Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Grota Feuer[Dawniej Token]

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Pustynne Oazy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 15:07, 20 Cze 2011 Temat postu:

Szczeniak sprężył się niemiłosiernie, piszcząc przy tym pełen entuzjazmu, spróbował odkleić powieki. Jeszcze tylko troszkę, troszeńkę... Jest! Nagle poczuł, jak fala jasności uderza w jego ślepka, dostając soę do mózgu i nieco go zamraczając. Tak, całe życie w ciemności i mroku, a teraz nagle widzi... Zbyt dużo bodźców, pisnął więc na inny sposób, aniżeli wcześniej, tym razem pisk jego zawierał sporą porcję przerażenia, jak i dezorientacji. Zamknął z powrotem oczka, jakby nie chcąc dopuścić, aby to dziwne, jasne coś sprawiało mu dyskomfort.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gallardo
Dorosły


Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 7:50, 24 Cze 2011 Temat postu:

Xaert otworzył oczy... Jak ja kiedyś... Uśmiechnąłem się, ale znów zamknął.
- Synku, otwórz oczka. Świat jest zbyt piękny, by nie móc na niego patrzeć.- Powiedziałem, przypominając sobie Laut'a. Już go tak długo nie widziałem. Ale co się dzieje z Souvenir? Boję się o nią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 11:36, 24 Cze 2011 Temat postu:

Malec skinął łebkiem, wstając chwiejnie na łapkach, które jeszcze nieco się uginały, niedobre i nieposłuszne. Jednak stał juz pewniej, dumnie wyprostowany, łebek wyciągnął ku górze na chudej jeszcze szyjce. Rozlepił powieczki, merdnął mocno i energicznie ogonkiem, piszcząc wesoło. Cóż, gwałtowny ruch spowodował, iż znowu się rpzewrócił.
- Tata! - zaszczekał cicho, choć radośnie, wcale nie zrezygnowany kolejną wywrotką. Uszka jego poruszyłu się rytmicznie, jakby nasłuchując czegoś w oddali. Owszem, nasłuchiwał. Świat był tak ogromny, obdarowywał malca masą bodźców, nowych doświadczeń.
- Tata! - powtórzył, wlepiając w twarz wilka spojrzenie dumnych, bystrych ślepek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gallardo
Dorosły


Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 13:08, 24 Cze 2011 Temat postu:

Zachichotałem śmiesznie, na próby chodzenia i mówienia Xaert'a.
- Jestem, synku.- Powiedziałem, patrząc na niego, ojcowskim wzrokiem. Chciałbym, żeby tu tata, mama i rodzeństwo było. Ja jako pierwszy mam dzieci... A niedawno byłem małą kulką...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:06, 24 Cze 2011 Temat postu:

Podszedl do ojca nieco chwiejnym krokiem, na swych nieco koslawie stawianych lapkach, potknal sie o dlon doroslego wilka i przewrocil sie, pupa zajmujac miejsce na ojcowskiej lapie. Byla taka duuuzaaa! Z usmiechem na pyszczku pacnal delikatnie lapka Gallardo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gallardo
Dorosły


Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:27, 24 Cze 2011 Temat postu:

Uśmiechnąłem się i zacząłem gilgotać syna. Dla zabawy. By nie miał straconego dzieciństwa. Ja wolałem siedzieć w kącie i być cicho.
- Synu, będzie z ciebie prawdziwy rozrabiaka.- Powiedziałem.
//Brak weny... sorry//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:30, 24 Cze 2011 Temat postu:

Malec zasmial sie chicho, kiedy ojca lapy poczely laskotac jego male boczki. Z wrazenia przekoziolkowal przez ojcowska lape, ladujac na plecach tuz obok. Usmiechnal sie i szybko wstal. Tak, juz nim tak nie chwialo, tylko czekac, az zacznie biegac i skakac.
- A cio to jest lozlabiaka? - spytal, przekrzywiajac lebek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gallardo
Dorosły


Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:34, 24 Cze 2011 Temat postu:

- Ktoś kto dużo broi. W sumie... Dowiesz się sam, niedługo. Niedługo poznasz wiele rzeczy, Xaert.- Odpowiedziałem, ziewając lekko. Dobrze się rozwijał. Lepiej niż ja kiedyś. Ale, te czasy już przeminęły. Są nowe.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:38, 24 Cze 2011 Temat postu:

Przekrzywil lepetynke w druga strone, szczerzac... a raczej nei szczerzac sie, bowiem zebow jeszcze nie mial, w serdecznym, cieplym usmiechu.
- A Ty byles lozlabiaka? - spytal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feuer
Dorosły


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 21:35, 24 Cze 2011 Temat postu:

Feuer zaśmiała się. Po swej drzewce, nie wiadomo skąd, czuła się wypoczęta. Wstała i przeciągnęła się. Rozdziawiła paszczę, całkowicie zadowolona. - No, nasz mały w końcu może zobaczyć świat. - Powiedziała, rozprostowując mięśnie i poruszając prawie że zastygłymi mięśniami[Chodząc]. Była szczęśliwa, że synek tak szybko rośnie. Jednak z Souvenir coś się działo... Nie tak. Feuer szturchnęła ciałko szczeniaka. Feuer nie była pewna, czy mała się przebudzi, czy nie. Ale jeśli nie będzie żyła... I tak nie będzie po co płakać nad rozlanym mlekiem. Takie jest zawsze wilcze prawo. Jeśli zdechnie szczeniak, to już... Po prostu go nie ma.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:44, 24 Cze 2011 Temat postu:

Xaert spojrzał najpierw na mamę, potem na ciało siostry. Ciało, a może i ducha? Jedno było pewne: samiczka leżała bez ruchu.
- Mama! - pisnął, podnosząc oczy na postać Feuer. Uśmiechnął się szeroko, a jego bezzębny wyszczerz decydowanie należał do jednych z tych najprzyjemniejszych, najzabawniejszych.
- Mamo, a kto to jeśt? - wyseplenił, pokazując palcem na Souv. nie rozumial, że to jego siostra. Podobnie jak nie rozumiał, że możliwym jest, iż nie przeżyła ona porodu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feuer
Dorosły


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 21:54, 24 Cze 2011 Temat postu:

Feuer spuściła nieco wzrok. Zakryła futrem córkę i leżała, wpatrując się już w syna. - To... Yyy, Twoja siostra. - Powiedziała spokojnie do brata. Możliwe, że jeszcze da się ją uratować... O ile się w końcu obudzi ze swego 'snu'.

/Brak weny/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:57, 24 Cze 2011 Temat postu:

Podszedł już prawie - prawie stanowczym krokiem, prawie bez zachwiania się, prawie bez potykania. Spojrzał na opatulone, szczenięce ciałko.
- Siośtla? Co to znaci? I dlaciego ona nie chce zobacić jaki piękny jest świat? - spytał, przechylając łebek. Pacnął delikatnie łapką siostrę, jak to przed chwilą szczenię zostało nazwane.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feuer
Dorosły


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 22:33, 24 Cze 2011 Temat postu:

/Ejcie, nie traćcie nadziei! Może ktoś zaadoptuje Souv'usię! *:D*/

Feuer przyłożyła ucho do piersi Souvenir. Odetchnęła z ulgą. - Mała żyje. Oddycha, a jej serce bije jak należy. Teraz trzeba poczekać, aż się przebudzi. - Oznajmiła, trochę to wesoło, trochę tracąc nadzieję. Przynajmniej fioletowa samiczka oddychała. I to się liczyło. To było najważniejsze dla Feuer tracącej nadzieję. I że wcześniej tego nie zrobiła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gallardo
Dorosły


Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 8:25, 25 Cze 2011 Temat postu:

- O fiu... A już się bałem o nią.- Powiedziałem z ulgą. Naprawdę się bałem o moją małą Souvenir. Uśmiechnąłem się do Feuer i spojrzałem się na Xaert'a.
- Pytałem się mnie o coś... Nie byłem rozrabiaką. Siedziałem o kątach i myślałem. Nie popełniaj tego błędu co ja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 10:55, 25 Cze 2011 Temat postu:

- Cyli mam być niegzecznym lozlabiaka? - jego oczka zabłysnęły, a malec zamerdał ogonkiem, patrząc z radością w oczętach na swego ojca. Szczeknął radośnie, zastrzygł uszkiem, jakby czekając na odpowiedź Gallarda.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gallardo
Dorosły


Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 9:10, 02 Lip 2011 Temat postu:

- No może nie niegrzecznym rozrabiaką, ale bawić się musisz.- Odpowiedziałem, uśmiechając się szczerze do syna. Przetarłem oczy i spojrzałem się na swoje łapy. Ech... Niedługo, to ja zostanę dziadkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:06, 06 Lip 2011 Temat postu:

Skinął nisko i energicznie swym małym łebkiem.
- Dobzie, tato. Będę się bawić. Tato, chodźmy na spacelek! - jęknął, wdrapując się ojcu na kark i szarpiąc go delikatnie za jego, jkże olbrzymie, ucho! On był taki duży... I Xaert też kiedyś taki będzie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feuer
Dorosły


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:54, 09 Lip 2011 Temat postu:

Feuer wstała. - Xaert, chodź ze mną na spacer, bo tata nie wiem kiedy się przebudzi. - Powiedziała, puszczając oczko partnerowi. Czekała, aż syn będzie chciał gdzieś iść.

[Sorry, że tak krótko. To nie brak weny. U nas wieeelka burza. Wrócę, jak zniknie.]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:32, 09 Lip 2011 Temat postu:

A on podbiegł do mamy z uśmeichem na pyszczku. Chodzenie szło mu już całkiem nieźle, tylko czekać, aż zacznie rozrabiać.
- Dobrze, mamo! Nie mogę się dociekać! Gdzie mnie źaprowadziś? - wyseplenił radośnie, merdając energicznie ogonkiem na boki. Był taki podekscytowany !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Pustynne Oazy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin