nadal była opadnięta. po chwili na jego pysku zagościł uśmiech.
- Wow! - zawołał i delikatnie szturchnął impa.
Był ciekawy jak na to zareaguje.

Sekai

A imp ugryzł go lekko w łapę pokazując mu język.Po chwili zrobił obrażona minę.-Brzydki diabełek..nie można gryźć Mu.-powiedziała do niego srogo.A on nadal był z obrażoną miną.-Wybacz..nie lubi jak go się tyka.

FlowerSky

-Dziś mam dobry dzień,mamo.wyrosłam ale nadal jestem dziecinna-powiedziała wesoło.

Sekai

-Właśnie widzę..a cy mogę wiedzieć co..sprawiło tą radość?-zapytała.-A jesteś głodna może?A ty Mu?-spytała ich i wstała podchodząc do jeziorka w głębi jaskini.

Mu

- Ajć... - wziął łapę od diabełka - Zauważyłem - zaśmiał się do Sekai - A po co ci takie impy? - zapytał.
Był bardzo ciekawy co one robią. Zastanawiał się czy gdyby Sekai rozkazała im coś podpalić czy zrobiłyby to.

FlowerSky

-Bardzo głodna-powiedziała do Sekai.

Sekai

-Zgoda już Ci coś daje.-powiedziała i wyszła znad jeziorka z sarną w pysku.Położyła ja przed Flower.-Jak chcecie to się częstujcie.A impy..one słuchają moich rozkazów.Na przykład jak bym im coś kazała e..podpalić to by to zrobiły.-wytłumaczyła Mu.

FlowerSky

Zjadła mięso szybko i oblizała pysk.
-Udowodnij to-zażądała Flower.

Sekai

-Co udowodnić?-zapytała jej unosząc prawą brew w górę.-Że zrobi co mu każe?Spoko.-odwróciła się do diabełka.-Słuchaj pociągnij Flower za ogon.-nakazała mu a on to zrobił.Stanął za Flower i zaczął ją za ogon ciągnąć.-Widzisz?

Mu

FlowerSky... Już nie mam siły tłumaczyć takim osobą jak ty, że punkt 14 regulaminu głosi iż wypowiedź powinna zawierać minimum piętnaście słów nie licząc spójników i przyimków!

Spojrzał krzywo na różowo czarną wilczycę. Według niego była bezczelna. uśmiechnął się pod nosem widząc jak imp ciągnie Flower za ogon.

Sekai

-A..nie przedstawiłam was...Mu to moja adoptowana córka Flower..Flower to Mu.-przedstawiła ich sobie i myślała.-A miałam mu wszystko sam na sam wytłumaczyć..-mówiła do siebie w myślach a końcówka ogona lekko się poruszała.