Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Sam jeden w lesie - Polowanie Jaela

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy / Polowania zakończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:11, 20 Lis 2010 Temat postu:

Pisz nieco dłuższe posty, bo osta dostaniesz -.- Nie ode mnie, ale ja tylko upominam ^^

Niezdecydowanie było zgubne dla szczeniaka, który nie mógł już dogonić sarny, a przynajmniej nie miał teraz takich szans na jej złapanie, co przed chwilą. Wiatr dął wściekle, a ciemny zarys sarny był blisko. Szczeniak miał szansę, ale była to chyba ostatnia. Siły nie były niewyczerpane, a każdy wilk w końcu się męczył. Może sarna nie ucieknie... Może jeszcze coś się zje... Ach... Mięso... Jedzenie, którego tak braknie od ostatniego czasu malcowi. Pokarm, bez którego nie ma życia od ostatniego czasu był niedostępny i szczeniak był niezwykle głodny. Ale sił starczy... Determinacja może zdziałać wiele...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 13:19, 21 Lis 2010 Temat postu:

Jael bynajmniej nie miał zamiaru zwalniać. Przynajmniej na razie. Ile sił w łapach pędził za zwierzęciem. Musiał dopaść sarnę! Musiał... teraz nawet nie myślał o poddaniu się. Był na to zbyt głodny. Zbyt bardzo potrzebował pożywienia. Oby jedzenie było blisko...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:32, 21 Lis 2010 Temat postu:

Bo było blisko. Zwierzę zbliżało się szybko i było w zasięgu jego skoku. Wiatr targał koronami drzew, które szeleściły i klekotały potwornie. Mała sarna nie miała możliwości na wykonywanie zawiłych manewrów, ze względu na gęsto rosnące drzewa musiała biec prosto. Wtem skręciła nagle, a przed szczeniakiem "wyrosło" potężne drzewo. Sarna biegła dalej, choć wszystko było tylko jedną, krótką chwilą, która mogła być i wiecznością. Od niej zależało powodzenie w polowaniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:09, 21 Lis 2010 Temat postu:

Jael w ostatniej chwili stanął przed drzewem. Jeszcze moment, a by w nie uderzył. Nie zastanawiając się znów popędził najszybciej jak tylko mógł za sarną. Czuł, że ją złapie. Miał nadzieję, że jeszcze trafi się szansa! Nie mógł jej stracić...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:43, 22 Lis 2010 Temat postu:

Sarna zbliżała się prędko. Szczeniak był szybki. Treningi z bratem się opłaciły. Teraz zwierzę było blisko. Bardzo blisko. Jedyne co pozostało to skoczyć. Tylko co trzeba tak na prawdę zrobić? Co wilk musi robić, by nie zostać zranionym przez małe, zwinne kopytka? Szczeniak musi wiedzieć... Musi, bo od tego zależy powodzenie polowania... Nie może się zatrzymać... Te myśli towarzyszyły mu, siejąc zamęt w jego umyśle, ale i dając nieodzowną w tym przypadku nadzieję. To pomogło. Wilczek biegł szybko i był jeszcze bliżej. Ale to wszystko... Nie mógł już być bliżej. To musiało wystarczyć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:52, 22 Lis 2010 Temat postu:

Jael wiedział, że druga szansa może się już nie trafić. Musiał zaatakować sarnę teraz - gdy był wystarczająco blisko. Wilk naprężył mięśnie i przygotował się do skoku. Chwilę potem już leciał w stronę zwierzęcia. Miał nadzieję, że uda mu się w końcu upolować roślinożercę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Samuerian dnia Wto 16:44, 23 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 14:01, 23 Lis 2010 Temat postu:

Szczeniak był blisko. Skok był dobry, ale odległość zbyt duża. Wilk nie mógł wylądować tak, by mieć w zasięgu szyi ofiary. Wylądował na jej plecach. Poczuł, jak sarna wiła się, skakała, biegała i wirowała w biegu. Zsuwał się on powoli na boki i do tyłu. Było mało czasu... Szczeniak prawie spadł w jej grzbietu na ziemię. Była tylko chwila...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shinra dnia Wto 17:12, 23 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:51, 23 Lis 2010 Temat postu:

Jael ledwie trzymał się na grzbiecie sarny. Czuł, że lada chwila spadnie, a to mogłoby się źle skończyć. Szybko i stanowczo wbił zęby w ciało zwierzęcia z zamiarem wyrwania kawałka mięsa. Musiał osłabić sarnę, żeby ją potem wykończyć... i zjeść. Tak zjeść...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Samuerian dnia Sob 17:43, 27 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:43, 27 Lis 2010 Temat postu:

Sarna nadal skakała, szalała i wirowała w panicznym tańcu, który na celu miał zdjęcie szczeniaka ze swego grzbietu. Chwyt się udał, lecz nie z zamierzonym skutkiem. Wilk znajdował się nadal na sarnie, lecz nie był w stanie wyrwać kawałka miejsca z jej grzbietu. Młoda sarna szalała, kwicząc cicho z bólu, gdy szczeniak szarpnął za skórę na jej plecach. Szczeniak mógł czuć się bezpiecznie, choć nie miał zbyt wiele czasu na działanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:11, 27 Lis 2010 Temat postu:

Jael wyrwał zęby z grzbietu sarny i wbił je w innym miejscu. Musiał osłabić zwierzę. Czuł coraz większy głód, coraz bardziej pragnął mięsa. Wiedział, że to kwestia czasu. Wbił kły w ciało roślinożercy, po czym mocno szarpnął.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:24, 27 Lis 2010 Temat postu:

Towarzyszył temu cichy jęk zwierzęcia, które wiło się mocniej i gięło w pół z bólu. Tył Jaela uniósł się niebezpiecznie w górę, gdy sarna podskoczyła niezwykle wysoko jak na siebie. Znów było blisko. Ból nie działał na sarnę tak, jak oczekiwał szczeniak, a wręcz przeciwnie, bo ta szalała, narażając wilka na opuszczenie jej grzbietu, a co za tym idzie, nieudane polowanie. Choć sarna faktycznie była już słaba, bo skok, który wykonała sarna w ataku paniki, był ostatnim tego typu oporem... Przynajmniej teraz...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:50, 27 Lis 2010 Temat postu:

Jael coraz bardziej czuł, że robi się gorąco. Widocznie ugryzienia nie działały na jego korzyść... na razie. Wilk musiał spróbować jeszcze czegoś... powoli począł się "czołgać" w stronę szyi zwierzęcia, a tam czekała upragniona tętnica.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:12, 29 Lis 2010 Temat postu:

Sarna uspokoiła się. Przynajmniej na to wyglądało, bo biegła jedynie truchtem, czasem skręcając gwałtownie, lecz nie szalała zanadto. Potężny wiatr dął wściekle, lecz nie to się teraz liczyło. Sarna przystanęła, oddychając ciężko. Opór się opłacił; sarna była już bezbronna, bezradna, bezsilna. Nic nie mogła już zrobić, a wilk miał szansę.

Ciężko, ciężko... -.- Brak weny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 20:18, 29 Lis 2010 Temat postu:

Jael z radością zauważył, że sarna się zatrzymuje. Jednak nie dał się rozkojarzyć. Wiedział, że wszystko może się zdarzyć. Wilk powoli czołgał się dalej. Tętnica - to był cel młodego basiora. I czuł, że jest ona coraz bliżej. Jeszcze tylko kawałeczek...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:25, 30 Lis 2010 Temat postu:

Sarna znów poczuła wolę walki. Wtem skoczyła w górę, jeszcze wyżej niż poprzednio. Po chwili szczeniak zsunął się na bok, prawie spadając z grzbietu zwierzęcia. Zmęczenie nie pozwoliło sarnie walczyć dalej. Zamiast tego spadła na bok, przygniatając nim szczeniaka i nie pozwalając mu się ruszyć. Nie mógł on sięgnąć szyi zwierzęcia, nawet wyciągając szyję. Zimny wiatr zaklekotał gałązkami i szarpnął grzywką szczeniaka, lecz nic to teraz nie znaczyło.

Coś jest nie tak... -.-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:22, 30 Lis 2010 Temat postu:

Co jest nie tak?

Jael poczuł jak ciężar sarny go przygniata. Jej szyja była poza zasięgiem młodego wilka. Wiatr lekko targał jego sierścią. Musiał się jakoś wydostać spod zwierzęcia, a wtedy ofiara będzie jego! Jael powoli zaczął się wyczołgiwać spod roślinożercy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Samuerian dnia Wto 18:36, 30 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Heroine
Dorosły


Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:59, 18 Gru 2010 Temat postu:

Weny do dziś brak, to jakiś mroczny znak... -.-

Ciało sarny nie było aż tak ciężkie, jak wydawało się być po nagłym uderzeniu w szczeniaka. Ten bez problemu wydostał się spod lżejszego ciała roślinożercy. Zwierzę machało dziwacznie wygiętą nóżką, która zakończona była maleńkim kopytem i piszczało z bólu. Sarna walczyła dalej, choć złamana noga nie pozwoliła jej wstać. Polowanie było prawie zakończone. Nic już nie mogło się stać... Nic nie mogło przeszkodzić!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 17:53, 18 Gru 2010 Temat postu:

Jael zadowolony spojrzał na leżące zwierzę. Przypomniał sobie swoje pierwsze polowanie z bratem. Kiedy zobaczył cierpiące zwierzę nie potrafił go zabić. Jednak brat był bezwzględny i szybko zakończył żywot zwierzyny. Teraz Jael wiedział, że nie kończąc z sarną od razu tylko przeciągał jej cierpienia. Szybko zatopił kły w ciepłej szyi roślinożercy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shinra
Dorosły


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:54, 18 Gru 2010 Temat postu:

Cichy jęk wydobył się z pyszczka sarny, która rychło odeszła z tego świata, zostawiając szczeniakowi pożywienie, jakim było jej mięso. Polowanie można było uznać za zakończone. Został tylko zapach sarny i pożywienie, jakim była. Koniec... Wreszcie udało się upolować złośliwe zwierzę, które gnało przez las tak długo, że wydawało się to być wiecznością, a teraz były tylko chwilką. Teraz trzeba było cieszyć się z efektu swych starań.

Polowanie uznaję za zakończone ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:07, 18 Gru 2010 Temat postu:

Jaela rozpierała duma. Udało mu się. Dopiero teraz poczuł niesamowite zmęczenie. Jednak wziął sarnę na grzbiet i ruszył przed siebie. Nie wiedział co z nią zrobi. Może zje? Oj, chyba tak. Polowanie skończone... udało mu się! Sarna była teraz jego...

Dziękuję za przemiłe polowanko! :3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy / Polowania zakończone Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin