Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Sam jeden w lesie - Polowanie Jaela

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy / Polowania zakończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:25, 05 Lis 2010 Temat postu:

Deszcz zdawał się uspokajać, choć nic nie wskazywało na to, że ulewa minie. Krople były rzadsze, a widoczność była zdecydowanie większa. Dookoła unosił się typowy zapach powietrza, który następował zwykle po burzy. Do nozdrzy szczeniaka wpadł obcy mu zapach, który wiódł na południe. Uwagę rozpraszał też zapach młodej sarny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:40, 05 Lis 2010 Temat postu:

Jael wywalił jęzor gdy poczuł znajomy zapach. Młoda sarna... Czuł ją. W dodatku deszcz był rzadszy i wilk zdecydowanie lepiej widział. Szczeniak skierował się na południe i zaczął podążać za zapachem zwierzyny...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:55, 05 Lis 2010 Temat postu:

Ciche stąpanie szczeniaka zdawało się być potężnym tupotem, gdyż mimo swej ostrożności, szczeniak przerywał ciszę lasu, urwaną niekiedy mocniejszym uderzeniem wody. To wystarczyło. Usłyszał szelest mokrych liści gdzieś w pobliżu. Dźwięk ten był krótki i nie powtarzał się więcej. Sarna wiedziała, że popełniła błąd, ale nie była świadoma jak wielki on był.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:24, 05 Lis 2010 Temat postu:

Jael usłyszał szelest liści i wiedział już, że jego zwierzyna zaczyna ucieczkę. Nie zastanawiając się wcale popędził za odgłosem ile sił w łapach. Musiał ją złapać. Ćwiczył przecież bieganie z bratem. Nieraz gonił zwierzęta. I potem je łapał. Ta sarna nie mogła być wyjątkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:11, 06 Lis 2010 Temat postu:

Młoda sarna przystanęła. Lekki szok opóźnił jej ucieczkę, która zaczęła się w ostatniej chwili, w której sarna mogła uciec. Szybki bieg trwał nieprzerwanie. Parzystokopytna zręcznie omijała drzewa, nie zatrzymując się nawet na chwilę. Ciemny zaryj jej postaci znikał między drzewami, by po chwili wrócić na chwilę. Sarna była daleko, ale była jeszcze szansa...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:17, 06 Lis 2010 Temat postu:

Jael pędził najszybciej jak tylko umiał. Musiał złapać sarnę! Musiał złapać sarnę! Omijał drzewa i inne przeszkody ani na chwilę nie spuszczając wzroku ze zwierzyny. Mięsko było prawie jego! Nie mógł pozwolić by uciekło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:34, 06 Lis 2010 Temat postu:

Młoda sarna biegła nadal, również osiągając szczyt możliwości. Przez chwilę szczeniak był na prawdę blisko. Przez chwilę mógł tylko skoczyć i miałby sarnę. Lecz sarna czuła, że nie da rady tak łatwo. Zwierzę wymanewrowało pobliskie drzewo i zawróciło, omijając szczeniaka łukiem. Manewrowość zwierzęcia pomogła mu oddalić się znacznie. Było trudniej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:00, 07 Lis 2010 Temat postu:

Jael także zawrócił i najszybciej jak umiał pognał za sarną. Denerwowała go. Denerwowała go tak bardzo, że włożył w bieg całą swoją złość na to niewinne zwierzę. Przyspieszył jeszcze bardziej, teraz sarna nie mogła mu uciec!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:16, 08 Lis 2010 Temat postu:

Kolejny gwałtowny skręt, a nawet zawiły, prędki i kręty manewr. Sarna przeskakiwała czasem z prawe na lewą, czasem odwrotnie. Wymijała drzewa, omijając szczeniaka szerokim łukiem. Dopiero po chwili okazało się, że sarna zatacza koła, które z każdą chwilą są coraz szersze. Z każdym razem sarna biegła szybciej. Jedynie czasem zwolniła, jakby bawiąc się ze szczeniakiem i działając mu na nerwy. Sprytne manewry trwały i trwały...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:04, 08 Lis 2010 Temat postu:

Bawisz się ze mną, sarenką? - pomyślał Jael nadal biegając za zwierzęciem. Wydawało mu się, że kręcą się w kółko. Denerwujesz mnie... Szczeniak jednak nie przerywał walki, tylko cały czas gonił sarnę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 17:46, 10 Lis 2010 Temat postu:

Tu Tsah. Nie chciałam w kółko zmieniać kont. -.-

Cichy tupot kopyt ucichł zupełnie, a świerszcze zaczęły akompaniować dramatycznie. Cichy świergot ich muzyki brzęczał w uszach i rozpraszał. Sarna zniknęła. Czyżby była tylko głupim omamem, który zrodził się w otchłani ciemności puszczy? Czy była jedynie wymysłem maleńkiego szczeniaka, który zawitał w tym lesie? Czyżby był to jedynie sen. który trwał wieczność i z którego szczeniak miałby się już nigdy nie obudzić? Znów tupot. Nastały ciemności, które nieprzerwane żadnym światłem ogarnęły las i w pełni przejęły go swą mocą. Teraz został słuch i węch. Ciemność zbyt rychło nastała, by można było szybko się do niej przyzwyczaić.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shinra dnia Śro 17:47, 10 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:31, 10 Lis 2010 Temat postu:

Jael przystanął, kiedy stracił z oczu sarnę. Więc jednak m uciekła! Miał tego dość. Tupnął niezadowolony łapą, jak rozkapryszony przedszkolak i rozejrzał się. W tym lesie musiały być w końcu jakieś inne zwierzęta!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:57, 11 Lis 2010 Temat postu:

Wzrok na nic się nie zdał. Sarna nie mogła być daleko, bo szczeniak słyszał cichy tupot jej kopyt, który coraz bardziej zanikał zagłuszany pohukiwaniem sów, grą świerszczy i klekotem gałęzi. Wiatr wciąż trzymał jej zapach, choć ten też przestawał istnieć w bezkresnych mrokach nocy i ciemnego lasu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:49, 14 Lis 2010 Temat postu:

Nic jednak nie zauważył. Postanowił jeszcze raz spróbować z sarną. Wsłuchując się w stukot jej kopyt oraz czując jej zapach pognał za zwierzęciem. Postawił sobie za punkt honoru złapanie roślinożercy!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:59, 19 Lis 2010 Temat postu:

Dźwięk uderzania maleńkich kopyt o ziemię ustał zupełnie, a przynajmniej on nie mógł go dosłyszeć w ciszy lasu, która nie relaksowała, a denerwowała i nadawała temu miejscu dramatycznego napięcia. Myśli zdawały się uciekać z głowy i dziko mknąć w las, wykrzykując swą treść, byleby przerwać pustkę i ciszę tego miejsca. Sarna nie mogła być zbyt daleko, by nie móc jej złapać. Mogła jedynie być gdzieś w pobliżu, lub mknąć dalej w las, lecz być w zasięgu wilka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:20, 19 Lis 2010 Temat postu:

Jael ani myślał przerywać biegu. On musi złapać sarnę! Jeżeli już sobie coś obieca, to nie ma od tego odwrotu. Miał nadzieję, że zwierzę jest już blisko... Że niedługo zatopi swoje kły w jego szyi...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 21:38, 19 Lis 2010 Temat postu:

Determinacja opłaciła się. Cichy, aczkolwiek bliski szelest liści, które deptała sarna dawał nadzieję, że się uda, że polowanie się skończy, a głód ustanie. Głód... Żołądek szczeniaka kurczył się, wił i wołał o pokarm, burcząc czasem cicho i zrzędliwie, by przypomnieć o sobie. Ale on pamiętał. Wiedział, że nie może się poddać i nadal być głodnym. Owszem, można spróbować później, ale po co? By resztami sił zdobyć mizerną ofiarę, która nie zaspokoi głodu i nie da energii do życia i kolejnego polowania? By nie mieć już wcale sił na łowy? Jaki to miało sens? Żaden. I nie tylko o przetrwanie tu chodziło. Szczeniak musiał, bo chciał! Nie mógł pozwolić sobie na porażkę! Nie teraz! Ta właśnie determinacja była jego siłą, która popędziła łapy, a szczeniak był już niezwykle blisko sarny. Dzieliło go od niej kilka metrów. Zwierzę pędziło jak szalone, a szczeniak mógł teraz spokojnie się z nim mierzyć. Pozostało tylko... Właśnie? Co teraz trzeba zrobić? Czy szczeniak wie, jak atakować? Czy szczeniak wie, czego się spodziewać? Czy szczeniak może wiedzieć to, o czym zapomina część dorosłych wilków?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:42, 19 Lis 2010 Temat postu:

Jael poczuł nagły przypływ adrenaliny. Był już tak blisko zdobyczy! Teraz miał zamiar ją nieco osłabić, bo przecież nie rzuci się na zwierzę. To mogłoby się źle skończyć. Był coraz bliżej... Zacznie od małego, acz bolesnego ugryzienia w tylną nogę sarny...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 21:50, 19 Lis 2010 Temat postu:

Ach... I po cóż to było? Po cóż szczeniak czekał, by osłabić ofiarę, której nie mógłby zmęczyć biegiem niejeden dorosły wilk? Czemuż to stwierdził, że może on dokonać niemal niemożliwego? Sam męczył się prędzej niż ona. Sarna nie zmieniała prędkości, a wilczek oddalał się od niej powoli, ale prędko. Leniwie i mozolnie, ale rychło i nagle. To w końcu jak? Paradoksy... Zmylają one niejednego, który głowi się nad tym, zapewne szukając ich głębszego sensu, którego nie ma. Jest sens, którego nie trzeba szukać. Sarna oddalała się powoli, a każda chwila była przecież bezcenna! Szczeniak czuł, że powolnie i mozolnie się oddala, a było to dla niego nie lada zaskoczeniem. To jest sens, którego nie warto szukać, bo polowanie trwa! Jest szansa... Jest ostatnia chwila... Jest ten moment... Ale czy zostanie dobrze wykorzystany?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:02, 20 Lis 2010 Temat postu:

Jael nie wiedział co zrobić. Biec za sarną, czy nie? Dać sobie spokój? Szczeniak postanowił, że złapie roślinożercę, więc musiał to zrobić. Pędził ile sił w łapach za jedzeniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy / Polowania zakończone Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin