Renna: Moje miejsce

Teodor

Teo wpatrywał się w dwa ogony Dimitra. Doprawdy, ciekawe.
- Ładne masz ogony, Dimitrze. - powiedział, nie chcąc zbyt zwracać uwagi na jego przydługą mordkę... ale to nie miało znaczenia. Ważne, że poznał kogoś ciekawego, młodszego i spokojnego.

*****

Samczyk po chwili skłonił się lekko.
- Muszę iść, Dimitrze. Do zobaczenia! - I wyszedł z wykrotu. Gnał przed siebie, wymijając krzaczki i drzewka.

z t.

Renna

Z ukrytym rozbawieniem spoglądała na nowego kolegę jej synka. Ulżyło jej, już bała się, że coś się stało Dimitrowi, w końcu obudził się ostatni.
- Diimiiitr - mruknęła, przyciągając małego łapą.
- Cześć - powiedziała, lekko pacnąwszy małego w ogon. - Jestem Renia. Twoja mama, Reniatka, Renna, jak wolisz - przedstawiła się chłopcowi, nie tracąc uśmiechu.

Lee · Wysłany: Nie 17:01, 04 Mar 2012 Temat postu:

Ocknął się z dość długiego snu i zerknął na partnerkę.
-Skarbie, może by tak do mnie z kolei się wybrać, co? Mam nowe legowisko, w zaciszu, w sam raz dla młodych.- Uśmiechnął się zachęcająco i trącił ją nosem. Polizał ją w ucho i nie czekając na odpowiedź, pragnął przedstawić swe miejsce jednemu ze szczeniąt, właściwie to Ichig'iemu. Tak, zmienione imię, na prośbę nowej właścicielki.
-Ichi! Choć, tatuś pokaże Ci nowe miejsce.- Uśmiechnął się i chwycił młode w pysk, za kark mianowicie, a potem przesadził go na grzbiet.
I tak oto dumny tata wraz z synem ruszyli ku Wiecznej Jesieni, muah. Lubi tak nazywać swe lokum.

/zt.

Renna · Wysłany: Nie 19:19, 04 Mar 2012 Temat postu:

- Jasne - powiedziała zaledwie, chwytając Rose i Hivtra.
Popędziła za Lee'em i jej trzecim synkiem, Ichigiem szybkim krokiem, będąc ciekawa legowiska jej partnera.

z/t