Legowisko Kedvena

Ianles

Przekrzywiłam lekko głowę.
-Najpierw pić xD - powiedziałam, na jednym wydechu, po czym dodałam - Masz coś do picia?

Kedven

Mam, może wino? - zapytałem.

Ianles

-Mniam xP - powiedziałam ochoczo, siadając na łóżku Keda - Znaczy poproszę, jedną lampkę - poprawiłam się ;].

Kedven

Poszedłem do pomieszczenia, które można nazwać spiżarnią i wziąłem wino i dwa kieliszki(do wina) i wróciłem - Prosze. - powiedziałem i nalałem do obydwóch kieliszków wino.

Shira

Przyszłam. Nieznałam Kedven ani Ianles, więc cicho szepnełam: nie przeszkadzam?

Kedven

Spojrzałem na przybyłą wyilczycę - Emm chyba nie. - powiedziałem z grzeczności - Nazywam się Kedven, a ty? - przedstawiłem się.

Sky

Przyszła, niepewnie zaglądając do środka. - Wbijam! - i usiadła obok Shiry. - Hey!

Ianles

-Hey, witajcie - spojrzałam przyjaznym wzrokiem na obydwie wilczyce - Właśnie zaczynała się mała impreza xP

Sky

- Wino! - patrzy maślanymi oczami na Ianles i Ked'a. Podeszła do Ian. - Masz takie oklapnięte uszy... A oczy nienaturalnie jasnozielone. Woow.... - szepnęła z zachwytem, lecz tym razem nie chciała się targować, bo zabrakło kości xD. - W nocy, śniło mi się, że jakiś wilk latał, miał skrzydła, lecz później przez to cierpiał. Intuicja podpowiada mi, że to właśnie Ty... - szepnęła niepewnie.

Kedven

Przyniose jeszcze dwa kieliszki. - powiedziałem i poszełem po nie.

Sky

- Tylko nic nie mówcie Katanie, bo mnie zabije. - westchnęła.

Ianles

-Masz niesamowity dar - odpowiedziałam tylko, słysząc słowa Sky. Po chwili zamyśliłam się, spoglądając na wilczycę - No jasne, nic powiemy. ale tylko jedna lampka ;]

Kedven

Gorzej by było gdyby tu przyszła. - powiedziałem wracając z kieliszkami.

Shira

Jestem Shira- przedstawiłam się szybko, ale wyszłam od razu.

Ianles

Spojrzałam trochę dziwnie na Shirę, ale niezbyt się przejełam tym faktem.
Podniosłam kieliszek, upijając parę łyków.

Sky

Rozejrzała się, czy nie ma Katany. - Pusto... - wzięła kilka łyków wina, rozkoszując się jego smakiem ^^.

Katana

Przyszłam, rozejrzałam się po legowisku.
Cześć, co robicie? - zapytałam ciekawa xD

Sky

Wypluła wino z zaskoczenia. - Eee... My tu... To znaczy... Rozmawiamy. - uśmiechnęła się z zakłopotaniem xD.

Katana

Tak? a mogę sobie z wami porozmawiać? - rozsiadłam się wygodnie. - a o czym takim gadacie? - zapytałam z uśmiechem.

Sky

- Wiesz, mamo... Nie zawracaj sobie głowy naszymi sprawami... I tak już masz wystarczająco dużo kłopotów. O! Czy to nie podkrążone oczy? xD - lekko pchała wilczycę w stronę wyjścia.